SEKCJA TENISA ZIEMNEGO

1992
1992
1994
1994
1996
1996
1998
1998
1999
1999
2000
2000
2001
2001
2002
2002
2003
2003
2004
2004
2004
2004 Górny Mokotów
2005
2005

2004
2004 Praga-Południe
2006
2006 Górny Mokotów
2006
2006 Praga-Południe
2007
2007 Górny Mokotów
2007
2007 Praga-Południe
2008
2008 Wilanów
2008
2008 Górny Mokotów
2008
2008 Praga-Południe
2008
2008 Ochota
2009
2009 Górny Mokotów
2009
2009 Praga-Południe
2010
2010 Wilanów

2011
2011 Górny Mokotów
2012
2012 Ochota
2012
2012 Praga-Południe
2012
2012 Wawer
2013
2013 Ochota
2013
2013 Wawer
2014
2014 Wawer


Mazowiecka Liga Trampkarzy Młodszych
  Drużyna PKT M Z R P B R BIL  
1. Legia Warszawa SA 66 22 22 0 0 128 : 6 122  
2. MKS Piaseczno 51 22 16 3 3 87 : 38 49  
3. Legion Radom 46 22 14 4 4 58 : 23 35  
4. Agrykola Warszawa 43 22 12 7 3 57 : 32 25  
5. Proch Pionki 30 22 9 3 10 56 : 53 3  
6. KS Ursus Warszawa 28 22 8 4 10 35 : 37 -2  
7. Radomiak 1910 Radom 27 22 7 6 9 41 : 44 -3  
8. Mazowsze Miętne 26 22 8 2 12 52 : 56 -4  
9. K.S. Delta Warszawa 23 22 7 2 13 45 : 75 -30  
10. MKS Piast Piastów 21 22 6 3 13 37 : 62 -25  
11. SEMP Ursynów 17 22 5 2 15 37 : 78 -41  
12. Wilga Miastków 0 22 0 0 22 17 : 146 -129  

