20172017 Konstancin-Jeziorna
|
|
|
Zych Jerzy
Trener |
| |
|
|
Chimczuk Kacper |
|
|
|
|
Foroncewicz Krzysztof |
|
|
|
|
Jastrzębski Bartosz |
|
|
|
|
Jezierski Paweł |
|
|
|
|
Krysa Roman |
|
|
|
|
Kuszczyk Sebastian |
|
|
|
|
Pawłowski Kacper |
|
|
|
|
Pluta Mateusz |
|
|
|
|
Porębski Maksymilian |
|
|
|
|
Słodkowski Jakub |
|
|
|
|
Winiarek Mikołaj |
|
|
|
|
Woźniak Filip |
|
|
|
|
Zagórny Mateusz |
|
| | | |
|
|
Podsumowanie sezonu - trener Jerzy Zych |
26-06-2010 |
Dobiegł końca sezon 2009/2010, a my udajemy się na zasłużone wakacje. A dlatego zasłużone, bo ponownie udało nam się w tym sezonie utworzyć nową drużynę i zaszczepić następnemu, młodemu pokoleniu sportowego ducha. Nie udałoby się tego osiągnąć, gdybyśmy leżeli do góry brzuchami i czekali na łaskawy los. Wszystko zostało osiągnięte i zrealizowane poprzez ciężką, całoroczną pracą, którą wykonali wszyscy ciałem i duchem związani z Deltą. Od strony sportowej wyglądało to również pozytywnie, gdyż wzięliśmy udział w turniejach piłkarskich i rozegraliśmy sporo gier kontrolnych. W sparingach, jak na „świeżą” drużynę, wypadaliśmy naprawdę dobrze. Często nie byliśmy faworytami, a jednak udawało nam się przechylać szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Martwi jedynie frekwencja i odpowiednie zaangażowanie na treningach niektórych naszych zawodników. Są to naprawdę nieliczne przypadki, ale ogół składa się przecież ze szczegółów. Łańcuch złożony jest przecież z poszczególnych ogniw, które jedno na drugim powinno się zazębiać. Każda drużyna składa się z takich ogniw, które są ze sobą powiązane. Wystarczy, że tylko jedno się wyłamie i już cały łańcuch się sypie. Dokładnie tak jest z każdą drużyną. Podam przykład. Jak wiadomo obóz piłkarski jest w naszym rzemiośle rzeczą obowiązkową i bezsprzecznie wymaganą, jeśli mówimy o prawidłowym przygotowaniu do całego sezonu piłkarskiego, a sięgając dalej, do prawidłowego rozwoju młodego piłkarza. Więc każdy, kto chce odnosić sukcesy, a założenie naszej działalności jest właśnie takie, nie może w najważniejszym momencie przygotowań tłumaczyć sobie, że byłem na ostatnim obozie to teraz mogę nie jechać i nic się nie stanie. Właśnie, że się stanie. Nie zbudujemy odpowiedniego charakteru drużyny, nie zgramy poszczególnych formacji, nie podniesiemy w sposób prawidłowy swoich cech motorycznych. Także tłumaczenie tu, że będę trenował i przygotowywał się na własną rękę jest dalece nieodpowiednie, a wręcz trywialne i odkrywające wypaczone pojęcie o piłce nożnej. W związku z tym apeluję tu do wszystkich tych, którym się wydaje, że dobrze znają się na piłce nożnej i wiedzą, co jest najlepsze dla rozwoju młodego piłkarza o przeczytanie jeszcze raz tego tekstu i dogłębną analizę – tak na wszelki wypadek – jeszcze raz.
Kończąc moje „mądralowate” wywody życzę wszystkim udanych, aktywnych i przede wszystkim bezpiecznych wakacji i niezapomnianych przeżyć. JZ |
|
|
Sparing z Agrykolą Warszawa |
14-06-2010 |
Za nami kolejny test w meczu z zawsze groźną drużyną Agrykoli. Niestety po raz kolejny już przyszło rozgrywać nam spotkanie w strugach deszczu. Ostatnio do pogody brakuję nam szczęścia. Jednak w porównaniu z ostatnim meczem w takich warunkach dziś to my byliśmy stroną dominującą i to my rozdawaliśmy karty na boisku. Już w pierwszych akcjach widać było naszą przewagę, zwłaszcza w taktyce. Rówieśnicy z Agrykoli grali typowy futbol dziecięcy. My natomiast graliśmy ustawieniem, pilnując swoich pozycji i realizując swoje założenia. Momentami jednak zapominaliśmy o tym i dawaliśmy wciągać się w przepychanki i chaotyczną grę. Nie zabrakło również składnych i płynnych akcji, no i przede wszystkim bramek po ładnych akcjach składających się z kilku przemyślanych podań. Ogólnie mecz chwilami mógł się naprawdę podobać. JZ
K.S. Delta Warszawa – Agrykola Warszawa 14:2
Skład: Pawłowski – Jastrzębski B., Chimczuk K., Winiarek M., Krysa R., Rębisz G., Kuszczyk S.
