SEKCJA TENISA ZIEMNEGO

1992
1992
1994
1994
1996
1996
1997
1997
1999
1999
2000
2000
2001
2001
2002
2002
2003
2003
2004
2004
2004
2004 Górny Mokotów
2005
2005

2004
2004 Praga-Południe
2006
2006 Górny Mokotów
2006
2006 Praga-Południe
2007
2007 Górny Mokotów
2007
2007 Praga-Południe
2008
2008 Wilanów
2008
2008 Górny Mokotów
2008
2008 Praga-Południe
2008
2008 Ochota
2009
2009 Górny Mokotów
2009
2009 Praga-Południe
2010
2010 Wilanów

2011
2011 Górny Mokotów
2012
2012 Ochota
2012
2012 Praga-Południe
2012
2012 Wawer
2013
2013 Ochota
2013
2013 Wawer
2014
2014 Wawer


Warszawska Liga Młodzików
  Drużyna PKT M Z R P B R BIL  
1. Polonia Warszawa 61 22 20 1 1 98 : 19 79  
2. Legia Warszawa SA 53 22 17 2 3 99 : 29 70  
3. MKS Piaseczno 46 22 13 7 2 84 : 20 64  
4. KOSA Konstancin 43 22 14 1 7 70 : 37 33  
5. K.S. Delta Warszawa 36 22 11 3 8 56 : 47 9  
6. KS Drukarz Warszawa 33 22 10 3 9 52 : 47 5  
7. OKS Start Otwock 25 22 8 1 13 38 : 50 -12  
8. Unia Boryszew 25 22 8 1 13 72 : 99 -27  
9. WOSiR Wyszków 22 22 7 1 14 40 : 87 -47  
10. OSiR Żyrardów 19 22 6 1 15 51 : 72 -21  
11. SMP Bródno Warszawa 11 22 3 2 17 21 : 60 -39  
12. Mazowsze Miętne 10 22 3 1 18 35 : 149 -114  

