Wrzesień był miesiącem obfitującym w mecze ligowe. Rozegraliśmy w sumie pięć spotkań odnosząc jakże ważne pięć zwycięstw. Wszystko rozpoczęliśmy szczęśliwie w Radziwiłłowie, a zakończyliśmy wygraną bez gry z Osuchowem u siebie. Jednak najważniejsze wydarzenia odbyły się w środku miesiąca. Najpierw wyjazdowo mierzyliśmy się z Okęciem Warszawa i tydzień później podejmowaliśmy rywali z Góry Kalwarii. Spotkanie na Radarowej śmiało mogę nazwać naszym najlepszym występem w tym sezonie. Zagraliśmy pewnie, dojrzale i z żelazną konsekwencją. Dzięki temu odnieśliśmy pewne i cenne zwycięstwo. Kolejny mecz z Koroną z jednej strony ucieszył, gdyż zdobyliśmy trzy punkty, jednak z drugiej strony zmartwił, gdyż byliśmy tłem samych siebie z przed tygodnia. Te obydwa spotkania pokazały że stać nas na naprawdę dobry futbol, jednak z pewnością nie mamy jakże ważnej w sporcie powtarzalności. Jesteśmy jeszcze zespołem, który mentalnie musi „dorosnąć” i każde 70 minut traktować jak najważniejszy czas w naszej karierze piłkarza. Dopiero wtedy będziemy mogli święcić większe sukcesy, zarówno w pojedynczych spotkaniach, jak również później w podsumowaniu ligowym. AW   

Dzisiejsze spotkanie ligowe niestety nie odbyło się, koledzy z Osuchowa nie dojechali. Po dopisaniu sobie trzech punktów wszyscy nasi zawodnicy rozjechali się do domów.

Po ubiegłotygodniowej ważnej wygranej z Okęciem Warszawa z niecierpliwością czekaliśmy na pojedynek z Koroną Góra Kalwaria. Spotkanie to miało rozstrzygnąć, kto zakończy rundę jako lider rozgrywek i tym samym zagwarantuje sobie przywilej spokojniejszej rundy rewanżowej. Niestety biorąc pod uwagę sportowego ducha walki goście z niewyjaśnionych przyczyn przyjechali na dzisiejszą konfrontację w okrojonym składzie i musieli rozgrywać spotkanie w dziesięciu. Ten fakt podziałał na nas demobilizująco. Mimo usilnych starań nie potrafiliśmy należycie się skoncentrować i powtórzyć dobrego występu z boiska przy Radarowej. Zamiast z werwą doskoczyć do rywali zagraliśmy bez animuszu i pasywnie. Taki obrót spraw z pewnością był na korzyść Korony. Grając o jednego zawodnika mniej potrafili wyjść na prowadzenie i tym samym namieszać w dzisiejszej jak by się miało wydawać formalności. Dobrze że z czasem to My więcej dochodziliśmy do głosu. Z każdą minutą rywale opadali z sił, a my coraz śmielej atakowaliśmy. Mimo miażdżącej chwilami przewagi i zdobyciu sześciu bramek możemy czuć duży niedosyt jeśli chodzi o nasz występ. Takie spotkania powinny wyglądać zupełnie inaczej. Jednak nie możemy być tylko malkontentami i trzy punkty z pewnością powinny nas cieszyć. Dzięki temu powiększyliśmy przewagę nad rywalami i w rewanżach to My będziemy rozdawać karty. AW

K.S. Delta Warszawa – Korona Góra Kalwaria 6:1 (3:1)

Skład: Wcisłek A. (’36 Łukaszewski Ł.) – Wichman D., Józefowski A., Szczurzyński P. (’45 Rybak E.) – Bisikiewicz I. (’45 Kansik D.), Szalski H. (’60 Warszywka J.), Kukulski A. (’55 Krasucki E.), Eresaba J. – Rębisz G. – Michalik J., Radosz B. (’55 Stankowski D.)

Bramki: ’16 Radosz B. – Michalik J., ’31 Michalik J. – Bisikiewicz I., ’34 Michalik J. – Eresaba J., ’48 Kukulski A. – Michalik J., ’62 sam. – Rębisz G., ’65 Rębisz G. – Michalik J.