  Piłkarz Bramki Asysty  
1. Czerkas Bartłomiej 5     1      
2. Filipek Damian 2     0      
3. Końca Damian 14     9      
4. Majewski Dawid 3     7      
5. Musiał Filip 6     2      
6. Panufnik Michał 9     4      
7. Pikus Krzysztof 0     3      
8. Polak Dominik 0     1      
9. Poniatowski Jakub 3     3      
10. Radzikowski Mateusz 1     2      
11. Siekierko Patryk 0     1      
12. Sobolewski Kamil 1     1      
13. Żaczek Patryk 1     1      
  Kolejka I 22-09-2010 (14.30) środa  
K.S. Delta Warszawa - Legion Radom 0 : 3 (0:1)    
Legia Warszawa SA - Agrykola Warszawa 7 : 0    
Proch Pionki - Wilga Miastków 6 : 2    
MKS Piaseczno - SEMP Ursynów 4 : 1    
KS Ursus Warszawa - Radomiak 1910 Radom 0 : 3    
Mazowsze Miętne - MKS Piast Piastów 4 : 1    
  Kolejka II 05-09-2010 (13.00) niedziela  
Wilga Miastków - K.S. Delta Warszawa 3 : 8 (1:4)    
Agrykola Warszawa - MKS Piast Piastów 3 : 0    
Radomiak 1910 Radom - Mazowsze Miętne 2 : 2    
SEMP Ursynów - KS Ursus Warszawa 4 : 2    
Legion Radom - MKS Piaseczno 3 : 2    
Legia Warszawa SA - Proch Pionki 8 : 0    
  Kolejka III 11-09-2010 (11.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - Legia Warszawa SA 0 : 12 (0:5)    
Proch Pionki - Agrykola Warszawa 1 : 2    
MKS Piaseczno - Wilga Miastków 5 : 0    
KS Ursus Warszawa - Legion Radom 1 : 4    
Mazowsze Miętne - SEMP Ursynów 3 : 2    
MKS Piast Piastów - Radomiak 1910 Radom 1 : 1    
  Kolejka IV 18-09-2010 (13.00) sobota  
Proch Pionki - K.S. Delta Warszawa 8 : 3 (4:1)    
Agrykola Warszawa - Radomiak 1910 Radom 5 : 2    
SEMP Ursynów - MKS Piast Piastów 5 : 2    
Legion Radom - Mazowsze Miętne 4 : 1    
Wilga Miastków - KS Ursus Warszawa 0 : 4    
Legia Warszawa SA - MKS Piaseczno 8 : 0    
  Kolejka V 25-09-2010 (11.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - Agrykola Warszawa 3 : 3 (2:3)    
MKS Piaseczno - Proch Pionki 3 : 1    
KS Ursus Warszawa - Legia Warszawa SA 0 : 2    
Mazowsze Miętne - Wilga Miastków 10 : 2    
MKS Piast Piastów - Legion Radom 1 : 8    
Radomiak 1910 Radom - SEMP Ursynów 4 : 1    
  Kolejka VI 02-10-2010 (11.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - MKS Piaseczno 0 : 7 (0:3)    
Agrykola Warszawa - SEMP Ursynów 5 : 1    
Legion Radom - Radomiak 1910 Radom 2 : 0    
Wilga Miastków - MKS Piast Piastów 1 : 7    
Legia Warszawa SA - Mazowsze Miętne 5 : 0    
Proch Pionki - KS Ursus Warszawa 0 : 0    
  Kolejka VII 09-10-2010 (15.30) sobota  
KS Ursus Warszawa - K.S. Delta Warszawa 1 : 0 (0:0)    
MKS Piaseczno - Agrykola Warszawa 1 : 1    
Mazowsze Miętne - Proch Pionki 3 : 1    
MKS Piast Piastów - Legia Warszawa SA 0 : 4    
Radomiak 1910 Radom - Wilga Miastków 2 : 0    
SEMP Ursynów - Legion Radom 1 : 3    
  Kolejka VIII 16-10-2010 (11.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - Mazowsze Miętne 2 : 2 (0:2)    
Agrykola Warszawa - Legion Radom 1 : 0    
Wilga Miastków - SEMP Ursynów 0 : 4    
Legia Warszawa SA - Radomiak 1910 Radom 3 : 0    
Proch Pionki - MKS Piast Piastów 6 : 2    
MKS Piaseczno - KS Ursus Warszawa 3 : 2    
  Kolejka IX 24-10-2010 (10.00) niedziela  
MKS Piast Piastów - K.S. Delta Warszawa 3 : 0 (0:0)    
KS Ursus Warszawa - Agrykola Warszawa 0 : 2    
Mazowsze Miętne - MKS Piaseczno 3 : 7    
Radomiak 1910 Radom - Proch Pionki 2 : 3    
SEMP Ursynów - Legia Warszawa SA 0 : 7    
Legion Radom - Wilga Miastków 7 : 0    
  Kolejka X 30-10-2010 (10.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - Radomiak 1910 Radom 2 : 1 (0:1)    
Agrykola Warszawa - Wilga Miastków 9 : 1    
Legia Warszawa SA - Legion Radom 5 : 0    
Proch Pionki - SEMP Ursynów 9 : 1    
MKS Piaseczno - MKS Piast Piastów 2 : 1    
KS Ursus Warszawa - Mazowsze Miętne 3 : 1    
  Kolejka XI 06-11-2010 (10.00) sobota  
SEMP Ursynów - K.S. Delta Warszawa 1 : 4 (0:3)    
Mazowsze Miętne - Agrykola Warszawa 0 : 3    
MKS Piast Piastów - KS Ursus Warszawa 0 : 2    
Radomiak 1910 Radom - MKS Piaseczno 5 : 7    
Legion Radom - Proch Pionki 5 : 0    
Wilga Miastków - Legia Warszawa SA 0 : 14    
  Kolejka XII 02-04-2011 (15.00) sobota  
Legion Radom - K.S. Delta Warszawa 5 : 0 (1:0)    
Agrykola Warszawa - Legia Warszawa SA 0 : 5    
Wilga Miastków - Proch Pionki 1 : 5    
SEMP Ursynów - MKS Piaseczno 0 : 10    
Radomiak 1910 Radom - KS Ursus Warszawa 1 : 3    
MKS Piast Piastów - Mazowsze Miętne 3 : 2    
  Kolejka XIII 09-04-2011 (13.30) sobota  
K.S. Delta Warszawa - Wilga Miastków 8 : 0 (6:0)    
MKS Piast Piastów - Agrykola Warszawa 1 : 4    
Mazowsze Miętne - Radomiak 1910 Radom 0 : 2    
KS Ursus Warszawa - SEMP Ursynów 2 : 0    
MKS Piaseczno - Legion Radom 1 : 1    
Proch Pionki - Legia Warszawa SA 0 : 4    
  Kolejka XIV 13-04-2011 (15.00) środa  
Legia Warszawa SA - K.S. Delta Warszawa 6 : 0 (4:0)    
Agrykola Warszawa - Proch Pionki 1 : 2    
Wilga Miastków - MKS Piaseczno 0 : 10    
Legion Radom - KS Ursus Warszawa 0 : 2    
SEMP Ursynów - Mazowsze Miętne 1 : 4    
Radomiak 1910 Radom - MKS Piast Piastów 3 : 0    
  Kolejka XV 22-04-2011 (14.00) piątek  
K.S. Delta Warszawa - Proch Pionki 2 : 0 (0:0)    
Radomiak 1910 Radom - Agrykola Warszawa 0 : 0    
MKS Piast Piastów - SEMP Ursynów 3 : 0    
Mazowsze Miętne - Legion Radom 2 : 4    
KS Ursus Warszawa - Wilga Miastków 8 : 0    
MKS Piaseczno - Legia Warszawa SA 3 : 4    
  Kolejka XVI 30-04-2011 (12.30) sobota  
Agrykola Warszawa - K.S. Delta Warszawa 4 : 0 (4:0)    
Proch Pionki - MKS Piaseczno 1 : 2    
Legia Warszawa SA - KS Ursus Warszawa 4 : 0    
Wilga Miastków - Mazowsze Miętne 1 : 6    
Legion Radom - MKS Piast Piastów 0 : 0    
SEMP Ursynów - Radomiak 1910 Radom 2 : 2    
  Kolejka XVII 08-05-2011 (10.00) niedziela  
MKS Piaseczno - K.S. Delta Warszawa 1 : 0 (0:0)    
SEMP Ursynów - Agrykola Warszawa 1 : 1    
Radomiak 1910 Radom - Legion Radom 0 : 0    
MKS Piast Piastów - Wilga Miastków 3 : 0    
Mazowsze Miętne - Legia Warszawa SA 0 : 1    
KS Ursus Warszawa - Proch Pionki 1 : 1    
  Kolejka XVIII 17-05-2011 (17.30) wtorek  
K.S. Delta Warszawa - KS Ursus Warszawa 3 : 1 (1:0)    
Agrykola Warszawa - MKS Piaseczno 2 : 2    
Proch Pionki - Mazowsze Miętne 3 : 1    
Legia Warszawa SA - MKS Piast Piastów 8 : 0    
Wilga Miastków - Radomiak 1910 Radom 2 : 5    
Legion Radom - SEMP Ursynów 1 : 0    
  Kolejka XIX 25-05-2011 (17.00) środa  
Mazowsze Miętne - K.S. Delta Warszawa 4 : 3 (2:1)    
Legion Radom - Agrykola Warszawa 1 : 1    
SEMP Ursynów - Wilga Miastków 5 : 2    
Radomiak 1910 Radom - Legia Warszawa SA 0 : 2    
MKS Piast Piastów - Proch Pionki 4 : 1    
KS Ursus Warszawa - MKS Piaseczno 1 : 6    
  Kolejka XX 28-05-2011 (14.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - MKS Piast Piastów 3 : 2 (1:1)    
Agrykola Warszawa - KS Ursus Warszawa 1 : 1    
MKS Piaseczno - Mazowsze Miętne 3 : 2    
Proch Pionki - Radomiak 1910 Radom 2 : 2    
Legia Warszawa SA - SEMP Ursynów 4 : 1    
Wilga Miastków - Legion Radom 0 : 3    
  Kolejka XXI 04-06-2011 (sobota) 15.00  
Radomiak 1910 Radom - K.S. Delta Warszawa 4 : 3 (1:1)    
Wilga Miastków - Agrykola Warszawa 2 : 6    
Legion Radom - Legia Warszawa SA 2 : 4    
SEMP Ursynów - Proch Pionki 2 : 5    
MKS Piast Piastów - MKS Piaseczno 2 : 4    
Mazowsze Miętne - KS Ursus Warszawa 1 : 0    
  Kolejka XXII 11-06-2011 (14.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - SEMP Ursynów 1 : 4 (0:1)    
Agrykola Warszawa - Mazowsze Miętne 3 : 1    
KS Ursus Warszawa - MKS Piast Piastów 1 : 1    
MKS Piaseczno - Radomiak 1910 Radom 4 : 0    
Proch Pionki - Legion Radom 1 : 2    
Legia Warszawa SA - Wilga Miastków 11 : 0    