  Piłkarz Bramki Asysty  
1. Filipek Damian 11     6      
2. Gutowski Łukasz 0     1      
3. Idzikowski Przemysław 1     0      
4. Laskowski-Fabisiewicz Tomasz 1     7      
5. Magre Marin 2     0      
6. Ofat Dominik 2     0      
7. Pikus Krzysztof 4     6      
8. Popławski Michał 1     0      
9. Ptaszek Filip 0     3      
10. Radzikowski Mateusz 12     7      
11. Siekierko Patryk 8     4      
12. Smętek Bartłomiej 2     0      
13. Sujecki Michał 1     0      
14. Szkatulnik Michał 0     1      
15. Trojan Tomasz 2     0      
16. Trzmiel Konrad 1     3      
17. Wszoła Mateusz 2     0      
18. Wyszomierski Arkadiusz 1     1      
  Kolejka I 31-08-2010 (16.30) wtorek  
K.S. Delta Warszawa - Unia Boryszew 7 : 3 (2:1)    
Legia Warszawa SA - WOSiR Wyszków 10 : 3    
KS Drukarz Warszawa - SMP Bródno Warszawa 3 : 3    
MKS Piaseczno - OSiR Żyrardów 3 : 1    
Mazowsze Miętne - OKS Start Otwock 2 : 2    
Polonia Warszawa - KOSA Konstancin 5 : 1    
  Kolejka II 04-09-2010 (16.00) sobota  
Legia Warszawa SA - K.S. Delta Warszawa 3 : 0 (1:0)    
WOSiR Wyszków - KOSA Konstancin 2 : 3    
OKS Start Otwock - Polonia Warszawa 0 : 2    
OSiR Żyrardów - Mazowsze Miętne 12 : 0    
SMP Bródno Warszawa - MKS Piaseczno 2 : 2    
Unia Boryszew - KS Drukarz Warszawa 2 : 5    
  Kolejka III 12-09-2010 (13.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - WOSiR Wyszków 6 : 2 (3:1)    
KS Drukarz Warszawa - Legia Warszawa SA 2 : 2    
MKS Piaseczno - Unia Boryszew 4 : 0    
Mazowsze Miętne - SMP Bródno Warszawa 2 : 4    
Polonia Warszawa - OSiR Żyrardów 10 : 2    
KOSA Konstancin - OKS Start Otwock 3 : 0    
  Kolejka IV 18-09-2010 (10.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - KS Drukarz Warszawa 3 : 2 (1:1)    
WOSiR Wyszków - OKS Start Otwock 2 : 0    
OSiR Żyrardów - KOSA Konstancin 2 : 7    
SMP Bródno Warszawa - Polonia Warszawa 1 : 3    
Unia Boryszew - Mazowsze Miętne 14 : 3    
Legia Warszawa SA - MKS Piaseczno 1 : 0    
  Kolejka V 26-09-2010 (12.30) niedziela  
MKS Piaseczno - K.S. Delta Warszawa 0 : 0 (0:0)    
KS Drukarz Warszawa - WOSiR Wyszków 6 : 1    
Mazowsze Miętne - Legia Warszawa SA 0 : 11    
Polonia Warszawa - Unia Boryszew 8 : 0    
KOSA Konstancin - SMP Bródno Warszawa 5 : 4    
OKS Start Otwock - OSiR Żyrardów 1 : 3    
  Kolejka VI 03-10-2010 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - Mazowsze Miętne 6 : 4 (5:2)    
WOSiR Wyszków - OSiR Żyrardów 1 : 4    
SMP Bródno Warszawa - OKS Start Otwock 1 : 2    
Unia Boryszew - KOSA Konstancin 1 : 9    
Legia Warszawa SA - Polonia Warszawa 3 : 1    
KS Drukarz Warszawa - MKS Piaseczno 0 : 4    
  Kolejka VII 10-10-2010 (15.00) niedziela   
Polonia Warszawa - K.S. Delta Warszawa 3 : 0 (2:0)    
MKS Piaseczno - WOSiR Wyszków 9 : 1    
Mazowsze Miętne - KS Drukarz Warszawa 3 : 4    
KOSA Konstancin - Legia Warszawa SA 0 : 1    
OKS Start Otwock - Unia Boryszew 6 : 3    
OSiR Żyrardów - SMP Bródno Warszawa 0 : 2    
  Kolejka VIII 17-10-2010 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - KOSA Konstancin 0 : 5 (0:2)    
WOSiR Wyszków - SMP Bródno Warszawa 1 : 0    
Unia Boryszew - OSiR Żyrardów 6 : 4    
Legia Warszawa SA - OKS Start Otwock 3 : 1    
KS Drukarz Warszawa - Polonia Warszawa 1 : 3    
MKS Piaseczno - Mazowsze Miętne 14 : 2    
  Kolejka IX 24-10-2010 (14.30) niedziela  
OKS Start Otwock - K.S. Delta Warszawa 2 : 1 (1:1)    
Mazowsze Miętne - WOSiR Wyszków 3 : 2    
Polonia Warszawa - MKS Piaseczno 0 : 0    
KOSA Konstancin - KS Drukarz Warszawa 0 : 2    
OSiR Żyrardów - Legia Warszawa SA 1 : 4    
SMP Bródno Warszawa - Unia Boryszew 1 : 2    
  Kolejka X 31-10-2010 (10.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - OSiR Żyrardów 2 : 2 (0:1)    
WOSiR Wyszków - Unia Boryszew 4 : 3    
Legia Warszawa SA - SMP Bródno Warszawa 7 : 1    
KS Drukarz Warszawa - OKS Start Otwock 1 : 0    
MKS Piaseczno - KOSA Konstancin 1 : 1    
