Dzisiejsze południe upłynęło nam na wizycie w Konstancinie i rozegraniu tam meczu ligowego. Niestety graliśmy na boisku bardzo małym boisku, a dodatkowo przeciwnik przyzwyczajony do grania w takich warunkach oparł swoją taktykę na prostym przenoszeniu ciężaru gry na naszą połowę i strzelaniu z każdej dogodnej pozycji. Należy jednak powiedzieć na plus, że rywale byli waleczni, wybiegani i dobrze poukładani taktycznie. Dzisiejsza rywalizacja dużo nas nauczyła mimo, iż z prawdziwą piłką nożną niewiele miała wspólnego. Wracając do zawodów to od początku był to niestety festiwal błędów naszej drużyny i to zarówno tych indywidualnych jak i zespołowych. Nie potrafiliśmy znaleźć właściwego rytmu gry, często traciliśmy piłkę w prostych sytuacjach, niepotrzebnie faulowaliśmy pod naszą bramką, podejmowaliśmy także błędne decyzje. Przełożyło się to także na wynik pierwszej kwarcie, którą przegraliśmy różnicą dwóch bramek. Wystarczyła przerwa w grze, wymiana kilku zdań, oraz przypomnienie celów na to spotkanie, by w kolejnej części gry oglądać odmienioną drużynę Diabełków. Nasze akcję nabierały widocznego rozmachu, często atakowaliśmy bokami boiska gdzie szczególnie aktywni byli boczni pomocnicy. Za tą część spotkania chciałbym  pochwalić każdego zawodnika bo widać było naszą lepszą grę. Niestety w końcówce znów popełniamy błędy, które ostatecznie doprowadzają do przegranej. Takie spotkanie też trzeba odbyć, a w rewanżu na normalnej wielkości boisku pokarzemy kolegom z Konstancina, że grać w piłkę potrafimy. PK

KOSA Konstancin - K.S. Delta Warszawa  1:6 (0:2)

Skład: Dzianachowski J. - Mucha A., Piotrak K.,- Czwartosz A., Ede B., Drohomirecki J., - Żek M.

Wchodzący:  Mazaraki M., Krakowski M., Gołębiowski M., Czapla J., Lubiński D., Piotrowski A.

Bramki: 57' Drohomirecki J.- Ede B.

W sobotnie południe rozegraliśmy pierwszy tej wiosny mecz ligowy na własnym boisku. Niestety mimo udanego początku i prowadzenia, nie udało nam się doprowadzić pozytywnego rezultatu do końca. Doświadczyliśmy dziś przeciwnika silniejszego fizycznie, a przede wszystkim bardziej zdecydowanego i zmotywowanego. Niestety tego nam zabrakło. Należy pamiętać, że rywale nie położą się przed nami, to że często wygrywamy, nie oznacza monopolu na takie zakończenie zawodów. Chłopcy z Otwocka dzisiaj lepiej radzili sobie w sytuacjach stykowych, a pod naszą bramką nie kalkulowali, czego efektem jest wynik. Pierwsze koty za płoty. Wbrew pozorom dzisiejszy mecz bardzo wiele nas nauczył tylko musimy sobie zdać z tego sprawę. W poniedziałek na treningu podnosimy głowy do góry i przygotowujemy się do pojedynku z kolegami z Konstancina, piłka jest w grze. PK

K.S. Delta Warszawa -  OKS Start Otwock 4:5 (2:2)

Skład: Dzianachowski J. - Mucha A., Piotrak K. – Piotrowski A., Ede B., Czwartosz A. – Lubiński D.

Wchodzący:  Mazaraki M., Krakowski M., Gołębiowski M., Czapla J., Żek M., Przybylski V.

Bramki: 4' Ede B., 12' Ede B.- Czapla J., 37' Czwartosz A.- Ede B., 52' Czwartosz A. - Żek M. 

Dziś urodziny obchodzi Owczarczyk Franciszek

Od kolegów i od kadry moc serdeczności dzisiaj płynie. Niech ten dzień urodzin szczęściem i spełnieniem marzeń się stanie.

Podany ranking testowy i zajęte w nim przez poszczególnych zawodników miejsca nie oznaczają nic więcej poza tym, że dany test w danej grupie zawodnicy ukończyli w takiej a nie innej kolejności. Służyć ma to motywacji chłopców i spowodowania poprzez to większego przykładania się do wykonania testu. Różnice w rozwoju biologicznym mogą powodować, że chłopcy choć urodzeni w jednym roku mogą biologicznie być rozwinięci w różnym stopniu.  Różnice te mogą dochodzić nawet do 3 lat. Pamiętać też należy, że parametry motoryczne nie są jedynymi elementami do określenia poziomu sportowego w piłce nożnej. Praca własna, frekwencja na zajęciach, sumienne wykonywanie zadań stawianych przez trenera oraz oczywiście rzetelne wykonywanie testów jest elementem, który wpływa na poprawę wyników.

Dzisiejszego dnia po zimowej przerwie wróciliśmy do zmagań ligowych. Naszym pierwszym wiosennym przeciwnikiem był zespół Boru Regut. Mecz rozgrywany był na bardzo małym boisku, mieliśmy mało miejsca na operowanie piłką. Mimo to udało nam się zdominować spotkanie już od pierwszych minut. Widać było nie tylko naszą przewagę fizyczną, ale także głównie piłkarską. Umiejętnie zamykaliśmy linie podania przeciwników, sami zaś po przechwycie piłki byliśmy aktywni w rozszerzaniu gry. Jest kilka mankamentów, które musimy poprawić, ale cieszę się z realizacji założeń i podejścia zawodników do meczu. Mając wyznaczone cele i dążąc do ich realizacji, stajemy się coraz lepszymi piłkarzami i widać to było dzisiaj na boisku. Bardzo dobry występ zaliczył nasz bramkarz Maciej Mazaraki w swoim debiucie ligowym. Cieszy również zwycięstwo w pierwszym meczu w sezonie, oraz nasze przygotowanie kondycyjne. Widać  że zimowa praca przynosi efekty. Teraz czas na popołudniową regenerację, a już od poniedziałku przygotowujemy się do kolejnego spotkania. Stawiamy sobie kolejne cele i ciężko pracujemy. PK

Bór Regut -  K.S. Delta Warszawa 3:10 (3:5)

Skład: Mazaraki M. - Mucha A., Giderewicz F. - Czapla J., Żek M., Drohomirecki J. - Lubiński D.

Wchodzący: Piotrak K., Piotrowski A., Krakowski M.

Bramki: 2' Żek M., 3' Lubiński D., 7' Żek M., 22' Lubiński D. - Mucha A., 25' Lubiński D. - Żek M., 38' Żek M., 49' Drohomirecki J.- Giderewicz F., 50' Drohomirecki J. - Żek M., 54' Krakowski M.- Giderewicz F., 55' Drohomirecki J.- Giderewicz F.

Dziś urodziny obchodzi Krakowski Mikołaj

Szczęścia, zdrowia, pomyślności z okazji urodzin życzą rogate dusze znad jeziorka.