Sezon 2010/2011
Sezon 2009/2010
Sezon 2008/2009
Sezon 2007/2008
Sezon 2006/2007
Sezon 2005/2006
 
Vipol Select - players choice
Marcon KS Ursynów Warszawa
Towarzystwo Sportowe Falenica Urząd Miasta Stołecznego Warszawy
Otłowski Jarosław

Otłowski
Jarosław

Trener

Czerkas Bartłomiej
blank
Czerkas
Bartłomiej
17
Końca Damian
blank
Końca
Damian
10 (KPT)
Kubuszewski Jakub
blank
Kubuszewski
Jakub
12
Małkowski Grzegorz
blank
Małkowski
Grzegorz
22
Musiał Filip
blank
Musiał
Filip
13
Osuch Mateusz
blank
Osuch
Mateusz
15
Pancewicz Marcin
blank
Pancewicz
Marcin
21
Panufnik Michał
blank
Panufnik
Michał
5
Polak Dominik
blank
Polak
Dominik
8
Poniatowski Jakub
blank
Poniatowski
Jakub
20
Sałajczyk Aleksy
blank
Sałajczyk
Aleksy
19
Sobolewski Kamil
blank
Sobolewski
Kamil
6
Żaczek Patryk
blank
Żaczek
Patryk
12
   
 
<<<   [1]  [2]  [3]  [4]  [5]  [6]  [7]  [8]  [9]  [10]  [11]  [12]  [13]   >>>
 
"Widełki"- 2010 13-12-2010

Od zeszłego roku na zakończenie każdego kolejnego roku klub nasz przyznaje specjalną nagrodę - „Widełki". Napoleon mówił, że każdy żołnierz nosi w plecaku buławę Marszałkowską. Nasze diabełki zatem muszą nosić widełki. W każdym roku jeden z zawodników z każdej drużyny grającej w rozgrywkach ligowych otrzymuje nasze „Widełki”. Ma to być wyróżnienie, zachęta do jeszcze lepszej pracy i pokazanie innym, kogo powinni naśladować. Aby otrzymać nagrodę należy nie tylko być perspektywicznym młodym piłkarzem, trzeba mieć osobowość, charakter i być dobrym człowiekiem.

W dniu wczorajszym podczas Turnieju Finałowego Halowych Mistrzostw Warszawy „Widełki” za 2010 rok otrzymali:

Rocznik 1996
z rąk laureata roku poprzedniego Arkadiusza Madeńskiego – Adam Jastrząb

Rocznik 1997
z rąk laureata roku poprzedniego Damiana Końcy – Dawid Majewski

Rocznik 1998
z rąk laureata roku poprzedniego Krzysztofa Pikusa – Damian Filipek

Rocznik 1999
z rąk laureata roku poprzedniego Michała Popławskiego – Mateusz Wszoła