Szanowni Rodzice, istnieje możliwość odliczenia od podatku darowizn wpłacanych w naszym klubie. Jeżeli ktoś jest zainteresowany taką formą to prosimy o kontakt z klubem, wyjaśnimy szczegóły. Generalnie, ustaliliśmy, że mogą to być wpłaty w okresach półrocznych. Musi to być jednorazowy przelew na konto klubu z dopiskiem: darowizna na cele statutowe - wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej i sportu. Numer konta klubowego podany jest w zakładce „Klub”. Darczyńca nie potrzebuje potem żadnego zaświadczenia, kwit z banku jest podstawą do odliczenia kwoty od podatku. Chodzi tu o zmniejszenie wysokości opodatkowania, a nie o tzw. 1% na stowarzyszenia, które to można stosować również, do czego zachęcamy.

Klub nasz stara się zamieszczać zdjęcia do spotkań ligowych i innych meczy czy turniejów naszych chłopców. Niestety nie jest to możliwe w każdym przypadku. Jeżeli rodzice sami wykonują zdjęcia to prosimy o przesyłanie ich do nas mailowo, zostaną dodane do informacji o meczu. Za taką pomoc będziemy bardzo wdzięczni.

Dzisiejsze spotkanie zapowiadane było jak jedno z decydujących o losach awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. Zarówno my jak i Okęcie z pewnością chciało to spotkanie wygrać, by znaleźć się w lepszej pozycji wyjściowej przed rundą rewanżową. Był to typowy mecz o sześć punktów. Rozpoczęliśmy go z dużym animuszem, świadomi celu jako sobie obraliśmy. Gospodarze zaś na naszym tle zaprezentowali się mizernie. Nasza przewaga w grze była niepodważalna. Zepchnęliśmy rywali na ich połowę boiska. Graliśmy spokojnie, rozważnie i dojrzale. Zaprezentowaliśmy wszystko to, czego ostatnio tak bardzo nam brakowało. Dodatkowo nie popełniliśmy żadnego błędu indywidualnego. Śmiało mogę powiedzieć że przez pierwszą połowę nasz bramkarz miał dwa razy piłkę w rękach i to po wybiciach piłki rywali, nie po akcjach. Mimo takiej przewagi dom przerwy zdobyliśmy "tylko" jedną bramkę. Dodatkowo kuriozum, że padła ona tylko i wyłącznie po kiksie bramkarza Okęcia, co skwapliwie wykorzystał Gumiś. Wychodząc na druga połowę, prowadząc jedna bramką chcieliśmy powtórzyć wszystko to co zaprezentowaliśmy do tej pory. Niestety już na początku boisko musiał opuścić najlepszy dziś Janek, który tuż przed przerwą został poturbowany przez rywali. Mimo takiego obrotu sprawy i osłabienia, dalej byliśmy drużyna nadającą ton wydarzeniom na boisku. Dokładając trafienia Grześka i Daniela przypieczętowaliśmy bardzo ważny tryumf. Wygrana, która oprócz trzech punktów dała nam obraz że jeżeli chcemy i należycie podejdziemy do meczu, to stać nas na zdecydowanie wyższe cele niż grę w II Warszawskiej Lidze Trampkarzy. Jeszcze raz gratulację chłopaki, bo był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie. AW

RKS Okęcie Warszawa - K.S. Delta Warszawa 0:3 (0:1)

Skład: Wcisłek A. ('36 Łukaszewski Ł.) - Wichman D., Józefowski A. (' 65 Warszywka J.), Nowak J. - Bisikiewicz I. ('55 Krasucki E.), Szalski H. ('60 Stankowski D.), Kukulski A., Eresaba J. ('38 Szczurzyński P.) - Rębisz G. ('65 Kansik D.) - Michalik J., Radosz B. ('50 Rybak E.)

Bramki: '14 Michalik J. - Bisikiewicz I., '53 Rębisz G. - Michalik J., '70 Wichman D. - Kukulski A.