Pierwsze spotkanie w rundzie rewanżowej za nami. Był to mecz z zespołem AP Żyrardowianka. Początek meczu pokazał, że będzie to zupełnie inne spotkanie niż te co miało miejsce w Żyrardowie, gdzie wysoko wygraliśmy. Widac było, że rywale dzisiaj tanio skóry nie sprzedadzą. Co prawda to my rozpoczęliśmy zdobywanie bramek, jednakże nasz styl nie mógł się do końca podobać. Wyszliśmy na boisko totalnie zagubieni i mocno rozkojarzeni. Przez to do połowy przegrywaliśmy dwoma bramkami. Mimo takiego stanu rzeczy chłopcy się nie poddali, dalej uparcie dążyli do upragnionego zwycięstwa. Obudziliśmy się dopiero w trzeciej kwarcie po bramce strzelonej przez Leona. Od tamtego momentu to my jesteśmy stroną dominującą i w ostatnich minutach udaje nam się przechylić szalę na naszą korzyść. Diabełki – dziękuje za dzisiaj, jednakże czeka nas jeszcze dużo pracy. Zaczynamy już od jutra, do zobaczenia! JB

K.S. Delta Warszawa - AP Żyrardowianka 4:3 (1:3)

Bramki: 13' Brzozowski K. - Midziak A., 44' Mielczarek L., 50' Pękala N. - Midziak A., 60' Pękala N. - Miros L. 

Skład: Kupidura O. - Kobosko M. - Protić D., Mielczarek L. - Miros L. 

Wchodzący: Midziak A., Brzozowski K., Pękala N. 

Spotkaniem z KS Ursynów rozpoczęliśmy naszą rundę rewanżową. Był to mecz, w którym byliśmy zdecydowani lepsi od naszego dzisiejszego rywala. Diabełki bardzo szybko zdominowały zawodników w każdej przestrzeni boiska. Wraz z upływem czasu, rozkręcaliśmy się jeszcze bardziej i tak naprawdę co chwilę gościliśmy na połówce gospodarzy. Dziś pokazaliśmy, że realizując założenia przed meczowy jesteśmy bardzo mocni. Cieszy mnie bardzo fakt, że chłopcy dzisiaj bardzo dobrze ze sobą współpracowali w każdej formacji. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć dużo składnych i ciekawych akcji zespołowych. Chłopcy – dobra praca zaowocowała okazały wynikiem, jestem z was dumny! JB

KS Ursynów - K.S. Delta Warszawa 1:14 (0:11)

Bramki: 7' Englicht I. - Kobosko M., 10' Dyndor A. - Kobosko M., 11' Miros L. - Dyndor A., 12' Dyndor A. - Niewczas F., 15' Dyndor A., 18' Dyndor A. - Niewczas F., 21' Niewczas F. - Dyndor A., 25' Dyndor A. - Kotkiewicz M., 30' Englicht I., 30' Englicht I., 34' Niewczas F. - Dyndor A., 37' Dyndor A., 45' Niewczas F. 

Skład: Kobosko M. - Englicht I., Niewczas F. - Miros L., Dyndor A. 

Wchodzący: Kotkiewicz M. 

Nietypowo, bo we wtorkowe po południe rozegraliśmy kolejny mecz ligowy. Udaliśmy się do pobliskiej Nowej Woli, gdzie gościł nas zespół FC Lesznowola. Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki pojedynek i bez odpowiedniego zaangażowania nic nie zdziałamy. Od rozpoczęcia meczu dążyliśmy do jak najszybszego zdominowania przeciwnika. Chcieliśmy, żeby zdarzenia boiskowe jak najczęściej działy się zdala od naszej bramki. Przez większość czasu udawało nam się realizować powyższe założenia. Mimo niskiej skuteczności zdobyliśmy aż siedem goli i w ogólnym rozrachunku wygrywamy mecz. Na pewno na duże wyróżnienie dziś zasługuję duet Gorzelnik - Niewczas, który wygrywał każdy pojedynek jeden na jeden w obronie i napędzał nasze ataki. Diabełki – dobra robota, trzymamy tak dalej! JB

FC Lesznowola - K.S. Delta Warszawa 3:7 (0:4)

Bramki: 16' bramka sam., 21' Niewczas F. - Krzysiak J., 24' Englicht I., 25' Krzysiak J., 34' Gorzelnik A. - Krzysiak J., 60' Dyndor A., 60' Gorzelnik A.