Rocznik 2000
od władz klubu – Maciej Tkaczuk

Gratulujemy wam chłopcy i liczymy na jeszcze więcej. AT

 
HMW - Turniej Finałowy 12-12-2010
Wielki Finał HMW za nami, a wydaje się, że niedawno rozpoczynaliśmy pierwszy Turniej Kwalifikacyjny. W Finale brało udział 16 zespołów z całej Polski, od Szczecina aż po Lublin. My jako gospodarz rozpoczynaliśmy gry w sobotnie popołudnie i na dzień dobry przyszło się nam zmierzyć z kolegami z Lublina. Od samego początku inicjatywa należała zdecydowanie do nas, co pozwoliło nam na pewne zdobycie pierwszych trzech punktów. Drugie spotkanie grupowe z Włókniarzem Zgierz również rozstrzygnęło się na naszą korzyść i z kompletem punktów przystępowaliśmy do ostatniej potyczki z Zawiszą Bydgoszcz. Ten mecz decydował o zajęciu pierwszego miejsca w grupie a przeciwnik okazał się bardzo wymagającym rywalem. Było to bardzo dobre spotkanie, gdzie oba zespoły pokazały charakter do walki i wysokie umiejętności piłkarskie. Po dwubramkowym remisie wychodzimy z pierwszego miejsca i trafiamy do grupy śmierci walcząc już o miejsca 1-8. Pierwsze mecze w tej grupie przychodzi nam rozegrać jeszcze tego samego dnia z Orłami Zielonka. Nasi dobzi znajomi z wcześniejszych turniejów, lepiej znieśli trudy pierwszego dnia i pokazali nam jak duże znaczenie w przekroju całego turnieju ma siła fizyczna. Nie pomogła nam napewno dłuższa przerwa, jaką musieliśmy odczekać, aby rozegrać te spotkanie, uśpiliśmy swoją czujność, a przede wszystkim nie panowaliśmy nad własnymi emocjami. Kolejny raz historia lubi się powtarzać, do niedzielnych gier grupowych przystępowaliśmy będąc dokładnie w takiej samej sytuacji jak tydzień temu w półfinale. Wyciągneliśmy jednak wnioski z dnia wcześniejszego i z ogromną determinacją walczyliśmy, by po mimo słabszego sobotniego występu uzyskać awans do półfinałów turnieju. Po ciężkim meczu z Pogonią Szczecin zdobywamy jeden punkt co powoduje, że tylko zwycięstwo w ostatnim spotkaniu z Jedynką Reda oraz wygrana Orłów ze Szczecinem daję nam awans. Spotkanie z zespołem z Redy było grą o wszystko, dlatego od początku zdecydowanie zaatakowaliśmy, co przyniosło nam szybko strzeloną bramkę. Staraliśmy się cały czas atakować, dzięki czemu stwarzaliśmy sytuacje podbramkowe jednak zawodziła skuteczność. Mecz stał się bardzo nerwowy, a przeciwnik coraz śmielej sobie poczynał i chciał za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania. Po mimo kontrowersyjnych decyzji arbitra udało się nam jednak dotrwać do końca i tym samym przy wygranej Zielonek awansować do półfinału. Tam kolejny raz przyszło nam się zmierzyć z Zawiszą Bydgoszcz, która pewnie awansowała z pierwszego miejsca w swojej grupie. W półfinale dzięki konsekwentnej grze i dyscyplinie taktycznej, udaje się nam pokonać zespół z Bydgoszczy, który postawił nam naprawde ciężkie warunki, dumni dlatego jesteśmy z tego zwycięstwa. W wielkim finale, zatem przyszło nam się spotkać z zawodnikami Hetmana Zamość. Przy niosącym dopingu z trybun rozpoczeliśmy najważniejsze spotkanie w turnieju. Od pierwszego gwizdka staraliśmy się grać jak najwięcej piłką, próbując stworzyć sytuacje podbramkowe. Staraliśmy się z dużą konsekwencją wybijać przeciwnika z rytmu, jednak nie udało się nam uniknąć jednego jedynego błędu, który jak się okazało rozstrzygnął losy spotkania. Po mimo tego gra chłopaków w finale zasługuje na oklaski, bo staraliśmy się grać w piłkę realizując założenia przedmeczowe. W przekroju całego turnieju nasza gra mogła się podobać, graliśmy piłkę ładną dla oka ale też potrafiliśmy odbudować się i w najcięższych dla nas chwilach podnieść i dojść aż do finału. Cieszy nas również nagroda indywidualna dla Kuby któremu gratulujemy ! Po tak długiej „kanonadzie” turniejowej należy się chłopcom zasłużony odpoczynek, gdyż wygrywając cztery turnieje i zajmując drugie miejsce w finale pokazali, że potrafią grać w piłkę. Wszyscy wykonali kawał dobrej roboty i napewno zapamiętają Halowe Mistrzostwa Warszawy jako wspaniałą przygodę i wyniosą z niej niezbędne doświadczenie, które będzie procentować w przyszłości. Należą wam się chłopcy duże słowa uznania, a ja jako trener jestem z was bardzo dumny. Brawo chłopaki !!! Zapraszamy do zakładki "HMW" gdzie znajdują się wszystkie szczegóły dotyczące imprezy. JO

Skład: Kubuszewski J., Żaczek P., Panufnik M., Majewski D., Końca D., Czerkas B., Musiał F., Pikus K., Sałajczyk A., Grądalski K.
 
Najwierniejsi - 1997 09-12-2010
Koniec roku to moment na podsumowania i nagrody. Dzisiaj uhonorowani zostali ci zawodnicy, którzy mają najlepszą frekwencję na treningach. Nie sztuką jest czasem być, sztuką jest zaliczyć ponad 90% treningów.

Nagrodzeni klubowymi czapkami na zimę zostali następujący zawodnicy: Czerkas Bartłomiej, Kubuszewski Jakub, Majewski Dawid, Musiał Filip, Panufnik Michał i Żaczek Patryk, gratulujemy !
 