Wchodzący: Foroncewicz K., Jezierski P., Pluta M., Slodkowski J. |
|
|
Okiem trenera Jurka Zycha |
08-06-2010 |
Na początku maja nasza drużyna rozegrała sparing z jak zwykle bardzo wymagającą drużyną British School. Tym razem minimalnie przegraliśmy rozgrywając niezbyt udane zawody. Moim zdaniem związane to było z niezbyt zadowalającą frekwencją na treningach. Częściowo możemy usprawiedliwić niektóre nieobecności, niestety mamy też takich zawodników, którzy wybiórczo traktują treningi – a to pogoda jest zła, a to samopoczucie nie takie, a to dziś mi się po prostu nie chce. Nie zbudujemy niczego wielkiego, nie będziemy podnosili swoich umiejętności, jeżeli takie będzie podejście zawodników, a w szczególności ich rodziców, którzy, w tym wieku, przecież za nich decydują. Uczmy się profesjonalizmu i odrzućmy na bok minimalizm. Jesteśmy klubem, który stara się funkcjonować na najwyższych obrotach i tego samego wymaga od swoich członków. JZ |
|
|
Odwołane treningi ! |
08-06-2010 |
UWAGA ! Informujemy, że ze względu na alarm powodziowy odwołane są wszystkie zajęcia w środę 2010 roku. Prosimy o wzajemne poinformowanie się o fakcie. Jeżeli dnia jutrzejszego się nic nie wydarzy w czwartek zajęcia odbywać się będą normalnie. |
|
|
Odwołane treningi ! |
23-05-2010 |
UWAGA ! W związku z zagrożeniem związanym z wysokim stanem Wisły odwołane zostały na polecenie Pani Prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz poniedziałkowe zajęcia szkolne. Dbając o bezpieczeństwo naszych chłopców klub nasz również odwołuje wszystkie treningi poniedziałkowe. Prosimy o powiadomienie wszystkich kolegów i znajomych. |
|
|
Sparing z Britsh School |
10-05-2010 |
Tydzień zaczęliśmy od mocnego uderzenia. Rozegraliśmy dziś mecz towarzyski z naszymi przyjaciółmi ze Szkoły Brytyjskiej. Wprawdzie pogoda nam nie dopisała i w trakcie spotkania spadł mocny deszcz, a na niebie co rusz pojawiały się iskrzące pioruny. Z tego też powodu spotkanie zaplanowane na cztery kwarty po 15 min, zakończyliśmy po trzeciej kwarcie. O samej naszej grze niestety nie możemy powiedzieć zbyt dużo dobrego. Proste, niewymuszone błędy, co rusz raziły w grze naszych podopiecznych. Płynnych akcji i przemyślanych podań było naprawdę niewiele. W końcówce spotkania coś się ruszyło, chłopcy uwierzyli w siebie i dogonili rywala, lecz niestety już było za późno, aby odnieść jakiś korzystny wynik. Z drugiej jednak strony przeciwnik zaprezentował się bardzo dobrze i co rusz z zimną krwią wykorzystywał nasze błędy w ustawieniu i radził sobie doskonale ze słabą w dzisiejszym dniu linią defensywną. Zabrakło również kreatywnego rozgrywającego, jakim zwykle jest Grzesiu, z którego w dniu dzisiejszym nie mogliśmy skorzystać. Nie próbujemy jednak usprawiedliwiać swojej słabszej gry brakiem zawodnika, po prostu dziś byliśmy słabsi. Przed wakacjami rozegramy na pewno rewanż, a na razie bierzemy się ostro do pracy gdyż sporo do zrobienia jeszcze przed nami. JZ
K.S. Delta Warszawa – British School 4:5
Skład: Pawłowski – Jastrzębski B., Chimczuk K., Winiarek M., Kuszczyk S., Pluta M., Słodkowski J.
