W kolejne sobotnie popołudnie wzięliśmy udział w ciekawej formie gry kontrolnej. Mianowicie wspólnie z drużynami Olimpii Warszawa oraz Ursusa Warszawa rozegraliśmy trójmecz. Dla nas rywalizacja z takimi zespołami jest bezcenna, gdyż chcemy cały czas udoskonalać swoje umiejętności w konfrontacji z wymagającymi przeciwnikami. Takie doświadczenia przełożą się na postawę w starciach z zespołami znajdującymi się w naszej klasie rozgrywkowej. W meczu z Olimpią zagraliśmy przyzwoicie, wprawdzie przegraliśmy, ale byliśmy równorzędnym rywalem. Mimo poprawnej postawy zabrakło nam jednak odpowiedniego tempa realizacji założeń gry ofensywnej, żeby wyrównać stan spotkania. W starciu z Ursusem, mimo gorszego wyniku zagraliśmy lepiej niż z Olimpią. Z początku mieliśmy duże problemy z rytmem oraz wysoką intensywnością gry narzuconą przez rywala, ale z czasem weszliśmy na wyższe obroty i w poszczególnych etapach meczu byliśmy dla drużyny grającej w wyższej lidze wymagającym przeciwnikiem. Mecz przegraliśmy ponieważ nie potrafiliśmy poradzić sobie w pojedynkach 1x1 w defensywie. Rywalem dysponowali wysokim potencjałem motorycznym, któremu nie byliśmy się w stanie skutecznie przeciwstawić. Natomiast obiecująco wyglądała ogólna organizacja naszej gry. Wiem, że w naszej lidze może to mieć duże znaczenie. Tego typu mecze jak dzisiejsze ubogacają nas piłkarsko pod wieloma względami. Przydatność takich gier oceniam bardzo wysoko, absolutnie niezależnie od wyniku. MS

K.S. Delta Warszawa – Olimpia Warszawa 0:1 (0:1)

Skład: Olszewski M. - Rychłowski J., Mata K., Kiewesz P. - Mikołajewski E., Woltyński J., Bukowski M., Malicki A., Domański F. - Szwaja J., Konopczak J.

Ponadto grali: Machera K., Puchniarz F., Kruszewski K., Zając Ł., Maziarczyk M., Gąska H.

K.S. Delta Warszawa – KS Ursus Warszawa 0:4 (0:2)

Skład: Machera K. - Woltyński J., Mata K., Kiewesz P. - Mikołajewski E., Puchniarz F., Malicki A., Kruszewski K., Domański F. - Szwaja J., Konopczak J.,

Ponadto grali: Olszewski M., Bukowski M., Maziarczyk M., Zając Ł., Gąska H., Rychłowski J.

Kolejnym etapem przygotowań do startu rundy wiosennej był mecz z Academy Real FT. Jeśli idzie o organizację gry, realizację założeń nie można mieć zbyt wielu pretensji. Niestety przegraliśmy spotkanie na polu indywidualnych pojedynków. W konkretnych strefach boiska, w konkretnych momentach meczu okazywaliśmy się słabsi w pojedynkach 1x1. Tak jak wspomniałem, nie popełnialiśmy dużo rażących błędów taktycznych, gdy jednak takowy się przydarzył to natychmiast występowały braki w asekuracji i omawianych wyżej przegranych pojedynków nie dało się już skutecznie naprawić. Podejmowaliśmy zbyt pochopne decyzje przy wznawianiu od bramki i pozwalalismy przeciwnikowi zakładać pressing. Gdy takowy stosowaliśmy my to gra natychmiast  przenosiła się na dłuższe momenty na połowę rywali. Niestety tych momentów było zbyt mało. Gdy już jednak byliśmy pod bramką Academy Real FT brakowało : raz – przyspieszenia tempa rozgrywania akcji, dwa – decyzji o strzale. Taka lekcja jak dzisiejsza z pewnością nam się przyda. Grunt to wyciągnięcie odpowiednich wniosków i patrzenie w przyszłość. Solidna praca na treningu przyniesie dla każego zawodnika, a co za tym idzie, dla drużyny, wymierne efekty. MS

K.S. Delta Warszawa – Academy Real FT 0:5 (0:2)

Skład: Olszewski M. - Kiewesz P., Mikołajewski E., Domański F. - Malicki A., Mata K., Puchniarz F., Kruszewski K., Szwaja J. - Bukowski M., Woltyński J.

Ponadto grali: Rychłowski J., Machera K., Gąska H.

