W minioną środę mieliśmy przyjemność obserwować poczynania naszych diabełków z Górnego Mokotowa. Zespół 2014 GM pod czujnym okiem trenera Tomasza i trenera Jakuba doskonalił uderzenie prostym podbiciem. Chłopcy z każdym kolejnym powtórzeniem wykonywali swoje zadania lepiej. Drużyna 2015 GM uczyła się podawać i przyjmować piłkę wewnętrzną częścią stopy. Trener Kuba i trener Piotr zaś nie musieli motywować chłopców, wszystkim się chce! Postępy widać przy każdej kolejnej wizycie. Brawo chłopcy, brawo trenerzy. Treningi były bardzo wartościowe, a uśmiechy naszych podopiecznych dowodzą, że one były również atrakcyjne.

Po raz kolejny Warszawskie Dni Sportu zawitały u starszych uczniów. Tym razem przyjechaliśmy do Szkoły Podstawowej nr 107 na warszawskim Mokotowie. Jak za każdym razem w SP 107, czekali na nas zaangażowani i pełni zapału mali sportowcy. Dziękujemy wszystkim za świetną zabawę, rywalizację, ale oczywiście w duchu fair play. Widzimy się ponownie już niedługo! Więcej szczegółów znajduje się w zakładce WDS. Projekt współfinansowany przez Miasto Stołeczne Warszawa Dzielnica Mokotów, akcję wspiera również firma VIPOL - dziękujemy!

Wtorkowy wieczór spędziliśmy na Ochocie ze wspaniałymi chłopcami z najmłodszego zespołu z w dzielnicy 2015 O. Deszczowa pogoda nie zniechęciła do treningów, były praca i były uśmiechy. Było zatem wszystko to co trzeba, co być musi aby iść do przodu. Trenerzy po rozgrzewce zaordynowali ćwiczenia techniczne, następnie były gry na utrzymanie i oczywiście to co się lubi czyli ćwiczenia strzeleckie i gra końcowa. Pożegnaliśmy się uradowani i już wszyscy czekamy piątku i kolejnych zajęć.

Piątkowe zajęcia zespołu 2009 WI to wiele naturalnej radości i wartościowej pracy. Chłopcy doskonalili umiejętność przyjęcia kierunkowego w wolną przestrzeń i z pewnością ten element poprawili w znacznym zakresie. Frekwencja jak zawsze świetna, co dodatkowo podnosi poziom rywalizacji i zwiększa zaangażowanie  zawodników. Ta grupa potrafi czerpać radość z grania w piłkę, a my z przyjemnością obserwowaliśmy ich poczynania.

