SEKCJA TENISA ZIEMNEGO

1992
1992
1994
1994
1996
1996
1997
1997
1998
1998
2000
2000
2001
2001
2002
2002
2003
2003
2004
2004
2004
2004 Górny Mokotów
2005
2005

2004
2004 Praga-Południe
2006
2006 Górny Mokotów
2006
2006 Praga-Południe
2007
2007 Górny Mokotów
2007
2007 Praga-Południe
2008
2008 Wilanów
2008
2008 Górny Mokotów
2008
2008 Praga-Południe
2008
2008 Ochota
2009
2009 Górny Mokotów
2009
2009 Praga-Południe
2010
2010 Wilanów

2011
2011 Górny Mokotów
2012
2012 Ochota
2012
2012 Praga-Południe
2012
2012 Wawer
2013
2013 Ochota
2013
2013 Wawer
2014
2014 Wawer


Liga Żaków
  Drużyna PKT M Z R P B R BIL  
1. SEMP Ursynów 41 18 13 2 3 101 : 50 51  
2. MUKS AP Gol Warszawa 39 18 13 0 5 136 : 56 80  
3. Agrykola Warszawa 37 18 12 1 5 120 : 75 45  
4. UKS Rakovia Warszawa 35 18 11 2 5 65 : 39 26  
5. UWKS Legia Bemowo 31 18 10 1 7 99 : 64 35  
6. K.S. Delta Warszawa 29 18 9 2 7 74 : 78 -4  
7. KS Drukarz Warszawa 18 18 6 0 12 48 : 73 -25  
8. KS Warszawska APN 18 18 6 0 12 50 : 91 -41  
9. Unia Warszawa 17 18 5 2 11 67 : 78 -11  
10. Varsovia Warszawa 0 18 0 0 18 32 : 188 -156  

  Piłkarz Bramki Asysty  
1. Durka Przemysław 2     0      
2. Durka Stanisław 7     8      
3. Franczuk Maksymilian 9     5      
4. Glinicki Kacper 1     1      
5. Glinicki Kacper 3     4      
6. Heczko Michał 3     0      
7. Holoyda Daniel 10     11      
8. Inglot Daniel 0     1      
9. Jaszczuk Olaf 0     3      
10. Kociszewski Kacper 0     1      
11. Krysa Grygoriy 3     0      
12. Płażalski Ignacy 3     4      
13. Popławski Michał 2     4      
14. Pstrong Sebastian 3     1      
15. Rogoń Filip 4     5      
16. Sadowski Oskar 0     1      
17. Szatan Kacper 4     3      
18. Szulc Piotr 1     3      
19. Wszoła Karol 2     2      
20. Wszoła Mateusz 17     4      
  Kolejka I 04-09-2010 (13.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 9 : 8 (4:4)    
KS Drukarz Warszawa - Agrykola Warszawa 4 : 8    
KS Warszawska APN - UWKS Legia Bemowo 2 : 1    
Varsovia Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 0 : 14    
Unia Warszawa - SEMP Ursynów 1 : 5    
  Kolejka II 12-09-2010 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - KS Drukarz Warszawa 5 : 2 (4:1)    
MUKS AP Gol Warszawa - SEMP Ursynów 3 : 4    
UKS Rakovia Warszawa - Unia Warszawa 3 : 3    
UWKS Legia Bemowo - Varsovia Warszawa 24 : 0    
Agrykola Warszawa - KS Warszawska APN 7 : 3    
  Kolejka III 18-09-2010 (10.00) sobota  
KS Warszawska APN - K.S. Delta Warszawa 3 : 4 (2:1)    
KS Drukarz Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 0 : 12    
Varsovia Warszawa - Agrykola Warszawa 0 : 12    
Unia Warszawa - UWKS Legia Bemowo 4 : 6    
SEMP Ursynów - UKS Rakovia Warszawa 1 : 0    
  Kolejka IV 26-09-2010 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - Varsovia Warszawa 4 : 3 (2:0)    
MUKS AP Gol Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 3 : 1    
UWKS Legia Bemowo - SEMP Ursynów 3 : 2    
Agrykola Warszawa - Unia Warszawa 10 : 4    
KS Drukarz Warszawa - KS Warszawska APN 6 : 1    
  Kolejka V 03-10-2010 (10.00) niedziela  
Unia Warszawa - K.S. Delta Warszawa 4 : 4 (2:2)    
KS Warszawska APN - MUKS AP Gol Warszawa 2 : 7    
Varsovia Warszawa - KS Drukarz Warszawa 1 : 6    
SEMP Ursynów - Agrykola Warszawa 6 : 7    
UKS Rakovia Warszawa - UWKS Legia Bemowo 3 : 3    
  Kolejka VI 09-10-2010 (10.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - SEMP Ursynów 2 : 2 (1:1)    
MUKS AP Gol Warszawa - UWKS Legia Bemowo 4 : 5    
Agrykola Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 1 : 2    
KS Drukarz Warszawa - Unia Warszawa 1 : 2    
KS Warszawska APN - Varsovia Warszawa 4 : 1    
  Kolejka VII 16-10-2010 (10.00) sobota  
UKS Rakovia Warszawa - K.S. Delta Warszawa 2 : 0 (2:0)    
Varsovia Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 2 : 19    
Unia Warszawa - KS Warszawska APN 4 : 0    
SEMP Ursynów - KS Drukarz Warszawa 3 : 2    
UWKS Legia Bemowo - Agrykola Warszawa 9 : 2    
  Kolejka VIII 23-10-2010 (10.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - UWKS Legia Bemowo 3 : 1 (1:1)    
MUKS AP Gol Warszawa - Agrykola Warszawa 7 : 4    
KS Drukarz Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 1 : 2    
KS Warszawska APN - SEMP Ursynów 0 : 7    
Varsovia Warszawa - Unia Warszawa 1 : 13    
  Kolejka IX 28-10-2010 (17.45) czwartek  
Agrykola Warszawa - K.S. Delta Warszawa 6 : 2 (3:1)    
Unia Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 2 : 6    
SEMP Ursynów - Varsovia Warszawa 12 : 2    
UKS Rakovia Warszawa - KS Warszawska APN 5 : 2    
UWKS Legia Bemowo - KS Drukarz Warszawa 6 : 0    
  Kolejka X 09-04-2011 (10.00) sobota  
MUKS AP Gol Warszawa - K.S. Delta Warszawa 9 : 5 (4:3)    
Agrykola Warszawa - KS Drukarz Warszawa 6 : 3    
UWKS Legia Bemowo - KS Warszawska APN 5 : 3    
UKS Rakovia Warszawa - Varsovia Warszawa 7 : 3    
SEMP Ursynów - Unia Warszawa 4 : 3    
  Kolejka XI 16-04-2011 (14.00) sobota  
KS Drukarz Warszawa - K.S. Delta Warszawa 0 : 4 (0:2)    
SEMP Ursynów - MUKS AP Gol Warszawa 5 : 8    
Unia Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 1 : 3    
Varsovia Warszawa - UWKS Legia Bemowo 2 : 8    
KS Warszawska APN - Agrykola Warszawa 4 : 10    
  Kolejka XII 30-04-2011 (10.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - KS Warszawska APN 6 : 3 (2:0)    
MUKS AP Gol Warszawa - KS Drukarz Warszawa 6 : 0    
Agrykola Warszawa - Varsovia Warszawa 14 : 2    
UKS Rakovia Warszawa - SEMP Ursynów 2 : 4    
UWKS Legia Bemowo - Unia Warszawa 7 : 5    
  Kolejka XIII 08-05-2011 (12.30) niedziela  
Varsovia Warszawa - K.S. Delta Warszawa 2 : 11 (0:3)    
UKS Rakovia Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 2 : 6    
SEMP Ursynów - UWKS Legia Bemowo 8 : 4    
Unia Warszawa - Agrykola Warszawa 7 : 4    
KS Warszawska APN - KS Drukarz Warszawa 5 : 2    
  Kolejka XIV 15-05-2011 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - Unia Warszawa 3 : 2 (0:1)    
MUKS AP Gol Warszawa - KS Warszawska APN 4 : 5    
KS Drukarz Warszawa - Varsovia Warszawa 10 : 2    
Agrykola Warszawa - SEMP Ursynów 6 : 6    
UWKS Legia Bemowo - UKS Rakovia Warszawa 2 : 4    
  Kolejka XV 22-05-2011 (16.30) niedziela  
SEMP Ursynów - K.S. Delta Warszawa 10 : 2 (4:1)    
UWKS Legia Bemowo - MUKS AP Gol Warszawa 1 : 8    
UKS Rakovia Warszawa - Agrykola Warszawa 5 : 3    
Unia Warszawa - KS Drukarz Warszawa 2 : 3    
Varsovia Warszawa - KS Warszawska APN 4 : 5    
  Kolejka XVI 29-05-2011 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - UKS Rakovia Warszawa 4 : 5 (1:1)    
MUKS AP Gol Warszawa - Varsovia Warszawa 13 : 2    
KS Warszawska APN - Unia Warszawa 6 : 4    
KS Drukarz Warszawa - SEMP Ursynów 2 : 6    
Agrykola Warszawa - UWKS Legia Bemowo 7 : 3    
  Kolejka XVII 05-06-2011 (13.15) niedziela  
UWKS Legia Bemowo - K.S. Delta Warszawa 10 : 3 (4:1)    
Agrykola Warszawa - MUKS AP Gol Warszawa 7 : 5    
UKS Rakovia Warszawa - KS Drukarz Warszawa 1 : 2    
SEMP Ursynów - KS Warszawska APN 10 : 2    
Unia Warszawa - Varsovia Warszawa 6 : 4    
  Kolejka XVIII 12-06-2011 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - Agrykola Warszawa 3 : 6 (2:2)    
MUKS AP Gol Warszawa - Unia Warszawa 8 : 0    
Varsovia Warszawa - SEMP Ursynów 1 : 6    
KS Warszawska APN - UKS Rakovia Warszawa 0 : 4    
KS Drukarz Warszawa - UWKS Legia Bemowo 4 : 1    