Mazowsze Miętne - Polonia Warszawa 2 : 7    
  Kolejka XI 06-11-2010 (12.00) sobota  
SMP Bródno Warszawa - K.S. Delta Warszawa 2 : 0 (2:0)    
Polonia Warszawa - WOSiR Wyszków 4 : 1    
KOSA Konstancin - Mazowsze Miętne 13 : 0    
OKS Start Otwock - MKS Piaseczno 1 : 3    
OSiR Żyrardów - KS Drukarz Warszawa 3 : 2    
Unia Boryszew - Legia Warszawa SA 1 : 9    
  Kolejka XII 03-04-2011 (12.30) niedziela  
Unia Boryszew - K.S. Delta Warszawa 3 : 4 (1:3)    
WOSiR Wyszków - Legia Warszawa SA 0 : 6    
SMP Bródno Warszawa - KS Drukarz Warszawa 0 : 3 vo.  
OSiR Żyrardów - MKS Piaseczno 1 : 3    
OKS Start Otwock - Mazowsze Miętne 7 : 0    
KOSA Konstancin - Polonia Warszawa 0 : 4    
  Kolejka XIII 10-04-2011 (11.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - Legia Warszawa SA 5 : 3 (1:1)    
KOSA Konstancin - WOSiR Wyszków 2 : 0    
Polonia Warszawa - OKS Start Otwock 3 : 2    
Mazowsze Miętne - OSiR Żyrardów 2 : 3    
MKS Piaseczno - SMP Bródno Warszawa 3 : 0 vo.  
KS Drukarz Warszawa - Unia Boryszew 4 : 7    
  Kolejka XIV 17-04-2011 (10.00) niedziela  
WOSiR Wyszków - K.S. Delta Warszawa 1 : 3 (0:1)    
Legia Warszawa SA - KS Drukarz Warszawa 5 : 4    
Unia Boryszew - MKS Piaseczno 2 : 8    
SMP Bródno Warszawa - Mazowsze Miętne 0 : 3 vo.  
OSiR Żyrardów - Polonia Warszawa 1 : 5    
OKS Start Otwock - KOSA Konstancin 1 : 2    
  Kolejka XV 21-04-2011 (10.00) czwartek  
KS Drukarz Warszawa - K.S. Delta Warszawa 2 : 0 (2:0)    
OKS Start Otwock - WOSiR Wyszków 2 : 1    
KOSA Konstancin - OSiR Żyrardów 5 : 1    
Polonia Warszawa - SMP Bródno Warszawa 3 : 0 vo.  
Mazowsze Miętne - Unia Boryszew 1 : 4    
MKS Piaseczno - Legia Warszawa SA 2 : 2    
  Kolejka XVI 30-04-2011 (13.00) sobota  
K.S. Delta Warszawa - MKS Piaseczno 2 : 2 (1:0)    
WOSiR Wyszków - KS Drukarz Warszawa 2 : 1    
Legia Warszawa SA - Mazowsze Miętne 15 : 1    
Unia Boryszew - Polonia Warszawa 1 : 7    
SMP Bródno Warszawa - KOSA Konstancin 0 : 3 vo.  
OSiR Żyrardów - OKS Start Otwock 0 : 1    
  Kolejka XVII 07-05-2011 (10.00) sobota  
Mazowsze Miętne - K.S. Delta Warszawa 2 : 6 (0:2)    
OSiR Żyrardów - WOSiR Wyszków 3 : 4    
OKS Start Otwock - SMP Bródno Warszawa 3 : 0 vo.  
KOSA Konstancin - Unia Boryszew 3 : 2    
Polonia Warszawa - Legia Warszawa SA 3 : 1    
MKS Piaseczno - KS Drukarz Warszawa 0 : 0    
  Kolejka XVIII 15-05-2011 (16.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - Polonia Warszawa 0 : 2 (0:2)    
WOSiR Wyszków - MKS Piaseczno 0 : 9    
KS Drukarz Warszawa - Mazowsze Miętne 3 : 1    
Legia Warszawa SA - KOSA Konstancin 3 : 1    
Unia Boryszew - OKS Start Otwock 6 : 1    
SMP Bródno Warszawa - OSiR Żyrardów 0 : 3 vo.  
  Kolejka XIX 21-05-2011 (10.00) sobota  
KOSA Konstancin - K.S. Delta Warszawa 3 : 2 (3:1)    
SMP Bródno Warszawa - WOSiR Wyszków 0 : 3 vo.  
OSiR Żyrardów - Unia Boryszew 3 : 4    
OKS Start Otwock - Legia Warszawa SA 3 : 0 vo.  
Polonia Warszawa - KS Drukarz Warszawa 2 : 1    
Mazowsze Miętne - MKS Piaseczno 0 : 5    
  Kolejka XX 29-05-2011 (13.00) niedziela  
K.S. Delta Warszawa - OKS Start Otwock 3 : 0 (2:0)    
WOSiR Wyszków - Mazowsze Miętne 3 : 1    
MKS Piaseczno - Polonia Warszawa 1 : 2    
KS Drukarz Warszawa - KOSA Konstancin 0 : 3    
Legia Warszawa SA - OSiR Żyrardów 4 : 0    
Unia Boryszew - SMP Bródno Warszawa 3 : 0 vo.  
  Kolejka XXI 04-06-2011 (12.00) sobota  
OSiR Żyrardów - K.S. Delta Warszawa 1 : 3 (1:0)    
Unia Boryszew - WOSiR Wyszków 5 : 5    
SMP Bródno Warszawa - Legia Warszawa SA 0 : 3 vo.  
OKS Start Otwock - KS Drukarz Warszawa 2 : 3    
KOSA Konstancin - MKS Piaseczno 1 : 3    
Polonia Warszawa - Mazowsze Miętne 14 : 0    
  Kolejka XXII 11/12-06-2011  
K.S. Delta Warszawa - SMP Bródno Warszawa 3 : 0 vo.  
WOSiR Wyszków - Polonia Warszawa 1 : 7    
Mazowsze Miętne - KOSA Konstancin 3 : 0    
MKS Piaseczno - OKS Start Otwock 8 : 1    
KS Drukarz Warszawa - OSiR Żyrardów 3 : 1    
Legia Warszawa SA - Unia Boryszew 3 : 0 vo.  