Myśląc o październikowym podsumowaniu naszej klubowej pracy myślałem o różnych tematach gdyż działo się wiele. Ostatni czwartek spowodował jednak, że będzie bardziej organizacyjnie. Jak wszyscy wiedzą w naszym klubie staramy się przestrzegać różnych zasad i norm organizacyjnych. Wszystko to aby zapewnić naszym podopiecznym bezpieczeństwo i odpowiedni rozwój. Bardzo prosimy o zrozumienie tego i akceptację, a nie doszukiwanie się jakiś ukrytych niecnych spraw. W miniony czwartek na jednym z obiektów podczas treningu pojawia się rodzic z dzieckiem. Wchodzi na boisko i z boku przy linii ćwiczy z synem. Kiedy trener prosi rodzica o opuszczenie boiska niestety pojawia się zdziwienie i protest gdyż chłopiec jest naszym zawodnikiem więc powinniśmy nie reagować. Tak jednak nie jest, nasz trener zareagował tak jak trzeba. Prowadząc grupę i realizując określony plan treningu odpowiada za to co się dzieje na boisku. Nie może zatem dojść do sytuacji, że któryś z trenujących chłopców wpadnie na ludzi stojących z boku, bądź odwrotnie. Trening to nie zabawa, wszystko odbywa się na pełnej szybkości oraz pełnej koncentracji, łatwo zatem może dojść do nieszczęścia. Jest tu też i drugie dno, za boisko w czasie zajęć odpowiadamy my i trener tam będący – jeżeli zatem ćwiczący z boku sam sobie zrobi jakieś nieszczęście, to i za to my również będziemy odpowiadać. Argument, że inni pozwalają tylko my jesteśmy źli jest śmieszny. To, że inni są nie profesjonalni i nie przestrzegają zasad nie oznacza, że my mamy postępować podobnie. Niezależnie jaka grupa wiekowa, niezależnie jaki poziom sportowy zachowane muszą być zasady. Tu na koniec dwie historie z przed kilku lat. Na Warszawiance pod balonem kończył się trening jednej z naszych grup, na swój termin czekają dorośli gracze. Przy linii rozgrzewali się i podawali sobie piłkę wewnętrzną częścią stopy. Podszedłem do Panów i grzecznie poprosiłem o zaprzestanie. Tu oczywiście drwina i ironia, kiedy poszedłem po ochronę aby Panów przywołać do porządku doszło do przykrego zdarzenia. Tak sobie Panowie podawali, że w pewnym momencie piłka źle zagrana trafiła jednego z chłopców głowę. Oczywiście były przeprosiny i inne podobne takie. Szczęśliwie nic się chłopcu nie stało – blisko było jednak tragedii. Znany jest przykład z meczu jednej z drużyn warszawskich na Orliku kiedy rodzice stali na boisku przy siatce. Rozpędzony zawodnik wpadł na jedną ze stojących osób, ta przewróciła się na chłopca łamiąc mu rękę! My nie potrzebujemy takich nieszczęść dlatego też jeszcze raz bardzo proszę - przestrzegajmy zasad i komunikatów trenerów, oni wiedzą co zrobić aby nasi chłopcy byli bezpieczni. AT

Kolejny miesiąc za nami. Październik upływa nam bardzo szybko, a to dlatego że każdy dzień, każdy tydzień jest bardzo intensywny ze względu na jednostki treningowe oraz spotkania ligowe, dzięki temu nie ma czasu na nudę. Nasi młodsi bramkarze zbliżają się do końca rozgrywek ligowych, starsi będą mieli trochę więcej pracy. Wierzę, że skutecznej, potwierdzając tym swoją dobrą dyspozycję. Podczas codziennych zmagań i dążeń do celu, czasami brakuje momentu na chwilę odpoczynku i refleksji. Mam nadzieje, że każdy z nas na swój odpowiedni sposób znajdzie w trakcie nadchodzącego Święta. SZ

Witamy listopad, a to znak, że rozgrywki ligowe nad Jeziorkiem powoli dobiegają końca. Do rozegrania pozostało jeszcze kilka spotkań, ale to też sprawia, że to jeszcze nie czas podsumowań. W chwili obecnej wszyscy walczą i możliwe są zmiany w końcowej ocenie, ale w zdecydowanej większości wypadków już wiemy, że zakładane cele zostały zrealizowane, a może być jeszcze lepiej. Finisz rozgrywek nie oznacza jednak zapadania w sen zimowy. Jak co roku w chłodne miesiące kalendarz imprez mamy naprawdę bogaty. Lista sparingpartnerów wypełnia się po brzegi i widać na niej wielu interesujących przeciwników. Cykliczne turnieje takie jak Halowe Mistrzostwa Warszawy, Lwy Lechistanu Cup i Delta Cup nie narzekają na brak zainteresowania, a to zapowiada niesamowite emocje. Wszystkich, którzy jeszcze się nie zgłosili do rywalizacji serdecznie zapraszamy bo będzie się działo. Nie rezygnujemy także z uczestnictwa w dużych imprezach poza granicami miasta i województwa. Jesteśmy znaną marką w szkoleniu dzięki czemu na brak zaproszeń nie narzekamy. Jak widać przed nami płynne przejście między kolejnymi etapami pracy, a to bardzo ważne bo dzięki temu możemy ją spokojnie kontynuować, a nie musimy zaczynać od początku. SG