Sezon 2011/2012
Sezon 2010/2011
Sezon 2009/2010
Sezon 2008/2009
Sezon 2007/2008
 
Vipol Select - players choice
Marcon KS Ursynów Warszawa
Towarzystwo Sportowe Falenica Urząd Miasta Stołecznego Warszawy
Spelak Andrzej

Spelak
Andrzej

Trener

Durka Przemysław
blank
Durka
Przemysław
19
Durka Stanisław
blank
Durka
Stanisław
21
Franczuk Maksymilian
blank
Franczuk
Maksymilian
8
Glinicki Kacper
blank
Glinicki
Kacper
2
Gołąbek Adrian
blank
Gołąbek
Adrian
13
Heczko Michał
blank
Heczko
Michał
6
Holoyda Daniel
blank
Holoyda
Daniel
7
Jaszczuk Olaf
blank
Jaszczuk
Olaf
14
Kociszewski Kacper
blank
Kociszewski
Kacper
22
Krysa Grygoriy
blank
Krysa
Grygoriy
16
Płażalski Ignacy
blank
Płażalski
Ignacy
17
Popławski Michał
blank
Popławski
Michał
9 (KPT)
Pstrong Sebastian
blank
Pstrong
Sebastian
18
Rogoń Filip
blank
Rogoń
Filip
5
Sadowski Oskar
blank
Sadowski
Oskar
15
Sokołowski Patryk
blank
Sokołowski
Patryk
1
Szatan Kacper
blank
Szatan
Kacper
10
   
