Dziś rozegraliśmy ostatni sparing w ramach przygotowań do sezonu 2025/2026 – na wyjeździe zmierzyliśmy się z beniaminkiem V Ligi zespołem Perły Złotokłos. Perła, to rywal, którego dobrze pamiętamy z rundy wiosennej – wtedy przegraliśmy z nimi wysoko w meczu ligowym, więc dzisiejsze spotkanie miało dla nas szczególny wymiar. Chcieliśmy sprawdzić, jak daleko jako zespół przesunęliśmy się od tamtego występu. Zaczęliśmy intensywnie i już w 6. minucie objęliśmy prowadzenie za sprawą bezpośredniego uderzenia Vlada Zavarzy z rzutu rożnego. Później jednak mieliśmy około 15 minut pracy w obronie niskiej – i w tym fragmencie gry słabo wyglądało nasze przejście z obrony do ataku. Notowaliśmy proste straty, brakowało dokładności, a trudno było zawiązać składną akcję. Na 2:0 podwyższył Roman Kebikau, który wykorzystał kolejne dobre rozegranie stałego fragmentu gry. Trzecia bramka to efekt cierpliwego budowania akcji przez Olka i świetnej współpracy Pawła Michalskiego z Koszim, który pewnie sfinalizował akcję – brawa za ten fragment. Druga połowa była momentami obiecująca, ale nie udało się już pokonać bramkarza gospodarzy. Szkoda, że nie udało się zakończyć meczu z czystym kontem, ale mimo to był to wartościowy sprawdzian i kolejne minuty rozegrane w solidnym rytmie. Teraz czas na dwa dni odpoczynku – niech każdy dobrze wykorzysta ten moment. Do pracy wracamy we wtorek, a już za tydzień pierwszy mecz ligowy!  DSZ

LKS Perła Złotokłos – K.S. Delta Warszawa 1:3 (0:3)

Bramki: 6’ Zavarza V., 25’ Kebikau R. – Król K., 38’ Koszela M. – Michalski P.

Skład: Dżbik K. – Szulc A., Król K., Król R. (46’ Kandratsenia M.) – Kebikau R. (65’ Tomankiewicz D.), Koszela M. (65’ Kusak A.), Biesiada K., Zavarza V. (55’ Gulan O.) – Michalski P. (65’ Poleszak F.) – Prochowski F., Jarzyna P. (55’ Tomczuk R.)

Morze Śródziemne i Kreta to cel naszej dzisiejszej wyprawy. Wyspa wietrzna, ale piękna i oferująca wiele atrakcji. Jak widzimy widoki tam są również niebiańskie. To właśnie z Krety pozdrawia nas Tymoteusz Suchecki z zespołu 2016. Mamy nadzieję, że Tymek odpoczywając również szlifuje formę, z piłką można bawić się wszędzie. Życzymy wypoczywającym uśmiechu i czekamy na kolejne wycieczki.

Drugi dzień naszego obozu w Niechorzu przeszedł jak burza, którą też dzisiaj zaliczyliśmy. Pogoda doskonała. Jest ciepło, przyjemnie, idealnie do trenowania, a na plaży też jest miło. Rano część spędziła czas na basenie, część nad morzem, a część na boisku. Zespół 2010 rozegrał grę kontrolną, o której więcej w zakładce drużyny. Potem obiad i znów na plażę i na boisko. Wieczorem po kolacji jak zawsze zabawy, rozmowy, rolowanie. Jedzenie mamy doskonałe, a zespół fizjo pracuje pełną parą aby wszyscy mogli trenować bez problemów. Kiedy zaczyna się robić ciemno, przygotowujemy się już do kolejnego dnia, który zapowiada się również emocjonująco jak ten dzisiejszy.

Dzisiejszą wycieczkę zaczynamy w kraju, a dokładnie w Wiśle gdzie swój bieg zaczyna królowa naszych rzek. Tutaj bardzo aktywnie wypoczywa Stanisław Sołtan z zespołu (2013 WI). Staś nie usiedzi na miejscu, co warto pochwalić, a wycieczki rowerowe w górach maja masę uroku. Przemieszczamy się teraz w bardzo ciepłe klimaty do Turcji. Tutaj w Manavgat bawi Stanisław Karędys z zespołu 2017. Jak widać Stać wybrał za swoją aktywność wodę, bowiem przy dużej temperaturze to najlepsza aktywność sportowa. Pozdrawiamy wszystkich wypoczywających i czekamy na kolejną wyprawę.

W dniu dzisiejszym obchodzimy osiemdziesiąta pierwszą rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Kolejny raz zapewne wszyscy jak co roku zadajemy sobie pytania o sens tego tragicznego zrywu. My jednak, tak jak rok temu i wcześniej znów powtórzymy jak mantrę, że niezależnie od ocen politycznych czy wojskowych związanych z tą dziejową klęską winni jesteśmy wszystkim żołnierzom i pomagającym im cywilom cześć oraz szacunek. Oni walczyli na rozkaz i z miłości do ojczyzny!

Pamiętajmy aby o godzinie 17:00 uczcić minutą ciszy pamięć bohaterów tamtych dni. Jak każdego roku o tej godzinie zawieszać będziemy flagi Polski i Warszawy na klubowym obiekcie. To już siódmy rok jak nie ma z nami nestora naszego klubu Pana Kazimierza Wijaty z którym zawsze to czyniliśmy - ze smutkiem powiesimy je sami. Flagi będą wisiały tyle dni ile trwało Powstanie Warszawskie. Cześć pamięci naszych bohaterów!