Okiem trenera Jurka Zycha 08-12-2010
Za nami kolejna, myślę, że udana, runda jesienna, a także czas na podsumowanie i analizę. Zacznijmy więc od bramkarzy najstarszych tj. chłopców z rocznika 1996. Tutaj w zasadzie Maksym z Konradem bronili na tym samym poziomie i myślę, że dobrze wykonywali swoje obowiązki boiskowe. Maksymowi wprawdzie zdarzyły się dwa dosyć poważne błędy w ustawieniu, czego skutkiem były straty bramki, ale w sytuacjach sam na sam niepodzielnie rządził i wielokrotnie ratował nas w trudnych momentach. Niestety im bliżej końca rundy, tym częściej zaczął opuszczać treningi, do tego doszły częste przeziębienia i drobne urazy czego skutkiem była słabsza dyspozycja i częste absencje w meczach ligowych. Mam nadzieję jednak, że ta krzywa zacznie iść w górę i już nigdy nie zejdzie poniżej określonego poziomu. Jeśli chodzi o Konrada to w zasadzie grał na jednym, przyzwoitym poziomie, bez większych fajerwerków, ale również bez powarzniejszych błędów. Natomiast analizując jego frekwencję na zajęciach to nie przypominam sobie żeby na jakimś treningu go zabrakło. I tutaj należą mu się duże brawa ponieważ w tym „rozdziale” niepodzielnie rządził, mówiąc tu o wszystkich bramkarzach z naszego klubu. Bramkarzy z rocznika 1997 już jakiś czas temu pozwoliłem sobie ocenić i muszę przyznać, że coś się ruszyło od tego momentu, oczywiście na plus, jednak w dalszym ciągu nie wygląda to tak jakbym sobie życzył. W pierwszych meczach obecnego sezonu dawaliśmy szanse właściwie każdemu z naszych bramkarzy tzn. Kubie, Patrykowi i Przemkowi. Niestety każdemu z nich przydarzały się dość spore błedy wynikające ze słabego przygotowania do sezonu i braku odpowiedniego podejścia do swoich obowiązków. Póżniej sytuacja się troszkę poprawiła, lecz nie u wszystkich. Zacznę od Kuby. W trakcie rundy zdołał wywalczyć miejsce w podstawowym składzie poprzez ciężką pracę jaką zaczął wkładać na zajęciach. Jako nieliczny z tej grupy bardzo mało opuścił treningów i często był motywatorem dla innych. Patryk zaliczył wprawdzie paradę rundy w jednym z meczów ligowych i kilka dobrych występów, zwłaszcza pod koniec rundy, ale nie zmienia to faktu, że pracowitością to on nie grzeszył. Zdarzały mu się zrywy i okres naprawdę sumiennej pracy, jednak uważam, że to było zbyt mało oceniając jego możliwości. Przemek, jako najkrócej trenujący z w/w trójki w pewnym momencie zrobił naprawdę duży skok i byłem pełen podziwu jak szybko z chłopca, który w zasadzie przewracał się chcąc złapać piłkę, zaczął interweniować i to dobrze jeśli chodzi o technikę. Niestety zapał, odpowiednie podejście, dalej frekwencja na zajęciach, a także meczach ligowych gdzieś nagle znikło. Na rezultaty tej „pracy” długo nie trzeba było czekać. W zasadzie w każdym meczu w jakim pojawiał się na boisku popełniał błedy, fakt, że na ironie losu reszta drużyny też mu nie pomagała, ale nie zmienia to faktu, że wyglądało to mizernie. Mam nadzieję, że Przemek, którego poznałem z tej dobrej stronu w końcu wróci do nas i jeszcze pokaże na co go tak naprawdę stać. W roczniku 1998 niepodzielnie rządził Michał, który w zasadzie w każdym meczu był pewnym punktem swojej drużyny. Niestety zdarzyły się też wpadki, ale uważam, że były to wypadki przy pracy, które w tym wieku zdarzają się każdemu sportowcowi, szczególnie na tej specyficznej pozycji. Na treningach również nie trzeba było go specjalnie motywować i zachęcać do pracy – pełen profesjonalizm. Niestety tego nie mogę powiedzieć o Kubie, który był gościem zarówno na treningach jak i na meczach ligowych. W zasadzie nic na jego temat nie powiem bo w moich kryteriach jest nieklasyfikowany. Wciąż liczę, że jego podejście się zmieni. Patryk z rocznika 1999 przeszedł swoistą metamorfozę. W przeciągu ośmiu miesięcy ze średnio zapowiadającego się zawodnika z pola nagle ukazał nam się perspektywiczny bramkarz. Tak naprawdę to na początku był niezbyt zadowolony z tej nowej funkcji w drużynie, ale w miarę upływu czasu zaczęło to sprawiać mu przyjemność i zagrał w tej rundzie parę naprawdę fantastycznych meczy. Zawdzięcza to głownie swojemu silnemu charakterowi i ciężkiej pracy. Niestety ostatnio miał bardzo przykry incydent w szkole w skutek czego odniósł dosyć poważny uraz kręgosłupa. Trzymamy za niego kciuki i życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia, a także między słupki. W ostatnim miesiącu dołączył do tego rocznika również Jacek, którego serdecznie witamy i liczymy na zwiększenie konkurencji i sportowej rywalizacji na tej pozycji. Nasz nowy nabytek przyszedł do nas z innego klubu i z całą pewnością można powiedzieć, że będzie sporym wzmocnieniem naszego zespołu. Jednak na głębszą analizę jego gry przyjdzie czas po rundzie wiosennej. W roczniku 2000 w zasadzie wszystkie spotkania rozegrał Antek, który również ma dosyć krótki staż w naszych szeregach. Grał on dosyć pewnie, lecz przydarzały mu się drobne błędy, szczególnie w pierwszych meczach sezonu. Później było już coraz lepiej. Jednak moim zdaniem Antek zbyt rzadko pojawiał się na treningach indywidualnych, bo mam wrażenie, że mogło to w minionej rundzie dużo lepiej wyglądać, ponieważ możliwości są spore. Również niedawno dołączył do nas Maciek, który w zasadzie zaczyna przygodę z piłką, ale zapałem dorównuje nie jednemu starszemu stażem koledze. Oby trwało to jak najdłużej. No i został nam Kacper z rocznika 2001, który swoje mecze w ostatnim półroczu przeplatał lepszymi i gorszymi. Ciężko było złapać mu tą równowagę. Wynika to niestety z tego, że jako bramkarz jest zbyt roztargniony, za mało skoncentrowany i często brak mu takiej wewnętrznej motywacji. Wiem, że z niektórymi cechami charakteru jest ciężko walczyć, jednakże nie jest to walka z wiatrakami. Przy ciężkiej pracy i częstej analizie swoich poczynań można zdziałać na tym gruncie bardzo wiele. Kacpra również tłumaczy jego młody wiek, więc nie uważam, że jest to jakiś wielki problem lecz warto nad niektórymi sprawami się zawczasu zastanowić i podchodzić do każdego działania w bramce podwójnie skoncentrowanym. Tego Wam wszystkim życzę. JZ
 