 
<<<   [1]  [2]  [3]  [4]  [5]  [6]  [7]  [8]  [9]  [10]   >>>
 
Okiem trenera Jurka Zycha 08-12-2010
Za nami kolejna, myślę, że udana, runda jesienna, a także czas na podsumowanie i analizę. Zacznijmy więc od bramkarzy najstarszych tj. chłopców z rocznika 1996. Tutaj w zasadzie Maksym z Konradem bronili na tym samym poziomie i myślę, że dobrze wykonywali swoje obowiązki boiskowe. Maksymowi wprawdzie zdarzyły się dwa dosyć poważne błędy w ustawieniu, czego skutkiem były straty bramki, ale w sytuacjach sam na sam niepodzielnie rządził i wielokrotnie ratował nas w trudnych momentach. Niestety im bliżej końca rundy, tym częściej zaczął opuszczać treningi, do tego doszły częste przeziębienia i drobne urazy czego skutkiem była słabsza dyspozycja i częste absencje w meczach ligowych. Mam nadzieję jednak, że ta krzywa zacznie iść w górę i już nigdy nie zejdzie poniżej określonego poziomu. Jeśli chodzi o Konrada to w zasadzie grał na jednym, przyzwoitym poziomie, bez większych fajerwerków, ale również bez powarzniejszych błędów. Natomiast analizując jego frekwencję na zajęciach to nie przypominam sobie żeby na jakimś treningu go zabrakło. I tutaj należą mu się duże brawa ponieważ w tym „rozdziale” niepodzielnie rządził, mówiąc tu o wszystkich bramkarzach z naszego klubu. Bramkarzy z rocznika 1997 już jakiś czas temu pozwoliłem sobie ocenić i muszę przyznać, że coś się ruszyło od tego momentu, oczywiście na plus, jednak w dalszym ciągu nie wygląda to tak jakbym sobie życzył. W pierwszych meczach obecnego sezonu dawaliśmy szanse właściwie każdemu z naszych bramkarzy tzn. Kubie, Patrykowi i Przemkowi. Niestety każdemu z nich przydarzały się dość spore błedy wynikające ze słabego przygotowania do sezonu i braku odpowiedniego podejścia do swoich obowiązków. Póżniej sytuacja się troszkę poprawiła, lecz nie u wszystkich. Zacznę od Kuby. W trakcie rundy zdołał wywalczyć miejsce w podstawowym składzie poprzez ciężką pracę jaką zaczął wkładać na zajęciach. Jako nieliczny z tej grupy bardzo mało opuścił treningów i często był motywatorem dla innych. Patryk zaliczył wprawdzie paradę rundy w jednym z meczów ligowych i kilka dobrych występów, zwłaszcza pod koniec rundy, ale nie zmienia to faktu, że pracowitością to on nie grzeszył. Zdarzały mu się zrywy i okres naprawdę sumiennej pracy, jednak uważam, że to było zbyt mało oceniając jego możliwości. Przemek, jako najkrócej trenujący z w/w trójki w pewnym momencie zrobił naprawdę duży skok i byłem pełen podziwu jak szybko z chłopca, który w zasadzie przewracał się chcąc złapać piłkę, zaczął interweniować i to dobrze jeśli chodzi o technikę. Niestety zapał, odpowiednie podejście, dalej frekwencja na zajęciach, a także meczach ligowych gdzieś nagle znikło. Na rezultaty tej „pracy” długo nie trzeba było czekać. W zasadzie w każdym meczu w jakim pojawiał się na boisku popełniał błedy, fakt, że na ironie losu reszta drużyny też mu nie pomagała, ale nie zmienia to faktu, że wyglądało to mizernie. Mam nadzieję, że Przemek, którego poznałem z tej dobrej stronu w końcu wróci do nas i jeszcze pokaże na co go tak naprawdę stać. W roczniku 1998 niepodzielnie rządził Michał, który w zasadzie w każdym meczu był pewnym punktem swojej drużyny. Niestety zdarzyły się też wpadki, ale uważam, że były to wypadki przy pracy, które w tym wieku zdarzają się każdemu sportowcowi, szczególnie na tej specyficznej pozycji. Na treningach również nie trzeba było go specjalnie motywować i zachęcać do pracy – pełen profesjonalizm. Niestety tego nie mogę powiedzieć o Kubie, który był gościem zarówno na treningach jak i na meczach ligowych. W zasadzie nic na jego temat nie powiem bo w moich kryteriach jest nieklasyfikowany. Wciąż liczę, że jego podejście się zmieni. Patryk z rocznika 1999 przeszedł swoistą metamorfozę. W przeciągu ośmiu miesięcy ze średnio zapowiadającego się zawodnika z pola nagle ukazał nam się perspektywiczny bramkarz. Tak naprawdę to na początku był niezbyt zadowolony z tej nowej funkcji w drużynie, ale w miarę upływu czasu zaczęło to sprawiać mu przyjemność i zagrał w tej rundzie parę naprawdę fantastycznych meczy. Zawdzięcza to głownie swojemu silnemu charakterowi i ciężkiej pracy. Niestety ostatnio miał bardzo przykry incydent w szkole w skutek czego odniósł dosyć poważny uraz kręgosłupa. Trzymamy za niego kciuki i życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia, a także między słupki. W ostatnim miesiącu dołączył do tego rocznika również Jacek, którego serdecznie witamy i liczymy na zwiększenie konkurencji i sportowej rywalizacji na tej pozycji. Nasz nowy nabytek przyszedł do nas z innego klubu i z całą pewnością można powiedzieć, że będzie sporym wzmocnieniem naszego zespołu. Jednak na głębszą analizę jego gry przyjdzie czas po rundzie wiosennej. W roczniku 2000 w zasadzie wszystkie spotkania rozegrał Antek, który również ma dosyć krótki staż w naszych szeregach. Grał on dosyć pewnie, lecz przydarzały mu się drobne błędy, szczególnie w pierwszych meczach sezonu. Później było już coraz lepiej. Jednak moim zdaniem Antek zbyt rzadko pojawiał się na treningach indywidualnych, bo mam wrażenie, że mogło to w minionej rundzie dużo lepiej wyglądać, ponieważ możliwości są spore. Również niedawno dołączył do nas Maciek, który w zasadzie zaczyna przygodę z piłką, ale zapałem dorównuje nie jednemu starszemu stażem koledze. Oby trwało to jak najdłużej. No i został nam Kacper z rocznika 2001, który swoje mecze w ostatnim półroczu przeplatał lepszymi i gorszymi. Ciężko było złapać mu tą równowagę. Wynika to niestety z tego, że jako bramkarz jest zbyt roztargniony, za mało skoncentrowany i często brak mu takiej wewnętrznej motywacji. Wiem, że z niektórymi cechami charakteru jest ciężko walczyć, jednakże nie jest to walka z wiatrakami. Przy ciężkiej pracy i częstej analizie swoich poczynań można zdziałać na tym gruncie bardzo wiele. Kacpra również tłumaczy jego młody wiek, więc nie uważam, że jest to jakiś wielki problem lecz warto nad niektórymi sprawami się zawczasu zastanowić i podchodzić do każdego działania w bramce podwójnie skoncentrowanym. Tego Wam wszystkim życzę. JZ
 
