W środowy wieczór rozegraliśmy zaległe spotkanie z Drukarzem Warszawa. Ciężko opisać ten mecz, gdyż mimo wielu naszych błędów, braków zrozumienia, czy po prostu złych decyzji, rozegraliśmy jedno z lepszych spotkań w tej rundzie. Kreowaliśmy grę, staraliśmy się budować ataki, jednak znów zawiodły dwie podstawowe rzeczy: skuteczność i zachowanie spokoju. Skuteczność, która przy prowadzeniu 1:0 pozwoliłaby nam podwyższyć prowadzenie i kontrolować mecz, a następnie spokój, którego brak zaważył na nerwowości i kolejnych błędach. Błędach które nasi przeciwnicy doskonale wypunktowali, zdobywając bramki podczas ataków szybkich. Dla nas ten mecz musi nieść dużo głębszą naukę. W sporcie tak jest, że wielokrotnie zawody rozgrywają się przede wszystkim w głowach. Jeżeli jestem pewny siebie i swoich możliwości to moja jakość na boisku jest dużo większa. Jeżeli jednak od początku stoję wystraszony, a moje nogi są splątane ze stresu, to moje umiejętności, nie ważne jak wielkie będą na papierze, znacznie maleją. Wiem, że łatwo o takich rzeczach mówić z boku, a ciężej jest przeciwstawić się swoim obawom na boisku. Wierzę jednak, że właśnie zmiana nastawienia, wiara w siebie i we własne możliwości, to droga do naszego sukcesu. Wracając jednak jeszcze na krótko do meczu. Nie przejmujcie się chłopcy, znajdźcie w swoim występie pozytywne aspekty, których było bardzo dużo. Popełnione błędy nie mogą przyćmić dobrych decyzji, których podjęliście w tym spotkaniu wiele. Na tym dziś budujemy naszą dyspozycję i to biorąc pod uwagę wasz wiek, jest dziś najważniejsze. KT  

K.S. Delta Warszawa – KS Drukarz Warszawa 1:6 (1:3)

Skład: Jerke M. – Tomczak S., Duk K. – Krzeczunowicz A., Kasprzykowski K., Czwartosz A. – Jenda M.

Wchodzący: Ede B., Gawarecki K., Lubelski M., Łuciuk A., Mackiewicz M., Wieteska J.

Bramki: 5’ Jenda M. – Czwartosz A.

Nie wiedząc kiedy, minął nam kolejny miesiąc ligowych zmagań. Uważam, że nasza dyspozycja jest dużo lepsza, w stosunku do poprzedniego miesiąca, co zdecydowanie widać podczas spotkań mistrzowskich. Sądzę, że kolejne wspólne treningi pozwoliły lepiej poznać się drużynie, a zarazem udoskonalić swoją postawę na boisku. Cieszę się również z kolejnej wyjazdowej gry kontrolnej. Tym razem udaliśmy się do Kielc, gdzie zaliczyliśmy bardzo udane spotkanie z miejscową Koroną. Bardzo ważne z punktu widzenia szkoleniowego są takie wyjazdy. Nie dość, że pozwalają nam skonfrontować się z zespołami z całej Polski, to uczą nas prawdziwego życia sportowca. Wracając do naszych planów na najbliższy okres. Przed nami dwa miesiące pracy przed końcem roku, dokończenie rozgrywek ligowych, a następnie rywalizacja podczas Halowych Mistrzostw Warszawy. Zatem dalej ostro trenujemy, uczymy się i przygotowujemy do kolejnych rywalizacji. KT

W ostatnim podczas tej rundy spotkaniu rozegranym na stadionie przy ulicy Jeziornej 2, spotkaliśmy się z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Od początku meczu kontrolowaliśmy przebieg gry, starając się wyprowadzać ataki poprzez grę koncepcyjną. Ta taktyka pozwoliła nam szybko objąć prowadzenie, a pod koniec pierwszej kwarty podwyższyliśmy wynik na 2:0. Najlepiej zaprezentowaliśmy się w drugiej kwarcie, kiedy oprócz niezłych pomysłów i ich realizacji, skuteczność stała na wysokim poziomie. Druga połowa meczu przebiegała w podobnym tonie, jednak znów do głosu doszedł brak spokoju pod bramką przeciwnika. Zmarnowaliśmy wiele bardzo dogodnych okazji, które mogłyby uspokoić nasze poczynania. Cieszę się jednak z kolejnego bardzo dobrego spotkania moich podopiecznych. Ładnie graliśmy w piłkę, kreowaliśmy grę i udowodniliśmy dobrą dyspozycję po spotkaniu z Koroną Kielce. Dodatkowo cieszę się z pozytywnego wyniku, który mam nadzieję da nam trochę wiatru w żagle przed dwoma ostatnimi spotkaniami ligowymi tej jesieni. Wielkie brawa chłopcy, przed nami kilka dni odpoczynku, po których czeka nas potyczka o punkty z Drukarzem Warszawa. KT  

K.S. Delta Warszawa – Pogoń Grodzisk Mazowiecki 6:3 (5:1)

Skład: Jerke M. – Tomczak S., Duk K. – Krzeczunowicz A., Kasprzykowski K., Czwartosz A. – Jenda M.

Wchodzący: Ede B., Gawarecki K., Lubelski M., Łuciuk A., Mackiewicz M., Wieteska J.

Bramki: 3’ Kasprzykowski K., 13’ Łuciuk A. – Lubelski M., 22’ Czwartosz A. – Jenda M., 26’Jenda M., 30’ Jenda M. – Mackiewicz M., 34’ Jenda M. – Kasprzykowski K.

Kolejną wyjazdową grę kontrolną rozegraliśmy w Kielcach z miejscową Koroną. Na początku meczu dominował chaos, w którym niezbyt dobrze potrafiliśmy się odnaleźć. Na szczęście z każdą minutą emocje opadały, a my przejmowaliśmy kontrolę nad spotkaniem. Mimo wysokiego pressingu przeciwnika, potrafiliśmy poradzić sobie z tym wyzwaniem, wyjściem z atakiem na 1-2 kontakty. Gratuluję chłopcom dużego zaangażowania i myślenia na boisku, gdyż postawione w trakcie meczu zalecenia były dodatkowym utrudnieniem, a finalnie dzięki ich pracy okazały się pomocą. Szkoda kilku niewykorzystanych sytuacji, szczególnie na początku drugiej połowy, kiedy mogliśmy podwyższyć prowadzenie. Pozornie mimo odrobienia strat przez Koronę, to my do końca spotkania kontrolowaliśmy wynik oraz przebieg gry. Rozegrany mecz jest bardzo dobrym prognostykiem oraz sprawdzianem naszej pracy. Chłopcy coraz lepiej rozumieją zasady wokół których się obracamy, co widać podczas gry. Cieszę się również, że odbyliśmy kolejny cenny wyjazd, który daje nam wiele nauki oraz pozwala doświadczyć prawdziwego życia sportowca. KT

Korona Kielce – K.S. Delta Warszawa 4:5 (1:4)

Skład: Jerke M. – Tomczak S., Duk K. – Lubelski M., Kasprzykowski K., Czwartosz A. – Krzeczunowicz A.

Wchodzący: Ede B., Gawarecki K., Jenda M., Łuciuk A., Mackiewicz M., Wieteska J., zawodnik testowany

Bramki: 13’ zawodnik testowany, 14’ Kasprzykowski K. – zawodnik testowany, 23’ Jenda M. – Ede B., 24’ Ede B., 47’ zawodnik testowany – Kasprzykowski K.