Sezon 2014/2015
Sezon 2013/2014
Sezon 2012/2013
Sezon 2011/2012
Sezon 2010/2011
Sezon 2009/2010
Sezon 2008/2009
Sezon 2007/2008
Sezon 2006/2007
 
Vipol Select - players choice
Marcon KS Ursynów Warszawa
Towarzystwo Sportowe Falenica Urząd Miasta Stołecznego Warszawy
Harasimiuk Przemysław

Harasimiuk
Przemysław

Trener (wiosna)

Kaptur Bartłomiej

Kaptur
Bartłomiej

Trener (jesień)

Babicz Maciej
blank
Babicz
Maciej
18
Filipek Damian
blank
Filipek
Damian
9
Gutowski Łukasz
blank
Gutowski
Łukasz
3
Idzikowski Przemysław
blank
Idzikowski
Przemysław
16
Magre Marin
blank
Magre
Marin
21
Ofat Dominik
blank
Ofat
Dominik
20
Pawłowski Marcin
blank
Pawłowski
Marcin
6
Pikus Krzysztof
blank
Pikus
Krzysztof
7 (KPT)
Ptaszek Filip
blank
Ptaszek
Filip
8
Radzikowski Mateusz
blank
Radzikowski
Mateusz
11
Siekierko Patryk
blank
Siekierko
Patryk
10
Smętek Bartłomiej
blank
Smętek
Bartłomiej
15
Sujecki Michał
blank
Sujecki
Michał
19
Szkatulnik Michał
blank
Szkatulnik
Michał
1
Trojan Tomasz
blank
Trojan
Tomasz
5
Trzmiel Konrad
blank
Trzmiel
Konrad
4
Wysocki Adrian
blank
Wysocki
Adrian
17
   