Okiem trnenera Andrzeja Spelaka 08-12-2010
Minął listopad i trzeba przyznać, że był to dla nas miesiąc skrajnych emocji. Najpierw rozegraliśmy sparing z Agrykolą gdzie wystąpiliśmy dwoma drużynami Delty. Zarówno pierwszy jak i drugi zespół spisał się dobrze. Po tej grze kontrolnej mieliśmy powody do zadowolenia za dobra grę i poziom zaangażowania, jaki prezentowali chłopcy. Kilka dni później wzięliśmy udział w Turnieju Mistrzów, który miał nam odpowiedzieć na kilka pytań. To jak zaprezentowaliśmy się na nim zaskoczyło chyba wszystkich i skłoniło nas do podjęcia kilku radykalnych zmian w pracy z chłopcami. Jesteśmy przekonani, że występ na Bemowie był tylko wypadkiem przy pracy a pewne decyzje, które nastąpiły po nim szybko wpłyną na jakość gry naszych chłopców. Pierwszym pozytywnym sygnałem był występ diabełków na mocno obsadzonym Turnieju w Zawoi. Zaprezentowaliśmy się tam zdecydowanie lepiej, o czym mogą świadczyć gratulacje i ciepłe słowa, jakie otrzymywali chłopcy po swoich występach od trenerów i organizatorów. Między innymi od Pana Mirosław Szymkowiaka po zwycięstwie nad drużyną AP 21. Pozostaje jednak pewien niedosyt z zajętego piątego miejsca, gdyż tylko loteria, jaką są rzuty karne pozbawiły nas miejsca w najlepszej czwórce. Czekamy teraz na nasz Delta Cup, aby potwierdzić coraz lepsza grę diabełków. AS
 
Turniej Halowy - Silver Cup 06-12-2010
Po ostatnim nieudanym występie w Turnieju Mistrzów wybraliśmy się do Małopolski na równie silnie obsadzony turniej Silver Cup. Trafiliśmy do grupy B, gdzie rozegraliśmy trzy spotkania. Pierwsze z nich to pojedynek z drużyną z Kępna. Na spotkanie wyszliśmy mocno sparaliżowani, mając chyba w pamięci zeszłotygodniowe występy. Mimo to stworzyliśmy kilka ciekawych akcji, lecz pojedynek zakończył się podziałem punktów. Kolejne spotkanie z drugim zespołem Cracovii, było rywalizacją, która pozwoliła nam się przełamać i z większa pewnością siebie kontynuować zawody. Ostatni mecz w grupie rozegraliśmy z bardzo dobrze dysponowaną drużyną Akademii Piłkarskiej 21 Mirosława Szymkowiaka. Przeciwnik dotychczas łatwo radził sobie ze swoimi rywalami, tym bardziej podeszliśmy do gry mocno zmobilizowani. Już w pierwszej minucie otwieramy wynik po bardzo dobrym prostopadłym zagraniu Michała Popławskiego do Karola, który w poprzek boiska dograł do Matiego, a ten bez problemów umieścił piłkę w siatce. Rywalizacja nabrała rumieńców i przez dobre 8 minut mieliśmy prawdziwą walkę o każdy centymetr boiska. Niestety w jednej z sytuacji przegrywamy pojedynek 1:1 i mamy remis. Szybko jednak zabieramy się do pracy i w jednej z akcji Konrad daje nam upragnioną bramkę. Wygrywamy spotkanie 2:1, co pozwala nam zająć pierwsze miejsce w grupie. Tego dnia pozostało nam rozegrać jeszcze jeden pojedynek grupy finałowej z pierwszym zespołem Cracovii. Rozpoczynamy szybką wymianą podań z agresywnością, co zupełnie zagubiło drużynę przeciwną. W zaledwie pięć minut stwarzamy sobie, co najmniej dwie sytuacje, które powinny zakończyć się bramką. Niestety fatalnie kończymy dobrze rozegrane akcje i nadal wynik pozostawał sprawa otwartą. I tu na nasze nieszczęście mieliśmy okazję przekonać się na własnej skórze jak trudno jednoznacznie zinterpretować przepis, jaki był zapisany w regulaminie. Przepis ten zabraniał strzałów na bramkę z autu. W wyniku tak wykonanego stałego fragmentu gry piłkę przejmowała drużyna przeciwna. Niestety w naszym przypadku sędzia zinterpretował sytuacje na nasza niekorzyść. Strzał na bramkę broni Jacek, lecz piłka wędruje pod nogi rywala, który umieszcza ją w siatce. Ciężko nam pogodzić się z takim stanem rzeczy, lecz walczymy do końca i wyrównujemy w 11 minucie po strzale Piotrka. Na drugi dzień rozpoczynamy od dobrego występu z Dąbrovią, pokonując drużynę z Dąbrowa 3:1. Tą wygraną stanęliśmy przed dużą szansą znalezienia się w finale. Aby tego dokonać musieliśmy pokonać bardzo dobrze grający zespół z Radomia. Niestety spotkanie z Bronią było chyba najsłabszym naszym występem w turnieju. Można powiedzieć, że przegraliśmy sami ze sobą, niepotrzebnie podważając decyzję sędziego zamiast wykonywać założenia przedmeczowe. Nie dość, że tracimy dwie bramki, pozwalając chłopcom z Radomia na zbyt dużo, to jeszcze zaliczamy trafienie samobójcze po niefortunnej interwencji bramkarza. W takiej sytuacji musimy rozegrać konkurs rzutów karnych decydujący o drugim miejscy w grupie z Cracovią. Niestety nie trafiamy żadnego z trzech strzałów i musimy walczyć w ostatnim spotkaniu o miejsca 5-6. Rozgoryczeni całą sytuacja przystępujemy do pojedynku z GKS-em Katowice, który tym razem rozstrzygamy w rzutach karnych na nasza korzyść. Podsumowując nasz występ mamy duży niedosyt zajmując pechowo tylko piąte miejsce. Jednak z przebiegu całego turnieju możemy być bardzo zadowoleni. Pokazaliśmy dobra piłkę i byliśmy bardzo bliscy zrobienia dużej niespodzianki w tak silnie obsadzonym turnieju. Najważniejsze jest to, że potrafiliśmy się pozbierać i pokazać, że drzemią w nas duże możliwości. Celem tego wyjazdu było odbudowanie własnej wartości oraz pewności siebie i uważam, że nasz plan został osiągnięty.AS

K.S. Delta Warszawa – Marcinki Kępno 0:0

K.S. Delta Warszawa – Cracovia II 4:0
‘3 Waśnowski K. – Witkowski K., ‘5 Waśniowski K., ‘6 Wszoła M. – Durka S., ‘9 Rogoń F. – Heczko M.