Ostatnia gra kontrolna w Sobolewie to mecz z Borem Regut. W tym spotkaniu dominowaliśmy przez całe 70 minut, nie pozwalając rywalom praktycznie na nic. Była to doskonała okazja do wypróbowania różnych schematów rozgrywania akcji ofensywnych i my z tej okazji skrzętnie skorzystaliśmy. Szczególnie w drugiej części zagraliśmy skutecznie i z determinacją do zdobywania kolejnych goli. Cały zespół zaslużył na pochwały za koncentrację przez cały mecz i konsekwentną realizację założeń. Nawet gdy wynik był już wysoki w nasze szeregi nie wdarło się rozprężenie. Przy konfrontacji z lepszym przeciwnikiem na pewno do poprawy będzie tempo rozgrywania akcji w środkowej strefie. Za dziś gratulacje ale pracujemy dalej! MS

K.S. Delta Warszawa – Bór Regut 15:0 (2:0)

Skład: Machera K. - zawodnik testowany, Mikołajewski E., Kiewesz P. - Malicki A., Mata K., Puchniarz F., zawodnik testowany, Kruszewski K. - Woltyński J., Konopczak J.

Ponadto grali: Rychłowski J., Maziarczyk M., Gąska H.

Bramki: 12' Konopczak J. -  Malicki A., 27' Kruszewski K. - Konopczak J., 32' Konopczak J. - Mikołajewski E., 34' bramka samobójcza, 38' Mikołajewski E. - Malicki A., 40' Konopczak J. - Mikołajewski E., 42' Mikołajewski E. - Malicki A., 43' Konopczak J. - Malicki A., 46' Gąska H. - Mikołajewski E., 50' Konopczak J. - Kruszewski K., 53' Gąska H. - Mikołajewski E., 57' Konopczak J. - Rychłowski J., 60' Kruszewski K. - Mikołajewski E., 66' Konopczak J. - Puchniarz F., 70' Malicki A. - Kiewesz P.

Rewanż ze Zrywem Sobolew wyglądał już dużo lepiej w naszym wykonaniu niż pierwszy mecz. Zagraliśmy konsekwentnie pod względem taktycznym, nie pozwalając rywalom na zakładanie pressingu na naszej połowie i utrzymując w większości czasu piłkę z dala od naszej bramki. Niestety brakowało nam umiejętności przyspieszenia akcji w końcowej fazie, dochodziliśmy z piłką do 30. metra przed bramką przeciwnika i albo kończyło się na niedokładnym podaniu prostopadłym  albo na zbyt długim holowaniu i stracie. Duży wpływ na taki stan rzeczy miała wzmożona konsolidacja rywali przed ich polem karnym. Oddaliśmy kilka strzałów sprzed szesnastki i wypracowaliśmy jedną klarowną sytuację bramkową, której jednak na gola zamienić się nie udało. Dodatkowo do niemocy w ataku doszedł indywidualny błąd w konstruowaniu akcji od bramkarza. Po z pozoru niegroźnej sytuacji, w kuriozalnych okolicznościach straciliśmy bramkę. Jestem zadowolony z poziomu realizacji założeń, ale musimy pracować nad dokładnością oraz szybkością rozgrywania schematów. Momentami mieliśmy bowiem wizję zawiązującej się akcji bramkowej i widać było klarowny zamysł jej wykonania, ale zabrakło precyzji – albo w przyjęciu, albo w grze 1x1 albo w podaniu. MS

K.S. Delta Warszawa – Zryw Sobolew 0:1 (0:0)

Skład: Olszewski M. - zawodnik testowany, Mikołajewski E., Kiewesz P. - Bukowski M., Mata K., Puchniarz F., Kruszewski K., Malicki A. - Konopczak J., zawodnik testowany

Ponadto grali: Machera K., Kalinowski M., Woltyński J., Gąska H., Maziarczk M.

Drugi sparing w Sobolewie był dla nas w dużo większym stopniu udany niż pierwszy. Od początku pokazaliśmy należytą determinację, nie zabrakło wzajemnego wspierania się i walki. Dodatkowo w zadowalającym stopniu realizowaliśmy założenia taktyczne. Niestety nadal często miewamy przestoje, które mogą skończyć się stratą bramki. Tak też było pod koniec pierwszej części gry. Jak się okazało, na drugą połowę wyszliśmy jednak z dużą dozą  koncentracji i umiejętnie potrafiliśmy utrzymywać grę na połowie przeciwnika. Nasza gra ofensywna wyglądała ciekawie, potrafiliśmy ją zróżnicować. Z bardzo dobrej strony pokazali się nasi koledzy z KS Ursynów występujący dzisiaj w naszych barwach. Zwycięstwo na pewno poprawia humory, ale nie ma ono strategicznego znaczenia. Musimy zachować chłodne głowy i nadal konsekwentnie i sumiennie pracować – bo jest nad czym. MS

K.S. Delta Warszawa – Sęp Żelechów 2:1 (0:0)

Skład: Olszewski M. - zawodnik testowany, Mikołajewski E., Kiewesz P. - Szwaja J., Mata K., Puchniarz F., Kruszewski K., Domański F. - Bukowski M., zawodnik testowany

Ponadto grali: Konopczak J., Rychłowski J., Olszewski M., Gąska H., Woltyński J.