Wczesnym rankiem trzy autokary wyruszyły z Warszawy aby po kilku godzinach wysadzić nas bezpiecznie w Niechorzu. Tak rozpoczęliśmy pierwszy dzień obozu nad morzem. Po zakwaterowaniu, były lody, pierwsze spacery. Następnie wszyscy mocno potrenowali. Po dobrym treningu apetyty dopisywały, a kuchnia przyrządziła pyszne zapiekanki, które znikały w mgnieniu oka z talerzy. Po kolacji pierwsze rozmowy, ustalenia zasad ale i sporo zabawy. Powoli zrobiło się ciemno, cicho - wszyscy śpią i szykują się na kolejny dzień obozu.

Po kilku dniach oddechu znów wybieramy się w podróż. Dzisiaj to ciepłe południe naszego kontynentu. Kryspian Fadygowski z zespołu 2015 O nie plażuje, aktywnie zwiedza. To bardzo ciekawa i poznawcza forma wakacji, a dzięki Kryspianowi i my możemy odwiedzić wspaniałe Rimini, niesamowitą Wenecję czy magiczne San Marino. Życzymy pogody i uśmiechu, pozdrawiamy wszystkich wypoczywających i czekamy na kolejne ciekawe wycieczki.

Dziś rozegraliśmy kolejny ważny sparing w ramach przygotowań do sezonu 2025/2026 – naszym rywalem był 5-ligowy Drukarz Warszawa. To spotkanie miało dla nas szczególny wymiar, bo dokładnie rok temu przegraliśmy z tym samym przeciwnikiem 0:3 po słabym występie. Ten mecz miał pokazać, czy jako zespół zrobiliśmy realny postęp. Początek meczu nie wypadł dobrze – przeciwnik szybko zdobył bramkę i objął prowadzenie. Na szczęście odpowiedzieliśmy błyskawicznie – Vlad Zavarza doprowadził do wyrównania, a kilka minut później ponownie wpisał się na listę strzelców po dośrodkowaniu Damiana Decewicza. Mimo prowadzenia 2:1 w przerwie, pierwsza połowa nie była idealna – zbyt często traciliśmy piłkę po odbiorze, co wprowadzało nerwowość i oddawało inicjatywę rywalowi. W drugiej części spotkania zaprezentowaliśmy się nieco lepiej. Bramkę na 3:1 zdobył Piotrek Jarzyna  po kolejnej asyście Deca, a wynik ustalił Filip Prochowski, który wykorzystał błąd bramkarza Drukarza. Mieliśmy kilka naprawdę dobrych momentów – zwłaszcza przy dwóch bramkach wypracowanych po składnych akcjach. Wciąż jednak popełniamy zbyt wiele prostych błędów – to elementy, które musimy wyeliminować, by osiągnąć stabilność. Powoli jednak będziemy odzyskiwać świeżość co przyczyni się do lepszej jakości gry. Jutro wolne, piątek trening, a już w sobotę ostatni sparing - w Złotokłosie podejmować nas będzie tamtejsza Perła. DSZ

K.S. Delta Warszawa - Drukarz Warszawa 4:1 (2:1)

Bramki: 11’ Zavarza V. - Poleszak F., 21’ Zavarza V. - Decewicz D., 63’ Jarzyna P. - Decewicz D., 73’ Prochowski F. 

Skład: Dżbik K. (46’ Sobota M.) – Szulc A. (55’ Kebikau R.), Król K., Król R. – Decewicz D., Koszela M. (55’ Kusak A.), Biesiada K. (65’ Kokociński M.), Zavarza V. (55’ Gulan O.) – Poleszak F. (46’ Michalski P.) – Prochowski F., Jarzyna P. (65’ Tomczuk R.)

Kolejny etap przygotowań do runy jesiennej za nami. Tym etapem był pojedynek z rezerwami Legionovii Legionowo. Z rywalem tym będziemy się potykać w rozgrywkach gdyż przeciwnicy grają na tym samym poziomie rozgrywkowym jak my i w tej samej grupie. Pojedynek kontrolny wypadł dobrze jeżeli patrzyli byśmy tylko i wyłącznie na wynik. Patrząc na grę, widać stały postęp, niestety martwi bardzo duża ilość niewymuszonych błędów. Miejmy nadzieje, że sztabowi szkoleniowemu uda się do pierwszej potyczki ligowej wyeliminować tą przypadłość. Pełni wiary wracamy jeszcze do sobotniej gry kontrolnej (wszystkie fotografie autorstwa - Maciej Mech).

Kończymy dzisiaj prezentacje potwierdzonych transferów do zespołu naszych SENIORÓW. Przed nami szybki, przebojowy i celny napastnik - Filip Prochowski. Filip trafił do nas z zespołu KS Advit Wiązowna. Jesteśmy pewni, co potwierdził już w sobotę, że zapowiada to jeszcze więcej bramek w siatce rywali. Bardzo ciekawie zapowiada się zatem każdy mecz dla naszych przeciwników boiskowych, gdyż przeciwko sobie będą mieli doskonałych napastników, którzy głodni są bramek i zwycięstw. Życzymy udanych występów i rozwoju, jedziemy razem do wspólnego sukcesu.