K.S. Delta Warszawa – AP 21 2:1
‘1 Wszoła M. – Wszoł K., ‘9 Witkowski K.

K.S. Delta Warszawa – Cracovia I 1:1
’11 Szulc P.

K.S. Delta Warszawa – Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska 3:1
‘2 Wszoła K. – Wszoła M., ‘4 Wszoła K. – Szulc P., ‘8 Pstrong S. – Szulc P.

K.S. Delta Warszawa – Broń Radom 0:3

K.S. Delta Warszawa – GKS Katowice 0:0 karne 3:2
karne: Szulc P., Witkowski K., Waśniowski K.

Skład: Durka P., Durka S., Heczko M., Kruś J., Popławski M., Pstrong S., Rogoń F., Szulc P., Waśniowski K., Witkowski K., Wszoła K., Wszoła M.

Klasyfikacja końcowa: 1) KP Legia Warszawa SSA, 2) Broń Radom, 3) Cracovia I Kraków, 4) Akademia Piłkarska 21 Kraków, 5) K.S. Delta Warszawa, 6) GKS Katowice, 7) Zaborze Zabrze, 8) Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska, 9) Skawinka Skawina, 10) Tarnovia Tarnów, 11) Marcinki Kępno, 12) MKS Dąbrowa Górnicza, 13) Clepardia Kraków, 14) Cracovia II Kraków
 
Turniej Mistrzów - PZPN 29-11-2010
W ostatni weekend wzięliśmy udział w turnieju organizowanym przez PZPN. Obsada była bardzo dobra, co zapowiadało nie lada emocje. Dla większości naszych chłopców był to pierwszy tak dobrze obsadzony turniej. Tym bardziej byliśmy ciekawi jak zaprezentujemy się na tle pozostałych drużyn. Rozpoczęliśmy od spotkania z Olimpijczykiem Międzyrzec Podlaski, z którym szybko wyszliśmy na prowadzenie. Kolejne minuty spotkania wciąż przebiegały pod nasze dyktando, lecz bramkarz drużyny przeciwnej dwojąc się i trojąc między słupkami nie dopuszczał do utraty bramki. Kiedy wydawało się, że nic złego nie może się stać w tym spotkaniu, tracimy bramkę po błędzie defensywy. Mimo kilku minut do końcowego gwizdka nie jesteśmy w stanie wyjść na prowadzenie schodząc z boiska wściekli, z powodu nierozstrzygnięcia meczu na naszą korzyść. W kolejnym spotkaniu ze Stalówką Stalowa Wola, podobnie jak w pierwszym wychodzimy zmotywowani i również to my otwieramy wynik tego pojedynku. Staramy utrzymywać się przy piłce jak najdłużej unikając bezmyślnego wybijania jej przed siebie, co pozwala nam stworzyć sobie kolejne dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Nie wykorzystujemy, co najmniej dwóch klarownych sytuacji i w myśl starego porzekadła sytuacje te mszczą się ze zdwojoną siłą. Pierwszą bramkę tracimy po wspólnym błędzie bramkarza i obrońców. Bramkarza, dlatego, że po dobrej obronie silnego strzału nie zebrał się na czas do sparowanej piłki, a obrońców za brak asekuracji i dopuszczenie do celnego dobicia piłki. Dość szybko tracimy kolejną bramkę z dużej odległości, co wpływa na chłopców negatywnie. Przestajemy wierzyć w końcowy sukces, emocje dają górę, co przekłada się na kolejne utracone gole. Schodzimy pokonani w spotkaniu, które powinniśmy rozstrzygnąć w pierwszych pięciu minutach na własną korzyść. Sytuacja, w której się znaleźliśmy nie była dobra, lecz jeszcze dawała nam szansę awansu z drugiego miejsca. Pozostawało nam tylko wygrać z drużyną z Wrocławia. Wychodzimy zdeterminowani i pełni sportowej agresji za wcześniejsze nieudane występy. Od pierwszych minut narzucamy swój styl gry. Wymieniamy dużo podań, a piłka nie omija żadnego z naszych diabełków. Po pierwszych minutach widać, że zapomnieliśmy o tym, co było wcześniej i pewni siebie dążymy do zdobycia bramki. Niestety w tym dniu szczęście nie było naszym sprzymierzeńcem i mimo prowadzenia gry i kilku sytuacji, z których co najmniej jedna mogłaby się zakończyć bramką, jako pierwsi wyciągamy piłkę z naszej siatki. Do końca rywalizacji pozostało jeszcze kilka minut, wiec graliśmy do ostatniego gwizdka sędziego. Niestety chwile później tracimy drugą bramkę. Jednak w tym pojedynku pokazujemy charakter i nie spuszczamy głowy walcząc do końca licząc na jakiś cud. Na dwie minuty przed końcem strzelamy bramkę, lecz to wszystko, co udało nam się w tym spotkaniu wywalczyć. Kończymy pierwszy dzień z dużym niesmakiem, gdyż gra nie była tak słaba jak na to wskazują wyniki. Drugiego dnia przystąpiliśmy do Finału B, gdzie spotkania były rozgrywane systemem pucharowym. Oznaczało to, że można zakończyć turniej choćby po jednym spotkaniu, co dodatkowo mobilizowało drużyny. My trafiliśmy na drużynę Bródna. Pamiętając wczorajsze rozczarowania, chcieliśmy zrobić wszystko, żeby dziś zakończyć turniej w lepszych nastrojach. Rozpoczęliśmy skoncentrowani, zmotywowani, dobrze operując piłką, która po ciekawej dwójkowej akcji znajduje drogę do bramki rywala. Po chwili przeciwnik odpowiada celnym trafieniem w zamieszaniu pod naszym polem karnym. Szybko jednak doszliśmy do głosu i na pięć minut przed końcem prowadziliśmy 3:1. Co więc się stało, że po końcowym gwizdku na twarzach naszych diabełków pojawiły się łzy rozpaczy ? Trudno na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie, ale na własne życzenie tracimy trzy bramki i kończymy spotkanie przegrywając 3:4, jednocześnie kończąc całe zawody. Myślę, że lekcja jaką dostaliśmy w tym turnieju zapadnie nam na długo w pamięci. Tym bardziej, że chłopcy nie zaprezentowali się tak jak na to wskazują wyniki i ostateczne miejsce w turnieju. Pozostaje nam szybko pozbierać się po bardzo nieudanym występie i odbudować się w kolejnym arcyciekawym turnieju w najbliższy weekend, na który wybieramy się do Małopolski. AS