Wchodzący: Foroncewicz K., Krysa R., Jezierski P., Woźniak F. |
|
|
Okiem trenera Jurka Zycha |
05-05-2010 |
Kwiecień był pod znakiem dosyć mocnych treningów na mokrych, po długiej zimie, boiskach. Jednak nie przestraszyło to naszych najmłodszych piłkarzy, którzy w dość dobrej frekwencji z uśmiechami na twarzach pojawiali się na naszych zajęciach. W tym miesiącu wprawdzie nie rozegraliśmy żadnego turnieju czy sparingu, ale było to działanie celowe. Założenie było takie, żeby spokojnie zaadoptować się do warunków na otwartych obiektach, popracować nad wytrzymałością i wprowadzać coraz to bardziej zaawansowane ćwiczenia techniczne. Cel ten jak najbardziej został osiągnięty. Gołym okiem widać, że chłopcy bardziej panują nad piłką, próbują nowych zwodów, coraz bardziej zaawansowanych rozwiązań taktycznych i wdrażają w swoją grę nowe pomysły, aby gra była bardziej efektywna i skuteczna, czego od nich coraz częściej wymagamy. Przed nami okres sparingów z różnymi zespołami, czas aby chłopcy wpadli w pewnego rodzaju mikrocykl gier kontrolnych, który będzie idealnym odwzorowaniem tego czego nauczyliśmy się do tej pory. JZ |
|
|
Okiem trenera Jurka Zycha |
13-04-2010 |
Pierwsze zajęcia na tak długo wyczekiwanych zielonych boiskach już za nami. Znowu możemy odetchnąć i poczuć tą przestrzeń na naszych obiektach. Apetyty do treningu są duże, czego dowodem jest bardzo dobra frekwencja, a także zapał do gry. Miejmy nadzieję, że wszelkie choroby i dolegliwości będą nas omijały, gdyż każda absencja na treningu ma negatywny wpływ na rozwój piłkarski. Na zajęciach, co rusz pojawiają się nowe twarze, co cieszy nas wszystkich, ponieważ wzrasta przez to rywalizacja w drużynie, a co za tym idzie, edukacja piłkarska nabiera większego tempa. Z uwagi na to, że co roku wyjeżdżamy na wakacyjny obóz przygotowawczy już czas, aby każdy pomyślał o wpięciu obozu w grafik wakacyjny. Pozwoli to na uniknięcie jakiś nieporozumień i niejasnych sytuacji. Jak co roku jedziemy do Niechorza w okresie od 2 do 11 sierpnia. Cały czas jednak zapraszamy nowych chłopców z roczników 2001 i młodszych na nasze treningi. Gwarantujemy profesjonalne zajęcia piłkarskie i prawidłowy rozwój młodego adepta. JZ |
|
|
Media doceniają naszych piłkarzy ! |
30-03-2010 |
W najnowszym numerze "Młodego Sportowca" ukazało się sprawozdanie z turnieju w Ząbkach, w którym brała udział nasza drużyna z rocznika 2001. Główną rolę w tych zawodach odegrał nasz bramkarz Kacper Pawłowski, który został wybrany najlepszym bramkarzem całego turnieju. Kacper nie dość, że bronił bardzo pewnie i skutecznie to jeszcze niezwykle efektownie, co zauważyli i docenili fotoreporterzy tego magazynu umieszczając naszego golkipera na stronie tytułowej. Gratulacje !! |
|
|
Sparing z Białymi Orłami Warszawa |
14-03-2010 |
Dzisiejszy, niedzielny poranek rozpoczęliśmy na sportowo. W hali na warszawskiej Białołęce rozegraliśmy mecz kontrolny z drużyną Białych Orłów. Z przeciwnikiem tym mieliśmy możliwość rywalizować nie tak dawno w turnieju w Ząbkach. Wówczas w meczu półfinałowym górą były „Orły” a nasze „Diabełki” musiały zadowolić się grą o trzecie miejsce w turnieju. Z tego też względu przed meczem naszych chłopców specjalnie nie trzeba było mobilizować. Jak sami zresztą stwierdzili „ wychodzimy na boisko by zwyciężyć”. Każdy rwał się do gry, no i każdy dostał szanse dłuższego pokazania się na boisku. Wspólnie z trenerem Białych Orłów ustaliliśmy przed meczem, że drużyny nasze podzielimy na dwa składy – chłopców dłużej trenujących, już z jakimś bagażem doświadczeń – i zawodników, którzy zwykle dostają mniej szans na grę. Jeśli chodzi o tych drugich chłopców, szczerze przyznam, że miałem pewne obawy przed meczem jak to będzie. Krótko trenują, nie za wiele dotąd mieli okazji do konfrontacji z innymi rówieśnikami . Jednym słowem duży znak zapytania. Obawy moje okazały się niepotrzebne. Chłopcy walczyli na każdym metrze hali nie dopuszczając rywali do naszej bramki i organizując naprawdę fajne akcje ofensywne. W sumie pokonali w tej części gry swoich rówieśników 3:1. Natomiast nasz „pierwszy garnitur” po raz kolejny udowodnił, że są prawdziwą drużyną z charakterem i pomysłem na grę. Momentami piłka „chodziła” od nogi do nogi jak po sznurku wzbudzając, co rusz duży aplauz wśród licznie zgromadzonych rodziców-kibiców na sali. Ogólnie bardzo jestem zadowolony z dzisiejszej gry, z zaangażowania wszystkich chłopców w mecz, no i końcowego sukcesu jakim jest zdecydowane zwycięstwo w dzisiejszej grze. JZ
Białe Orły Warszawa – K.S. Delta Warszawa 7:13
Skład: Pawłowski K.- Winiarek M., Chimczuk K., Rembisz G., Foroncewicz K.
Ponadto grali: Słodkowski J., Pluta M., Krysa R., Porębski M., Zagórny M. |
|