Mecz dla każdego zawodnika jest wydarzeniem wyjątkowym i każdy chcę wypaść w nim jak najlepiej. Aby odpowiednio przygotować się jednak do niego musimy traktować jednostki treningowe tak samo. Sławne jest powiedzenie - „jak trenujesz, tak grasz” i jest w nim wiele prawdy. Jeśli na treningu nie będziemy biegać z odpowiednią intensywnością, nie dośrodkujemy piłki na głowę kolegi, nie wygramy pojedynku jeden na jeden, to tym bardziej nie będziemy w stanie zrobić tego w meczu. Za to jak wygląda ćwiczenie i jaką ma intensywność odpowiada trener, zawodnik musi każde powtórzenie, każdą grę wykonywać na 100% i z pełną koncentracją.  Ciężka praca na treningu pozwala na większy komfort w trakcie rywalizacji z przeciwnikiem, wolniej się męczymy, a przez to możemy podejmować lepsze i szybsze decyzję. Warto się zastanowić czy wszyscy tak postępujemy i czy nie możemy czegoś w tym aspekcie poprawić. Jeżeli ktoś czuje niedosyt to zapraszam na nasze zajęcia indywidualne, które prowadzimy w dwóch blokach technicznym i motorycznym. Więcej informacji znajdziecie na naszej stronie w zakładce IZT/IZM gdzie warto zajrzeć. MK

Za nami październik, który był dość intensywnym miesiącem. Ostatnie kolejki ligi wewnętrznej, Mini EURO i mnóstwo wartościowych treningów - wszystko to sprawiło, że nie było miejsca na nudę. Bawiliśmy się świetnie, ale nasza zabawa miała szerszy wymiar - uczyliśmy się piłkarskiego rzemiosła i rozwijaliśmy swoje osobowości. Miniony miesiąc, to kolejne obserwacje i wnioski. Jestem pewny, że każdy systematycznie trenujący diabełek poczynił postępy. Pora na nowe wyzwania. Robi się coraz chłodniej i aura zmusza nas na opuszczenie boisk na świeżym powietrzu. Wraz z rozpoczęciem grafiku zimowego przenosimy się na nowe obiekty i z pewnością nasze treningi dostarczą nowych, pozytywnych bodźców. Nie możemy się już doczekać nadchodzącego wielkimi krokami obozu w Szklarskiej Porębie. Wszystko jest już dopięte na ostatni guzik, a szczegółowymi informacjami będą się dzielić nasi trenerzy. TT

Kolejny miesiąc pracy naszych reprezentacji za nami. Rozgrywki ligowe powoli się kończą, cieszymy się, że większość naszych drużyn jest w czołówce tabeli swoich lig. Wynik oczywiście nie jest jedynym i najważniejszym wyznacznikiem naszej pracy, natomiast jest jednym z nich i nie może być pominięty. Wpajanie mentalności zwycięzców to jeden z naszych głównych celów. Kolejnym z nich - jest indywidualny rozwój każdego z naszych zawodników. Do tego potrzebna nam jest jasne określenie obecnego poziomu oraz potencjału zawodnika. Aby ten poziom w odpowiedni sposób wykorzystać potrzebne nam są możliwości. Jedną z tych możliwości są cyklicznie organizowane treningi w drużynach seniorskich. Chłopcy mają szansę pokazać swoje umiejętności, sprawdzić się w treningu na wyższym poziomie. W ostatnim czasie chłopcy urodzeni w latach 2004 - 2006 okazję do takich treningów mieli w: Radomiaku Radom (Ekstraklasa), Unii Skierniewice (III liga), Rakowie Częstochowa (CLJ), KS Raszyn (IV liga) czy Laurze Chylice (Liga Okręgowa). Przed nami kolejne plany wyjazdowe. Zima zapowiada się ciekawie! DSZ