K.S. Delta Warszawa – MUKS Olimpijczyk Międzyrzec Podlaski 1:1
‘4 Wszoła M. – Waśniowski K.
K.S. Delta Warszawa – Stalówka Stalowa Wola 1:4
‘3 Waśniowski K.
K.S. Delta Warszawa – FC Wrocław Academy 1:2
’13 Holoyda D.
K.S Delta Warszawa – UKS Bródno Warszawa 3:4
‘3 Witkowski K. – Wszoła K., ‘7 Wszoła M. – Waśniowski K. ‘9 Witkowski K.

Skład: Durka P., Holoyda D., Kruś J., Popławski M., Rogoń F., Szulc P., Waśniowski K., Witkowski K., Wszoła M., Wszoła K.

Klasyfikacja końcowa:
1) SMS Łódź, 2) SP 115 Bydgoszcz, 3) KP Legia Warszawa SSA, 4) Korona Kielce, 5) FC Wrocław Academy, 6) MUKS Olimpijczyk Międzyrzec Podlaski, 7) A.P. Białołęka Warszawa, 8) Dunajec Nowy Sącz, 9) UKS Bródno Warszawa, 10) Stalówka Stalowa Wola, 11) Jagielonia Białystok, 12) UKP Zielona Góra, 13) K.S. Delta Warszawa, 14) Hetman Baranowo, 15) Juventa Starachowice, 16) U-2 Bytów
 
Sparing z Agrykolą Warszawa 20-11-2010
Mimo, że sezon halowy już rozpoczęty nadal ciężko nam rozstać się z otwartymi boiskami. Dziś zawitaliśmy po raz kolejny w ostatnim czasie na obiekty Agrykoli. Tym razem rywalizacja odbywała się nie o punkty, lecz miała charakter treningowy. Podzieliliśmy drużynę na dwa zespoły, z których każdy rozegrał pełne 60 minut. Z obu pojedynków możemy być zadowoleni. Przede wszystkim mieliśmy dziś do dyspozycji praktycznie cały zespół, który ostatnimi czasy wzmocniony został trzema nowymi chłopcami. Uważam, że drużyna będzie miała duży pożytek z Kamila, Konrada oraz Jacka, którzy już w pierwszej rywalizacji w naszych szeregach zaprezentowali dobry wysoki poziom. Kolejnym pozytywem dzisiejszej gry była postawa obu zespołów na murawie. Zarówno chłopcy z pierwszej jak i drugiej grupy rozegrali dziś poprawne zawody, mimo, że graliśmy po raz pierwszy w niektórych ustawieniach zawodników na boisku. Patrząc na strzelców i asystentów powinienem wyróżnić na pewno Matiego za pięć celnych trafień oraz Michała Heczko za asystowanie kolegom, ale byłbym niesprawiedliwy gdybym nie wyróżnił wszystkich chłopców, którzy dziś wybiegli w naszych barwach. Pamiętajmy o tym, że najważniejsze nie jest to, kto strzela bramki czy jest jego asystentem, lecz to jak współpracujecie ze sobą jako jedna drużyna. Jest to o tyle trudniejsze niż w sportach indywidualnych, że o wyniku nie decyduje jeden sportowiec, lecz cały kolektyw i tylko wkład wszystkich zawodników może doprowadzić do końcowego sukcesu. Ważne, aby pamiętać, że zgrany zespół to skarb nie tylko w chwilach triumfu, kiedy wszystko idzie gładko, lecz przede wszystkim w chwilach kryzysu. Możemy wtedy liczyć na wsparcie pozostałych kolegów i wspólnie radzić sobie z problemami zarówno na boisku jak i poza nim. Wracając jeszcze do dzisiejszej gry oba pojedynki obfitowały w wiele ciekawych akcji i efektownych wykończeń. Mimo, że wymagały bardzo dużo walki, żaden z diabełków nie odkładał nogi i walczył o każdy centymetr boiska. Zarówno jedna jak i druga drużyna miała chwile lepszej oraz słabszej gry, jednak najważniejszy jest potencjał, jaki chłopcy niewątpliwie posiadają. Trzeba nam teraz podjąć trud systematycznej i ciężkiej pracy na treningach, aby móc wykorzystać możliwości, które drzemią w chłopcach i przełożyć to na jeszcze lepszą grę. AS

Agrykola Warszawa II – K.S. Delta Warszawa II 5:7 (3:4)

Skład:
Kuś J. – Durka S., Inglot D., – Rogoń F., Heczko M., Durka P. – Pstrong S.

Wchodzący:
Płażalski I., Sadowski O., Sokołowski P.

Bramki:
‘6 Pstrong S. – Heczko M., ’12 Durka P. – Durka S., ’24 Sadowski O. – Heczko M., ’30 Durka P., ‘48 Inglot D. – Heczko M., ‘52 Inglot D. – Rogoń F., ‘54 Pstrong S. – Heczko M.

Agrykola Warszawa I – K.S. Delta Warszawa I 5:6 (0:3)

Skład:
Sokołowski P – Popławski M., Szulc P., – Wszoła K., Witkowski K., Franczuk M. – Wszoła M.

Wchodzący:
Holoyda D., Kuś J., Szatan K., Waśniowski K.

Bramki:
‘9 Szatan K. – Wszoła M., ’22 Wszoła M. – Franczuk M., ’27 Wszoła M. – Waśniowski K., ’41 Wszoła M. – Holoyda D., ’49 Wszoła M. – Witkowski K., ’56 Wszoła M. – Szatan K.
 