 
<<<   [1]  [2]  [3]  [4]  [5]  [6]  [7]  [8]  [9]  [10]   >>>
 
Okiem trenera Przemka Harasimiuka 09-12-2010
Przypadający na listopad koniec rundy jesiennej był ciężkim okresem dla mojego rocznika. Ostatni mecz ligowy, w którym pełniłem jeszcze funkcję asystenta dał mi dużą wiedzę na temat chłopaków. Gorsza końcówka sezonu wcale nie oznacza tragedii. Wręcz przeciwnie, wiemy, na czym stoimy, w jakim punkcie jesteśmy i nad czym powinniśmy pracować. Okres zimowy w polskich rozgrywkach jest dość długi, także mamy dużo czasu na odbudowanie formy, podbudowanie psychiczne i solidne przygotowanie się do sezonu. Po pierwszym miesiącu wspólnej pracy zaczynamy docierać się i wierzę, że razem "pociągniemy ten wózek" w dobrym kierunku. Dość niespodziewanie pierwszym sprawdzianem naszych możliwości był udział w Halowych Mistrzostwach Warszawy wraz z rocznikiem '97. Był to początek naszej wspólnej pracy oraz sezonu halowego, dlatego nie wymagałem od chłopaków wielkiego sukcesu. Do turnieju ze starszymi podeszliśmy bez presji wyniku, chcieliśmy po prostu wyjść i zagrać jak najlepiej potrafimy. Wydaje mi się, że to nam bardzo pomogło. Pomimo przewagi fizycznej przeciwników pokazaliśmy bardzo dynamiczną, a zarazem odpowiedzialną grę. W ostatecznym rozrachunku zabrakło nam 1 bramki do awansu do fazy pucharowej. Niepocieszeni chłopcy długo tłumili sportową złość w szatni. Paradoksalnie cieszy mnie to zachowanie, gdyż tym się charakteryzuje prawdziwych sportowców. Mimo, iż zajęliśmy w tym turnieju 5 miejsce to należy wszystkich chłopaków pochwalić. Rywalizowaliśmy z każdą drużyną jak równy z równym i przy odrobinie szczęścia mogliśmy pokusić się o niemałą niespodziankę. Chłopcy pokazali, że drzemie w nich spory potencjał, a ja będę starał się go umiejętnie wyeksponować. Kolejnym testem z piłki nożnej był wyjazd do Zgierza na 2-dniowy turniej. Osiem rozegranych spotkań, po cztery każdego dnia pokazały jak nie powinniśmy oraz jak możemy i potrafimy grać. Pierwszego dnia prowadziłem chłopców z końcówki sezonu. Emanowała z nas ospałość, brak chęci i wiary w zwycięstwo. Z pokorą przyjmowaliśmy każdy wynik, a nie tak to powinno wyglądać. Strona mentalna w każdej dyscyplinie sportowej jest ogromnie ważna i nad tym musimy jeszcze popracować. Wiele braków technicznych, bądź sprawnościowych można nadrobić ambicją, determinacją i wolą walki. Podstawą jest wiara we własne umiejętności, szacunek dla przeciwnika, jednocześnie pewność siebie, że to właśnie my wygramy mecz. Drugi dzień dał nam zupełnie inny obraz i liczę, że ten obraz zagości już na stałe. Bardzo cieszy mnie obecność dwóch nowych zawodników - Konrada Trzmiela i Patryka Siekierko, którzy w obu turniejach udowodnili swą przydatność dla naszej drużyny. Chłopcy zostali bardzo miło przyjęci i szybko wkomponowali się w naszą drużynę. Liczę, że pozostaną z nami i na wiosnę już w barwach Delty będą walczyć o kolejne ligowe punkty. PH
 