Skład: Kobosko M. - Gorzelnik A., Niewczas F. - Englicht I., Dyndor A. 

Wchodzący: Krzysiak J., Kotkiewicz M. 

Dzielna postawa młodych adeptów futbolu dała o sobie znać w dzisiejszym meczu i gdyby mecz zakończył się po trzeciej kwarcie moglibyśmy czuć jeszcze większą satysfakcję. Tym czasem zagraliśmy dobre spotkanie, staraliśmy się sprawnie i z pomysłem przedostawać się pod bramkę przeciwnika. W obronie byliśmy bardzo uważni. W ostatniej części meczu zabrakło nam trochę sił i koncentracji. Nie zmienia to faktu, że za nami pożyteczne spotkanie. ŁK

K.S. Delta Warszawa - WBS Warszawa 3:5 (2:1)

Bramki: 3' Miros L., 22' Englicht I - Miros L., 58' Krzysiak J.

Skład: Kobosko M. - Krzysiak J., Niewczas F. - Miors L., Englicht I.

Wchodzący: Kotkiewicz M.

Dzisiejszego popołudnia rozegraliśmy kolejny mecz ligowy. Spotkanie to już od pierwszego gwizdka sędziego było bardzo wyrównane. Po kilku wymianach ciosów, już w trzeciej minucie zdobyliśmy rzut karny. Niestety nie udało nam się go zamienić na bramkę. Zaraz po tej sytuacji to przeciwnik wyszedł na prowadzenie. W dalszej części kwarty mieliśmy jeszcze kilka okazji, jednakże na drodze do zdobycia gola stała dzisiaj nasza słaba skuteczność. Na początku drugiej kwarty, dzięki dobrej pracy w odbiorze przy piłce znalazł się Iwo. Nasz napastnik po chwili wykończył swoją okazję. W dalszej części akcje działy się na połowie rywala. Z początkiem trzeciej kwarty, w przeciągu kilku minut straciliśmy trzy bramki. W dwóch z tych okazji, nasz bramkarz mógł zachować się lepiej. Mimo wszystko zespół nie poddał się i dalej dążył do wyrównania stanu meczu. W końcówce kwarty zdobyliśmy kolejne gole, dzięki czemu przedłużyliśmy swoje nadzieję na uzyskanie korzystnego wyniku. W ostatniej kwarcie, nie zabrakło emocji. Po naszym pościgu, i uzyskanym remisie to przeciwnik w końcowych minutach wyszedł na prowadzenie. Wreszcie praktycznie z gwizdkiem kończącym spotkanie, za sprawą świetnie pracującego dzisiaj Antka, udało nam się doprowadzić do remisu. W dzisiejszym meczu pokazaliśmy wspaniały charakter niezłomnego sportowca. Z takiej postawy naszych chłopców możemy być bardzo dumni. Poprawić zaś musimy koncentrację na naszych założeniach, oraz starać się więcej podawać w właściwych do tego sytuacjach. JK

K.S. Delta Warszawa – MKS Piaseczno 6:6 (1:1)

Bramki: 16’ Englicht I., 41’ Kobosko M. – Dyndor A., 44’ Kobosko M. – Dyndor A., 45’ Englicht I., 57’ Dyndor A., 60’ Dyndor A.

Skład: Pękala N. – Kobosko M. – Dyndor A., Mielczarek L. -  Miros L.

Wchodzący: Brzozowski K., Englicht I., Midziak A.

Dziś urodziny obchodzi Protić David

Szczęścia, zdrowia, pomyślności z okazji urodzin życzą rogate dusze znad Jeziorka.

Pierwszy miesiąc w nowym sezonie za nami. Dla chłopców jest to bardzo emocjonujący miesiąc, ponieważ większość z nich rozpoczęła naukę w szkole. Pamiętajmy o tym, że edukacja jest tak samo ważna jak treningi. Wrzesień to również miesiąc, w którym to rozpoczęliśmy zmagania w rozgrywkach ligowych MZPN. W pierwszy trzech meczach spisaliśmy się rewelacyjnie. Komplet zwycięstw osiągnięty w niezłym stylu na pewno może nasz cieszyć. Jednakże jeszcze wiele przed nami. Jesteśmy świadomi tego, ile jeszcze musimy pracować nad naszymi niedoskonałościami. Jestem wręcz przekonany, że jak dalej utrzymamy taką systematyczną pracę i zaangażowanie na zajęciach to zajdziemy na sam szczyt. Diabełki – oby tak dalej! JB