Okiem trenra Jarosława Otłowskiego 07-12-2010
Listopad był miesiącem przejściowym między ligą a sezonem halowym. Po zakończeniu zmagań na boisku piłkarskim, tak naprawdę bez chwili odpoczynku, zaczeliśmy przygotowania do naszej największej imprezy, jaką są Halowe Mistrzostwa Warszawy. Tego roczna jubileuszowa edycja tego turnieju, tym bardziej wyzwoliła w nas wielkie apetyty, aby zdecydowanie zaistnieć i pokusić się o zwycięstwo. Jednak, aby te plany można było urzeczywistnić, musieliśmy popracować trochę na mniejszym boisku i przypomnieć sobie jak gra się z czterami zawodnikami w polu. Widać było, że niektórym chłopcom ciężko było się odnaleźć w grze kombinacyjnej na tak małym placu. Szczególnie tym nowym, którzy dopiero teraz mają okazję sprawdzić się w tej grze. Widać było, że chłopaki, którzy trenują z nami od niedawana, mocno odczuli trudy minionej rundy. Mimo tego wszyscy z zapałem i niecierpliwością oczekiwali pierwszego turnieju kwalifikacyjnego. W porównaniu do tamtego roku mieliśmy kilka zmian, nowa hala, mniejsze bramki i jeszcze więcej wyzwań, w postaci zespołów z którymi do tej pory się nie mierzyliśmy. Gra na mniejszy bramki napewno wumuszała na nas więcej prezycji, zaróno w rozgrywaniu piłki jak i strzałach na bramkę, musieliśmy jeszcze bardziej skupić się na grze kombinacyjnej. Trzy turnieje kwalifikacyjne, które odbył się w minionym miesiącu potraktowaliśmy jako przetarcie przed grami w półfinale i wielkim finale. Dla chłopców, którzy mniej grali była to okazja do pokazania, że bardzo zależy im na grze i chcą dalej się rozwijać. Z turnieju na turniej nowi chłopcy nabierali pewności siebie, a zmiana w ich poczynaniach na boisku była coraz bardziej widoczna. Napewno już po tych turniejach nabrali więcej doświadczenia i nauczyli się większej współpracy. Muszą teraz tylko ciężko pracować w okresie przygotowawczym, by na wiosnę czuć, że są jeszcze mocniejsi i gotowi na walkę w rundzie wiosennej. Bardzo zadowolony jestem również i wręcz dumny z chłopców, którzy przegrali całą rundę jesienną i ciężko pracowali od letniego obozu w Niechorzu do dnia dzisiejszego. Nie opuszczając żądnego spotkania zdołali wygrać i wytrzytmać trudy wszystkich trzech turniejów, wraz z już zakończonym półfinałowym. Był to dla nich naprawdę cięzki okres, lecz potrafili podnieść się i pokazać, że nigdy nie spoczywają na laurach i walczą do końca. Widać, że są już monciejsi psychicznie, chodź tak jak w sporcie, nadal bywają chwile wielkich euforii i nerwów. Nie mniej postawa chłopców w HMW ukazuje, że tkwi w nich ogromny potencjał, który trzeba poprzeć teraz ogrmną pracą, by mógł się on z biegiem lat uwidaczniać w coraz większym stopniu i „wystrzelić” w tym najważniejszym dla nich momencie. JO
 
HMW - Turniej Półfinałowy 05-12-2010
Po trzech turniejach kwalifikacyjnych nadszedł czas na półfinał naszej imprezy. Tu już poprzeczka została zdecydowanie wyżej postawiona, ze względu na poziom uczestników. Hala OSiR Włochy gościła tego weekendu 16 zespołów, które rywalizowały w czterech grupach przez dwa dni. Czas gry tym razem wzrósł do 18 minut, dlatego też spotkania był bardziej wyczerpujące, ale przy tym zdecydowanie ciekawsze. Sobotnie rozgrywki trawały najdłużej i to one wyłoniły grono ośmiu najlepszych zespołów, które walczyły w niedzielę o awans do turnieju finałowego. W tym turnieju podobnie jak we wcześniejszych wystąpiły dwa zespoły Delty. Pierwszego dnia drugi zespół po mimo wielkich chęci musiał uznać wyższość wszystkich przeciwników. W niedzielę rywale również nie byli łaskawi dla Delty II, jednak okrojony skład i zmęczenie dały o sobie znać. Po mimo to chłopaki w końcu zaczeli realizować to, o co ich prosiłem, ich ciężkie starania było widać na boisku, a zmiany w sposobie gry zauważalne były w większości spotkań. Pierwszy drużyna Delty sobotnie spotkania zaczęła od pewnego zwycięstwa na Świtem Nowy Dwór Maz. i jeszcze okazalszej wygranej z Unią Sochaczew. W trzeci meczu chłopaki musieli uznać wyższość zespołu z Wyszogrodu, było to jednak spotkania ze zdecydowanym wskazaniem na nas, lecz tym razem raz zawiodła skuteczność. Po wyjściu z grupy z 1 miejsca, czekał na nas już zespół z Łomianek, by rozegrać pierwsze spotkanie w grupie F w, której znalazły się również zespoły Agrykoli i KS Piaseczno. Było to przedostatnie spotkanie tego dnia, co ewidentnie nie pomogło chłopcom, którzy byli już zmęczeni po całodniowym pobycie na hali. Dłuższy okres oczekiwanie na to spotkanie sprawił, że trochę się rozleniwiliśmy i nim zdołalismy się ocknąć musieliśmy wracać do domów ze skwaszonymi minami, po drugiej jak, że ważnej porażce. Kolejny dzień rozgrywek zaczynaliśmy od arcyważnego spotkania z Agrykolą. Musieliśmy wygrać to spotkania, aby myśleć o awansie do półfinału. Był to mecz walki i ogromnych nerwów, lecz to nam udało sie wyjść zwycięsko z tej bardzo ciężkiej batalii. W decydującym o losach grupy meczu zmierzyliśmy się z bardzo wymagającym przeciwnikiem, jakim był zespół Piaseczna. Całe spotkanie było bardzo wyrównane i nie brakowało wymian „cios za cios”. Najpierw to my wyszliśmy na prowadzenie,a po upływie 6 minut musieliśmy się szybko otrząsnąć, bo przeciwnicy strzelili nam dwie bramki. Po mimo dużej presji nie poddaliśmy się i walcząc do końca doprowadziliśmy do wyrównania, a następnie zadaliśmy ostateczny cios, zwyciężając w całym spotkaniu. Wychodząc z pierwszego miejsca w grupie F w półfinale, trafiliśmy na dobrze nam znaną z turnieju kwalifikacyjnego Victorię Zerzeń. Mecz od początku do końca był przez nas kontrolowany, a bramka strzelona w pierwszej minucie przez Bartka Czerkasa pozwoliła nam na spokojną grę i w konsekwencji zwycięstwo. W finale jak się spodziewaliśmy przyszło nam się zmierzyć z drużyną z Piaseczna. Po ciężkim boju grupowym wiedziliśmy, że w żadnym wypadku nie możemy sobie pozwolić na chwilę dekocentracji bo może to się źle skończyć. Pierwsze minuty chodź nie brakowało nerwów były wyrównane. Z biegiem czasu jednak to my zyskiwaliśmy przewagę, której jak się okazało nie oddaliśmy do końca. Pierwsza bramka zdobyta przez Michała Panufnika uspokoiła nas i spowodowała, że zaczeliśmy jeszcze pewniej rozgrywać piłkę. Kolejne gole były wynikiem konsekwętnej gry i naszej waleczności o każdy metr boiska. Zwycięstwo w całym turnieju zostało ciężko wypracowane, za co należą się chłopakom duże słowa uznania. Po mimo trudnych chwil czasami nawet zwątpienia odnaleźli w sobie wolę walki i pokazali, że potrafią grać do końca ! Gratulacje dla „Bobka” i Dawida Majewskiego za nagrody indywidualne ! Teraz czeka nas chwila odpoczynku a za tydzień wielki finał, gdzie dzięki wielu zespołom z Polski możemy liczyć na jeszcze wyższy poziom. Zapraszamy do zakładki „HMW” gdzie znajdują się wszelkie informacje o imprezie. JO
 