O diabełkach - Przemysław Durka 19-11-2010
Kolejnym moim gościem jest dzisiaj jeden z bliźniaków podopiecznych trenera Andrzeja Spelaka.
Krzysztof TrzeciakowskiCześć, od kiedy trenujesz piłkę nożną i co cię do tego skłoniło ?
Przemysław Durka – Gram w piłkę nożną od bardzo dawna, jednak Delta jest moim pierwszym prawdziwym klubem. Zazwyczaj grałem codziennie z kolegami na boisku.
KT - Czy chcesz w przyszłości być piłkarzem ?
PD - Bardzo chciałbym zostać zawodowym piłkarzem, sądzę iż za dużych szans na to nie mam, ponieważ nie jestem na dzień dzisiejszy wystarczająco dobry.
KT - Na jakiej grasz pozycji ?
PD - Zazwyczaj gram na prawej pomocy.
KT - Jaki jest twój piłkarski idol ?
PD - Z pośród Polskich piłkarzy moim idolem jest Sławomir Peszko. Jest to według mnie bardzo dobry zawodnik, który jest dynamiczny, techniczny oraz potrafi bardzo dobrze grać „1 na 1” z obrońcami, co udowodnił w meczu z Wisłą Kraków. Z zagranicznych piłkarzy najbardziej lubię Lionela Messiego.
KT - Czy masz ulubioną markę piłkarskiego obuwia, w której lubisz występować ?
PD - Najbardziej lubię buty Nike, bez znaczenia z jakiego materiału są wykonane.
KT - Co lubisz robić w wolnym czasie ?
PD - Grac w piłkę nożną lub w karty, oczywiście wszystko to robię z kolegami.
KT - W jaki sposób odpoczywasz ?
PD - Gram na komputerze, oglądam telewizje, a jak jest ładna pogoda to od razu wychodzę na dwór aby pograć z kolegami w piłkę.
KT - Jakie są twoje ulubione potrawy ?
PD - Uwielbiam pizze oraz wszystkie potrawy mojej mamy.
KT - A jakie ulubione napoje ?
PD – Z tych przeznaczonych dla sportowców to zdecydowanie Powerade, a ze zwykłych napojów sok grejpfrutowy.
KT - Czy lubisz chodzić do szkoły ?
PD - Nie, chyba że jest akurat lekcja WF.
KT - Jaki jest twój ulubiony przedmiot ?
PD - Tak jak już wcześniej powiedziałem WF, jednak jeszcze lubię muzykę ponieważ nic na niej prawie nie robimy.
KT - Lubisz jakieś inne sporty poza piłką nożną ?
PD - Poza piłką nożną oglądam koszykówkę ale niezbyt często.
KT - Jaki jest twój cel na przyszłość ?
PD - Dobrze się bawić. Zrobić coś szalonego, może skoczyć na bungee lub cos w tym stylu.
KT – Dziękuję za rozmowę.
PD – Dziękuję.
 
Podsumowanie rundy - 1999 15-11-2010
Wydawałoby się, że pierwszy gwizdek sędziego w nowym sezonie słyszeliśmy zaledwie kilka dni temu, a jednak jesteśmy już po dziewięciu ligowych spotkaniach i w związku z tym przyszedł czas na podsumowanie całej rundy jesiennej zarówno w naszej jak i w innych grupach. Analizę naszej tabeli pozostawimy na koniec, gdyż jej poświęcimy najwięcej uwagi, a rozpoczniemy od oceny innych zespołów naszego rocznika, które rywalizowały w swoich grupach. Zaglądając do grupy pierwszej liderem z kompletem zwycięstw jest dobrze znany nam z wielu wspólnych rywalizacji zespół KS Piaseczno. Druga w tabeli drużyna MUKS KOSA Konstancin, zanotowała jedyną porażkę z liderem tej grupy, odnosząc pewne zwycięstwa w pozostałych spotkaniach. W następnej grupie do ostatniego spotkania o palmę pierwszeństwa rywalizowały zespoły UKS Ambra Ołtarzew i Znicza Pruszków. W ostatecznym rozrachunku lepsza okazała się drużyna Ambry, która również w bezpośrednim pojedynku pokonała chłopców z Miejskiego Klubu Sportowego 3:2. Liderem tej grupy pozostaje więc zespół który pamiętamy z finałowego turnieju Ligi Orlików. Tabela grupy trzeciej ujawnia nam dwie drużyny, które najprawdopodobniej będą rywalizował o pierwsze miejsce. Na zakończenie zmagań jesiennych lepszy okazał się zespół z Żyrardowa, który z przewaga trzech punktów nad drużyną z Nadarzyna, który lideruje tej grupie. Rywalizacja w rundzie wiosennej będzie tu bardzo ciekawa, gdyż w grupie tej nie ma zdecydowanego faworyta jak się często zdarza w pozostałych grupach. Mam na myśli choćby kolejna tabelę, w której to zespół Drukarza Warszawa deklasuje rywali rozstrzygając wszystkie spotkania na własną korzyść, a przy tym tracąc zaledwie jedną bramkę przy 67 strzelonych. O drugie miejsce premiowane grą w barażach walczą drużyny z Ząbek i Radości. Na półmetku minimalnie, bo jednym punktem lepsi okazują się chłopcy Dolcanu lecz jest to bardzo niewielka zaliczka przed wiosną i emocji na pewno w tej grupie nie zabraknie. UKS Bródno to już faworyt kolejnej piątej grupy, który podobnie jak zespół Drukarza odniósł komplet zwycięstw i bez większych zaskoczeń plasuje się na pierwszej pozycji. Jednak tu sytuacja jest ciekawsza, jeżeli chodzi o to, kto stanie przed szansą gry w barażach. AGAPE Białołęka, Białołęka Warszawa oraz Białe Orły to zespoły, które będą rywalizowały ze sobą o szansę awansu do turnieju finałowego okręgu warszawskiego. W grupie szóstej zdecydowanie na pierwszym miejscu kończy jesienne zmagania zespół Polonii Warszawa, o drugi plac walczyć będą drużyny: KS Łomianki, Mazura Radzymin oraz Legionovii Legionowo. Przewaga chłopców z Łomianek jest zaledwie jednopunktowa, więc wszystko rozstrzygnie się na wiosnę. Zerknijmy jeszcze na tabelę ostatniej grupy tu o fotel lidera zawzięcie walczyły ekipy KP Legii i SEPM'a Ursynowskiego. W pierwszym pojedynku lepsi okazali się chłopcy z Łazienkowskiej, którzy nie oddali żadnego punktu i z kompletem zwycięstw zasłużenie obejmują pierwsze miejsce. W boju o zwycięstwo nie powinna zagrozić im, żadna z pozostałych drużyn tak, więc musimy poczekać kilka miesięcy, aby przekonać się, która z drużyn będzie lepsza w rewanżu. Czas zająć się grupą siódmą, gdyż to ona interesuje nas najbardziej i z przekroju wszystkich grup sytuacja tutaj jest niesłychanie interesująca. Powodem tego jest po pierwsze fakt braku zdecydowanego lidera. Walczy tu aż sześć zespołów o pierwsze miejsce w tabeli. Chyba nikt przed rozpoczęciem pierwszego spotkania nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Widzimy, że żadna z drużyn nie dysponuje ustabilizowaną formą i tak naprawdę każda kolejka spotkań przynosiła nieoczekiwane rozstrzygnięcia. W końcowym rozrachunku między pierwszą a szóstą drużyną jest różnica zaledwie dwóch punktów, co rokuje niesamowite emocje w rundzie rewanżowej. Na wiosnę okaże się, bowiem, kto sumiennie przepracował zimę, a kogo ogarnął sen zimowy. Liderem w wyścigu o pierwsze miejsce w tej grupie jest zespół UWKS-u Legii Bemowo, a stawkę goniących zamyka nasza drużyna, która po nieudanym spotkaniu z Agrykolą w ostatniej kolejce z pierwszej pozycji wylądowała na szóstej. Ale jak mówi stare powiedzenie „ostatni będą pierwszymi…” zabieramy się mocno do pracy, aby wiosną nie zdarzały nam się tak nie miłe wpadki jak tej jesieni. Podsumowując wszystkie grupy można stwierdzić, że nie byliśmy świadkami większych zaskoczeń w tej rundzie i tak jak kilka miesięcy temu finaliści sezonu 2009/2010 również i w tym zajmują czołowe miejsca lub bezpośrednio o nie rywalizują w swoich grupach. Przed nami sezon halowy, lecz już teraz z niecierpliwością czekamy na moment, w którym nasi chłopcy ponownie wybiegną na zielone boiska by zmagać się w kolejnych spotkaniach. AS
 