Bramki: 39' Bukowski M. - Puchniarz F., 67' Bukowski M. - Mikołajewski E.

Niestety inauguracja naszego pobytu w Sobolewie nie była dla nas zbyt fortunna. Przegraliśmy mecz sparingowy, lecz nie wynik jest ważny, a błędy jakie popełniliśmy. A były to błędy nader proste, chciałoby się użyć sloganowego stwierdzenia - ,,głupie”. Bardzo nieporadnie interweniowalismy w sytuacjach pozornie niegroźnych. Np. straciliśmy dwa gole po wyrzucie piłki z autu, kiedy to przeciwnik wznawiał ok. 20-30 metrów od naszej bramki. Zabrakło komunikacji, asekuracji i właściwego krycia – wszyscy tylko oglądali się po sobie i liczyli, że piłka sama opuści nasze pole karne. Poza tym nieporozumienia. Gdy wydawało się, ze odzyskujemy kontrolę nad meczem, przydarza nam się błąd, który zdarzyć się nie powinien – mianowicie nieporozumienie w rozgrywaniu piłki pomiędzy bramkarzem a środkowym obrońcą. Rozdaliśmy dziś przeciwnikowi mnóstwo prezentów. Oczywiście, rywal umiejętnie zaatakował wysokim pressingiem, jednak my zareagowaliśmy na niego zbyt nerwowo. Koniec końców to nie wynik jest ważny, lecz wartość szkoleniowa jaką wyniesiemy z dzisiejszej gry. MS

K.S. Delta Warszawa – Zryw Sobolew 1:4 (0:2)

Skład: Machera K. - zawodnik testowany, Domański F., Kiewesz P. - Malicki A., Mata K., Puchniarz F., Kruszewski K., Szwaja J. - Bukowski M., Woltyński J.

Ponadto grali: Olszewski M., Rychłowski J., Konopczak J., Kalinowski M., Gąska H., Maziarczyk M., zawodnik testowany

Bramka: 70' Kalinowski M. - Woltyński J.

W styczniu rozpoczęliśmy okres przygotowawczy. Jest to czas, kiedy szczególnie mocno należy pracować nad konkretnymi zagadnieniami szkoleniowymi, tak aby cechy, ukształtowane i wypracowane w tym momencie sezonu stanowiły swoistą opokę i przekładały się na dobrą postawę konkretnego zawodnika podczas rozgrywek ligowych. Wtedy to pomiędzy meczami, możemy tylko zaakcentować i podjąć jedynie próbę naprawy zaistniałych błędów. Dlatego tak ważne jest sumiennie i solidne wykonywanie nawet z pozoru, najbardziej nużących ćwiczeń. Jest w tym konkretny sens i służy to określonej sprawie. Tak jak w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny, tak i w piłce wszystko ma swój ciąg przyczynowo – skutkowy. Z pewnością nikt, kto ,,prześpi” zimową przerwę w rozgrywkach ligowych, nie poradzi sobie należycie nie tylko w lidze, ale także jego ciągłość rozwojowa zostanie zaburzona. Przed nami obóz. Czas nie tylko wytężonych treningów, ale także przebywania ze sobą, budowania więzi i zawiązywania się zespołowej atmosfery, która pomoże nam w osiąganiu sukcesów. Największe osiągnięcia przychodzą bowiem z radosnym sercem. Często nie zdajemy sobie sprawy jak ważna w naszych poczynaniach jest sfera psychologiczna. Obóz, budując kolejne międzyludzkie relacje pomiędzy członkami drużyny, sprawia, że na boisku czujemy więcej zaufania do partnera. Poznając go lepiej potrafimy określić co jaki i kiedy wykona, co pomaga nam w budowaniu zespołowości. W współczesnej piłce nie ma już drużyn uzależnionych od jednego gracza. Nawet najwięksi budują kolektywy! Tylko kolektyw bowiem jest w stanie skutecznie zmagać się z wyzwaniami, jakie stawia piłka nożna XXI wieku. MS