HMW - III Turniej Kwalifikacyjny 28-11-2010
Niedziela była kolejnym dniem zmagań na parkiecie w hali OSiR Włochy, tym razem w ostatnim trzeciem turnieju kwalifikacyjnym. Po sobotnich spotkaniach nie obyło sie bez kontuzji w naszych szeregach, dlatego też zespół Delty II występował w okrojonym składzie. Na początku wpłynęło to bardzo negatywnie na grę, o pierwszych dwóm porannych meczach chłopcy checieli jak najszybciej zapomnieć. Gdy padło trochę ostrych słów z mojej strony, chłopaki w końcu się obudzili i zaczeli grać z większym zaangażowaniem. Na wynik nie trzeba było długo czekać, bo gra w dwóch kolejnych spotkaniach był zdecydowanie lepsza. Widać jednak było, że wczorajszy turniej odcisnął piętno na zdrowiu naszych zawodników i zmęczenie nie pozwalało im utrzymać pełnej koncentracji do końca obu spotkań, które zakończyły się remisami. Tym razem chłopcy mieli naprawde ciężką grupę i zasługują na pochwałę za walke do końca, po mimo niesprzyjających okoliczności. Drugi zespół zaczynał gry popołudniu, jednak jak przystało na prawdziwą drużynę już od samego rana wspierali i dopingowali swoich kolegów. Jedność zespołu jest bardzo ważna, tym bardziej gdy ma się w nogach kilka spotkań z zeszłego dnia i nieoceniona jest mobilizacja. Dlatego też chłopcy po mimo zmęczenia chcieli i w tym turnieju udowodnić, że wygrane z zeszłego tygodnia jak i wczorajsza nie były przypadkowe. Od pierwszego spotkania po ostatnie w grupie grali pewnie i z zaangażowaniem, co przyniosło kolejny raz efekt w postaci pierwszego miejsca w grupie z kompletem zwycięstw. Półfinał zapowiadał się emocjonująco i był bardzo ciekawym widowiskiem i jak narazie chyba najtrudniejszym naszym spotkania w turniejach kwalifikacyjnych. Przeciwnicy z Zielonek postawili naprawde bardzo twarde warunki, a my przy dużych oznakach zmęczenia, musieliśmy się solidnie napracować żeby przejąć inicjatywę w tym spotkaniu. Szybko strzelona bramka przez nasz zespół sprowokowała Orły do wysokiego pressingu, przetrzymaliśmy jednak napór i odpowiedzieliśmy konsekwętna grą zadając decydujący cios. Finał też nie był spacerkiem, tym bardziej, że znalazł się w nim zespół z drugiej grupy MLTRM Victoria Zerzeń. Mecz początkowo był wyrównany, lecz z biegiem czasu to my przejeliśmy inicjatywę, co przełożyło sie na strzelenie dwóch bramek i zwycięstwo w całym turnieju. To był naprawdę pracowity weekend, a my wiele zyskaliśmy dzięki tym grom. Mogliśmy popracować nad naszym ustawieniem, sprawdzić kilka wariantów oraz przede wszystkim ograć się przed turniejem półfinałowym. Za tydzień czeka nas jeszcze bardziej wyczerpujący i wymagający turniej, dlatego teraz chwila na odpoczynek i wracamy do pracy, by móc jak najwięcej wynieść z gier półfinałowych. W zakładce „HMW” dostępne są wszystkie informacje na temat imprezy, zapraszamy do lektury. JO
 
