W sobotę rozegraliśmy ostatni ligowy mecz w tym roku. Piętnaście minut - tylko tyle i aż tyle zabrakło nam do wywiezienia korzystnego rezultatu z boiska przeciwnika. Niestety, podobnie jak w poprzednich meczach, zabrakło koncentracji do ostatniego gwizdka. Szybko wyszliśmy na prowadzenie i kontrolowaliśmy przebieg spotkania, nie pozwalając gospodarzom rozwinąć skrzydeł. Duży wpływ na to miała postawa naszego zespołu w fazach przejściowych. Jednak koncentracji i zaangażowania wystarczyło nam na czterdzieści pięć minut meczu. W końcowej fazie spotkania zaczęliśmy popełniać indywidualne błędy w kryciu co wykorzystał przeciwnik. Najpierw doprowadził do remisu, a później wyszedł na prowadzenie i musieliśmy kolejny raz przełknąć gorycz porażki. Gospodarze pokazali, że bez względu na przebieg boiskowych wydarzeń, trzeba walczyć do ostatniego gwizdka i za to należą się im słowa uznania. ND

Advit Wiązowna - K.S. Delta Warszawa 6:3 (2:3)

Bramki: 5' Rożko M. - Krasuski J., 6' Małaczek F., 11' Małaczek F. - Wilkowicz A.

Skład: Boguta X. - Karwan R., Krasuski J. - Rożko M., Małaczek F., Sonnenfeld A. - Panasiuk W.

Wchodzący: Pazio D., Wilkowicz A., Duda F.

W październiku rozegraliśmy dużą ilość gier ligowych i każda z nich przyniosła dla nas nową naukę. Gra i rywalizacja na pewno zaowocuje wzrostem doświadczenia i będzie dobrym bodźcem do dalszego wytężonego treningu. Mecze pokazały gdzie tkwią problemy i podpowiedziały rozwiązania szkoleniowe, mające na celu ich wyeliminowanie. Cały czas pobieramy nauki piłkarskiego abecadła, gdyż cokolwiek zbudowane bez solidnych fundamentów nie będzie trwałe. Dla mnie najbardziej istotną kwestią jest zaangażowanie chłopców w treningi oraz wyrozumiałość rodziców gdy popełniają błędy. Dążymy do sytuacji, kiedy będą one występowały jak najrzadziej, ale przed nami długa droga i musimy być cierpliwi, tak aby największą korzyść odnieśli chłopcy. Na zakończenie chciałem jeszcze raz przypomnieć wszystkim rodzicom o zimowym Piłkarskim Obozie Szkoleniowym, który jak co roku odbędzie się w Sobolewie od 19-01-2018 do 28-01-2018. Ponieważ termin jest znany dużo wcześniej, można tak zaplanować ferie, żeby chłopcy oprócz rodzinnych wyjazdów, mogli również podnosić swoje umiejętności na obozie. Mam nadzieję, że pojedzie nas jak najwięcej! ND

W niedzielę jako gospodarze rozegraliśmy rewanżowy mecz z drużyną MKS Piaseczno. Spotkanie zaczęliśmy nerwowo, podawaliśmy niedokładnie, za łatwo pozwalaliśmy przeciwnikowi wejść w pole karne, brakowało doskoku i ataku na piłkę. Brak naszego zdecydowania w grze obronnej, poskutkowało stratą kilku bramek, a jak się później okazało miało to wpływ na przebieg meczu. Przeciwnik miał nad nami przewagę, pod względem szybkościowych zdolności motorycznych dzięki czemu stwarzał sobie dogodne sytuacje do zdobycia goli. W pierwszej połowie goście strzelili nam trzy bramki, a w drugiej dołożył dziesięć kolejnych trafień. Nam udało się tylko kilkukrotnie zagrozić bramce przeciwnika, z czego jedną wykorzystaliśmy. Zabrakło nam charakteru przede wszystkim w grze obronnej. Przeciwnik wykorzystał do maksimum popełniane przez nas błędy. Przed nami dużo do poprawy, dlatego musimy ciężko pracować na treningach i być w 100% zaangażowani i skoncentrowani. ND

K.S. Delta Warszawa – MKS Piaseczno 1:13 (0:3)

​Bramki: 31’ Trepczyński A. – Małaczek F.

Skład: Boguta X. – Małaczek F., Bogacz I. – Panasiuk W., Rożko M., Trepczyński A. – Krasuski J.

Wchodzący: Bugla B., Cegielski B..

W niedzielne przedpołudnie przyszło nam się zmierzyć z kolejnym ligowym rywalem. Tym razem byli to chłopcy reprezentujący drużynę Hubertusa. Przed meczem powiedzieliśmy sobie o założeniach na spotkanie, wspomnieliśmy o koncentracji od pierwszych minut. Niestety tej koncentracji od początku spotkania zabrakło. W lekkomyślny sposób tracimy bramkę i nie potrafimy się otrząsnąć. Rywal dokłada drugiego gola po naszej stracie. Schodzimy z pierwszej połowy niezadowoleni. Druga część spotkania to walka całego zespołu  i wiara w to, że potrafimy odwrócić losy spotkania. Owocuje to w 47 minucie kontaktowym golem Olka. Zaczynamy śmielej atakować bramkę przeciwnika. Stwarzamy sytuację lecz brakuje nam szczęścia i zimnej głowy przy wykończeniu akcji. Niestety, jak w pierwszej połowie tracimy w łatwy sposób kolejną bramkę, kiedy to zostawiamy bez krycia napastnika gości. Po chwili rywal strzela nam kolejnego gola. Nam udało się jeszcze strzelić bramkę, ale zabrakło czasu by odwrócić losy spotkania. Przeciwnik wypunktował nas i wykorzystał nasze proste błędy w obronie. Musimy w końcu dostrzec nasze błędy i próbować je wyeliminować. Musimy szybciej i mądrzej podejmować decyzję. ND

K.S. Delta Warszawa – Hubertus Zalesie Górne 2:4 (0:2)

Skład: Stabiński M. – Krasuski J., Bogacz I. – Rożko M., Panasiuk W., Trepczyński A. – Małaczek F.

Wchodzący: Boguta X., Sonnenfeld A., Kyoi Y., Duda F., Wilkowicz A., Cegielski B., Sochacki A.

Bramki: 47’ Wilkowicz A. – Rożko M., 50’ Rożko M. – Sochacki A.