Nasi między słupkami - 1999 05-11-2010
1. Sokołowski Patryk - Agrykola Warszawa - K.S. Delta Warszawa 6:2 (3:1)
W ostatnim spotkaniu rundy jesiennej Patryk miał zdecydowanie więcej pracy niż dotychczas. Mimo, że sześciokrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki możemy być zadowoleni z postawy bramkarza. Większość z trafień była poza jego zasięgiem. Jednak wielokrotnie popisywał się zdecydowanymi interwencjami. Wiele z nich kończyło się gromkimi brawami nagradzanymi za kawał dobrej pracy, jaką wykonał nasz "Schmeichel" w spotkaniu z Agrykolą.
 
Okiem trenera Andrzeja Spelaka 02-11-2010
Kolejny miesiąc ligowych zmagań za nami. Trzeba przyznać, że był to chyba najsłabszy miesiąc w naszym wykonaniu. W rozegranych czterech spotkaniach zdobyliśmy zaledwie cztery punkty, lecz nie to jest najważniejsze. Widzimy, że nasza forma jest nie ustabilizowana a i daleka od tego, co prezentowaliśmy w zeszłych miesiącach. Z jednej strony potrafiliśmy rozegrać bardzo dobre zawody, po których schodziliśmy niezadowoleni porażką, z drugiej zaś w innej rywalizacji prezentowaliśmy się całkiem przeciętnie a odnosiliśmy pewne zwycięstwo. Z pewnością na poziom naszej gry miało wpływ wiele czynników zewnętrznych, lecz nie możemy wszystkiego zrzucać na przeciwności losu. Musimy rozliczyć się z minionego okresu, przeanalizować naszą pracę, ale przede wszystkim z większym zaangażowaniem i sercem przystąpić do pracy. Za nami kilka dni odpoczynku w gronie rodzinnym. Wracamy teraz do wytężonego wysiłku, najbliższe miesiące musimy wykorzystać jak najlepiej, aby kolejne nasze występy były dla nas tylko powodem do zadowolenia. AS
 
Akcja - PAMIĘTAMY ! 30-10-2010
Już w poniedziałek będziemy mieli jedno z ważniejszych świąt w naszym kraju. Będzie to dzień, w którym „spotkamy” się z wszystkimi naszymi bliskimi, którzy już „odeszli”. Wielu z nas w ten dzień odwiedza nie tylko groby rodzinne, ale i tych, których z jakiegoś powodu darzymy szacunkiem. Kraj nasz przez ostatnie wieki nawiedzany był przez liczne wojny mamy, dlatego w stosunku do innych nacji dużo miejsc, w których należy zapalić znicz. Niestety bardzo często zdarza się tak, że już nie ma, komu. Szczęśliwie od lat widzimy, że istnieje zwyczaj zapalania lampek tam gdzie ich nie ma. W ten sposób oddajemy hołd tym, którzy odeszli a bardzo często odeszli abyśmy my mogli żyć. Klub nasz od kilku lat stara się propagować tą tradycję. Władze klubu, trenerzy, zawodnicy odwiedzając na cmentarzach swoich bliskich poświęcają jedną z lampek na groby różnych żołnierzy, powstańców i innych bohaterów.

W tym roku postanowiliśmy dodatkowo pokazać innym, w jaki sposób MY to robimy. Dlatego zwracamy się do wszystkich pracowników klubu, zawodników i rodziców, aby również w to święto zostawili jedną z lampek tam gdzie ich nie ma a być powinny. Czekamy na zdjęcia, zamieścimy je na naszej stronie i pokażemy wszystkim, jakie zwyczaje panują w naszym klubie !

<<<   [1]  [2]  [3]  [4]  [5]  [6]  [7]  [8]  [9]  [10]   >>>
ZAPISY
Copyright © 2013 K.S. DELTA WARSZAWA