HMW - II Tuniej Kwalifikacyjny 27-11-2010
Kolejny weekend i na nowo zaczynają się zmagania w Halowych Mistrzostwach Warszawy. Tym razem obyło się bez przykrych niespodzianek i wszystkie zespoły jak „jeden mąż” stawiły sie na hali OSiR Włochy by walczyć o awans do półfinału. W pierwszej grupie rywalizację rozpoczął drugi nasz zespół, w prównaniu do ubiegłego tygodnia zaszła tylko jedna zmiana w składzie, drużynę zasilił Alek Sałajczyk. Chłopcy bogatsi o doświadczenia z pierwszego turnieju mieli za zadanie pokazać jeszcze więcej charakteru i pewności w grze. Jednak okazało się, że jeszcze na to za wcześnie, gdyż pierwsze cztery mecze grupowe to walka z własnymi emocjami. Chęci było sporo i w wielu fragmentach było widać próby składnej gry, lecz brakowało czasami zaangażowania i przede wszystkim dokładności. Kooncentracja również szwankowała, czego pokłosiem były przegrane w wyrównanych spotkaniach, nawet, gdy przeważaliśmy i stwarzaliśmy sobie sytuacje. Przebudzenie nastąpiło dopiero w ostatnim spotkaniu grupowym w, którym naszym przeciwnikiem był późniejszy półfinalista turnieju AON Rembertów. Chłopcy wtedy pokazali, że gdy bardzo się chce i słucha rad trenera, można zagrać dobry mecz i go wygrać. Miejmy nadzieję, że jest to dobry prognostyk przed jutrzejszym turniejem, a w nim takie mecze będą na porządku dziennym. Pierwsza nasza drużyna jako zeszłoweekendowy zwycięzca, nie zawiodła oczekiwań zarówno naszych jak i kibiców, pokazując kolejny raz składny i atrakcyjny dla oka futbol. W tym zespole również doszło do zmian kadrowych, mianowicie w naszych szeregach pojawił się testowany Patryk Bolesta, który jak się okazało później wywalczył koronę króla strzelców. Chłopaki kolejny raz udowodnili, że potrafią grać w widowiskowy sposób i przy tym wygrywać spotkania. Bez najmniejszych problemów wygrali swoją grupę i z pierwszego miejsca ze wszystkimi zwycięstwami dotarli do półfinału gdzie czekał na nich zespół AON’u. Mecz ten pokazał, że zespół, który ograła Delta II nie jest wcale chłopcem do bicia i nie bez kozery awansował do pierwszej czwórki. Jednak to my kolejny raz byliśmy zespołem przeważającym i spokojnie awansowaliśmy do finału imprezy. Tam czekał na nas już Świt Nowy Dwór Mazowiecki, który wygrał swoją grupę. Zawodnicy z Nowego Dworu prezentowali się bardzo ciekawie w całym turnieju, dlatego też musieliśmy być bardzo skoncentrowani w finałowej potyczce. Przebieg meczu był ze wskazaniem na nas, jednak Świt bardzo groźnie kontratakował i kilka razy napędził nam stracha. Mimo to my stworzyliśmy więcej groźnych sytuacji i zasłużenie zwyciężyliśmy w całym turnieju. Tą wygraną zrobiliśmy kolejny krok w stronę półfinału, gdzie czekają na nas poważniejsi przeciwnicy. Jadnak tak samo jak i My podchodzimy z dużym respektem do każdego przeciwnika, tak i inne zespoły muszą mieć się na baczności przed meczami z Deltą. Udowadniami kolejny raz, że zapomnieliśmy o tym, co działo się w minionej rundzie i dążymy do celu, jakim jest coraz lepsza gra w piłkę. Nie możemy spoczywać na laurach, czuć się zbyt pewnie, bo droga do osiągnięcia mistrzostwa sportowego jest tak samo długa, jak ta do wygranej w turnieju finałowym! A więc pracujmy, pracujmy i jeszcza raz pracujmy moi drodzy aby, osiągnąć mistrzostwo w przyszłości dążąc krok po kroku do bycia pełnym profesjonalistą ! Zapraszam do zakładki „HMW” gdzie można znaleźć wyniki i zdjęcia z Mistrzostw. JO
 
Kadra MZPN - 1997 26-11-2010
W środę odbyło się zgrupowanie kadry MZPN dla rocznika 1997 na Hali Piłkarskiej na Bemowie. Nie był to jednak zwykły zjazd, ze względu na to, że spotkanie najlepszych zawodników z tego rocznika, zostało zwołane na wniosek trenera reprezentacji Polski. Szkoleniowec przyszłych kadrowiczów U-15 chciał zobaczyć jak prezentują się chłopcy z mazowieckich klubów. Najbardziej cieszy nas, że na zgrupowaniu pojawił się nasz zawodnik Michał Panufnik. Chłopcy rozegrali wewnętrzne spotkanie, a trener przypatrywał im się uważnie i sumiennie spisywał notatki. Miejmy nadzieję, że w kajacie szkolniowca znalazło sie nazwisko Michała i niebawem zobaczymy go na zgrupowaniu rezprezentacji Polski ! JO
 
Spacerkiem po Mokotowie 24-11-2010
Wszyscy wiedzą, że nasz klub znajduje się w jednej z dzielnic Warszawy, która nosi nazwę Mokotów. Nasi zawodnicy to w części mieszkańcy tej części stolicy. Wielu mamy jednak chłopców, którzy związani są z innymi dzielnicami, wielu jest takich, dla których pobyt w Warszawie wiąże się dopiero z piłka nożną. Prawidłowy rozwój piłkarzy to nie tylko zajęcia specjalistyczne, ale i poza sportowe. Staramy się budować więzi między naszymi zawodnikami i związać ich z naszą dzielnicą i naszym miastem. Dzisiaj wszyscy chłopcy z naszych klas gimnazjalnych w Gimnazjum Nr 10 uczestniczyli w pokazowej lekcji o historii Mokotowa. Zajęcia prowadził Pan Tadeusz W. Świątek znany miłośnik i piewca Warszawy. Jego „Spacerkiem po Mokotowie” okraszone było licznymi slajdami i barwnymi opisami naszej dzielnicy. Jedni skorzystali więcej inni mniej, jesteśmy jednak pewni, że każdy dowiedział się rzeczy, o których nigdzie indziej usłyszeć nie można.

<<<   [1]  [2]  [3]  [4]  [5]  [6]  [7]  [8]  [9]  [10]  [11]  [12]  [13]   >>>
ZAPISY
Copyright © 2013 K.S. DELTA WARSZAWA