W niedzielny poranek rozegraliśmy pierwsze rewanżowe spotkanie w rundzie jesiennej, a na Jeziorną przyjechał UKS Irzyk Warszawa.  Finalny wynik nie oddaje przebiegu spotkania. Od pierwszych minut zdecydowanie więcej utrzymywaliśmy się przy piłce i staraliśmy się sforsować dość nisko ustawioną obronę rywala. Z biegiem czasu udało nam się objąć prowadzenie, przez co być może poczuliśmy się zbyt pewnie. Brakowało skuteczności, a w samej końcówce konsekwencji w obronie. Znów prosty błąd sprokurował rzut wolny dla przeciwnika, który zamienił się na bramkę. Druga połowa wyglądała podobnie jak pierwsza, uzyskaliśmy dwubramkową przewagę, którą niestety w końcówce znów straciliśmy. Mimo wszystko zachowaliśmy jakość gry do ostatniej minuty i zasłużenie zdobyliśmy trzy punkty. Szkoda głupio straconych bramek, które wpłynęły na przebieg spotkania. Niestety w piłce nożnej trzeba zachowywać cierpliwość oraz koncentrację od pierwszej do ostatniej minuty meczu, o czym dziś się przekonaliśmy na własnej skórze. Z drugiej strony byliśmy zespołem dominującym, operowaliśmy dużo piłką i wykreowaliśmy dużo bardzo ciekawych ataków. KT

K.S. Delta Warszawa – UKS Irzyk Warszawa 4:3 (1:1)

Bramki: 14’ Czwartosz A. – Chodorski M., 35’ Kasprzykowski K. – Chodorski M., 42’ Kasprzykowski K., 45’ Kasprzykowski K. - Jenda M.

Skład: Gawarecki K. – Lubelski M., Krzeczunowicz A., Ede B. – Chodorski M., Jenda M., Kasprzykowski K., Czwartosz A – Woźniak A.

Wchodzący: Jerke M., Mackiewicz M., Asei-Dantoni M., Drohomirecki J., Dzianachowski J.

Za nami pierwszy miesiąc po zmianach, które nastąpiły od początku tego sezonu. Uważam, iż skok jakościowy, który uzyskaliśmy ostatnimi czasy na treningach, czy meczach stanowi dowód na trafność naszych wspólnych decyzji. Dziękuję chłopcom za duże zaangażowanie i wielkie serce, które już dzień w dzień, muszą włożyć w spełnianie własnych marzeń. Dla nas wszystkich jest to duża nauka oraz codzienna możliwość poznawania siebie. Bardzo cieszy mnie możliwość pracy z grupą właśnie tych chłopców i wspólnie z nimi tworzenia autostrady do piłkarskiej kariery. Z wielką niecierpliwością czekam również na kolejne miesiące. Przed nami dużo różnych planów, kolejnych wyjazdów, szkoleń, czy kolejnych zajęć, które wprowadzamy aby chłopcy rozwijali się wszechstronnie, zarówno fizycznie jak i na szczeblu pracy poza boiskowej. Na półmetku rozgrywek ligowych walczymy o najwyższy cel i sądzę, że jesteśmy na bardzo dobrej drodze, aby go osiągnąć. Nie możemy jednak zapominać o ciężkiej pracy, tej na treningach, czy pracy własnej, która jak zawsze powtarzam rozwija nas równie mocno. KT

W piątej kolejce rundy jesiennej pojechaliśmy na mecz do Konstancina. Od początku spotkania mieliśmy dużą przewagę, utrzymując się przy piłce i szukając sposobu dotarcia do bramki rywala. Mimo okazji, które sobie tworzyliśmy, ciężko było nam się przebić przez dobrze zorganizowaną defensywę przeciwnika. Cieszę się, że chłopcy bardzo dojrzale przetrwali ciężkie minuty i na spokojnie czekali na okazje do zdobycia gola, które jak się okazało przyszły. Z drugiej strony momentami brakuje nam odpowiedniej decyzji, które dałyby nam dużo lepszy skutek w budowaniu ataku. Osobiście bardzo cieszę się z dyspozycji chłopców, którzy mimo kilku absencji dzielnie stawili czoła przeciwnikowi i niełatwym warunkom na boisku. Gratulacje dla Antka Krzeczunowicza, który dzielnie poradził sobie na nowej dla niego pozycji i udowodnił swoją boiskową wartość oraz Antka Czwartosza za to, że mogłem go dziś oglądać takiego jakim wiem, że jest! Oczywiście chylę czoła wszystkim chłopcom i gratuluję zwycięstwa! Nie spoczywamy na laurach i już szykujemy się do kolejnych pojedynków w lidze. KT

KOSA Konstancin – K.S. Delta Warszawa 0:2 (0:0)

Bramki: 46’ Kasprzykowski K. – Jenda M., 60’ Woźniak A. – Chodorski M.

Skład: Jerke M. – Lubelski M., Krzeczunowicz A., Ede B. – Chodorski M., Jenda M., Kasprzykowski K., Czwartosz A – Woźniak A.

Wchodzący: Gawarecki K., Mackiewicz M.

W trzeciej kolejce rundy jesiennej zmierzyliśmy się z ekipą SEMP-a Ursynów. Niestety od pierwszych minut mecz nie przebiegał w sposób jaki sobie zaplanowaliśmy, głównie za sprawą naszej niedokładności i wielu prostych błędów. Kiedy jednak na początku drugiej połowy przejęliśmy inicjatywę, to gospodarze odpowiedzieli bramką z rzutu rożnego. Od tej chwili grało nam się dużo ciężej, a stres podciął nam skrzydła. Warto jednak czasami otrzymać lekcję pokory, która powinna dać nam dużo do myślenia. Gospodarze okazali się wymagającym przeciwnikiem, który nie oddał nam ani centymetra boiska i finalnie okazali się lepszą dziś ekipą. Niemniej nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Czas na analizę, poprawę błędów i solidne przygotowania do kolejnych spotkań ligowych. Wierzę, że chłopcy wyciągną odpowiednie wnioski i z każdym kolejnym spotkaniem będzie mniej tego czego oglądać nie chcemy. KT

SEMP Ursynów – K.S. Delta Warszawa 1:0 (0:0)

Skład:  Jerke M. – Lubelski M., Duk K., Ede B. – Chodorski M., Krzeczunowicz A., Kasprzykowski K., Czwartosz A – Jenda M.

Wchodzący: Gawarecki K., Woźniak A., Drohomirecki J., Mackiewicz M.