Okiem trenera Jurka Zycha 08-12-2010
Za nami kolejna, myślę, że udana, runda jesienna, a także czas na podsumowanie i analizę. Zacznijmy więc od bramkarzy najstarszych tj. chłopców z rocznika 1996. Tutaj w zasadzie Maksym z Konradem bronili na tym samym poziomie i myślę, że dobrze wykonywali swoje obowiązki boiskowe. Maksymowi wprawdzie zdarzyły się dwa dosyć poważne błędy w ustawieniu, czego skutkiem były straty bramki, ale w sytuacjach sam na sam niepodzielnie rządził i wielokrotnie ratował nas w trudnych momentach. Niestety im bliżej końca rundy, tym częściej zaczął opuszczać treningi, do tego doszły częste przeziębienia i drobne urazy czego skutkiem była słabsza dyspozycja i częste absencje w meczach ligowych. Mam nadzieję jednak, że ta krzywa zacznie iść w górę i już nigdy nie zejdzie poniżej określonego poziomu. Jeśli chodzi o Konrada to w zasadzie grał na jednym, przyzwoitym poziomie, bez większych fajerwerków, ale również bez powarzniejszych błędów. Natomiast analizując jego frekwencję na zajęciach to nie przypominam sobie żeby na jakimś treningu go zabrakło. I tutaj należą mu się duże brawa ponieważ w tym „rozdziale” niepodzielnie rządził, mówiąc tu o wszystkich bramkarzach z naszego klubu. Bramkarzy z rocznika 1997 już jakiś czas temu pozwoliłem sobie ocenić i muszę przyznać, że coś się ruszyło od tego momentu, oczywiście na plus, jednak w dalszym ciągu nie wygląda to tak jakbym sobie życzył. W pierwszych meczach obecnego sezonu dawaliśmy szanse właściwie każdemu z naszych bramkarzy tzn. Kubie, Patrykowi i Przemkowi. Niestety każdemu z nich przydarzały się dość spore błedy wynikające ze słabego przygotowania do sezonu i braku odpowiedniego podejścia do swoich obowiązków. Póżniej sytuacja się troszkę poprawiła, lecz nie u wszystkich. Zacznę od Kuby. W trakcie rundy zdołał wywalczyć miejsce w podstawowym składzie poprzez ciężką pracę jaką zaczął wkładać na zajęciach. Jako nieliczny z tej grupy bardzo mało opuścił treningów i często był motywatorem dla innych. Patryk zaliczył wprawdzie paradę rundy w jednym z meczów ligowych i kilka dobrych występów, zwłaszcza pod koniec rundy, ale nie zmienia to faktu, że pracowitością to on nie grzeszył. Zdarzały mu się zrywy i okres naprawdę sumiennej pracy, jednak uważam, że to było zbyt mało oceniając jego możliwości. Przemek, jako najkrócej trenujący z w/w trójki w pewnym momencie zrobił naprawdę duży skok i byłem pełen podziwu jak szybko z chłopca, który w zasadzie przewracał się chcąc złapać piłkę, zaczął interweniować i to dobrze jeśli chodzi o technikę. Niestety zapał, odpowiednie podejście, dalej frekwencja na zajęciach, a także meczach ligowych gdzieś nagle znikło. Na rezultaty tej „pracy” długo nie trzeba było czekać. W zasadzie w każdym meczu w jakim pojawiał się na boisku popełniał błedy, fakt, że na ironie losu reszta drużyny też mu nie pomagała, ale nie zmienia to faktu, że wyglądało to mizernie. Mam nadzieję, że Przemek, którego poznałem z tej dobrej stronu w końcu wróci do nas i jeszcze pokaże na co go tak naprawdę stać. W roczniku 1998 niepodzielnie rządził Michał, który w zasadzie w każdym meczu był pewnym punktem swojej drużyny. Niestety zdarzyły się też wpadki, ale uważam, że były to wypadki przy pracy, które w tym wieku zdarzają się każdemu sportowcowi, szczególnie na tej specyficznej pozycji. Na treningach również nie trzeba było go specjalnie motywować i zachęcać do pracy – pełen profesjonalizm. Niestety tego nie mogę powiedzieć o Kubie, który był gościem zarówno na treningach jak i na meczach ligowych. W zasadzie nic na jego temat nie powiem bo w moich kryteriach jest nieklasyfikowany. Wciąż liczę, że jego podejście się zmieni. Patryk z rocznika 1999 przeszedł swoistą metamorfozę. W przeciągu ośmiu miesięcy ze średnio zapowiadającego się zawodnika z pola nagle ukazał nam się perspektywiczny bramkarz. Tak naprawdę to na początku był niezbyt zadowolony z tej nowej funkcji w drużynie, ale w miarę upływu czasu zaczęło to sprawiać mu przyjemność i zagrał w tej rundzie parę naprawdę fantastycznych meczy. Zawdzięcza to głownie swojemu silnemu charakterowi i ciężkiej pracy. Niestety ostatnio miał bardzo przykry incydent w szkole w skutek czego odniósł dosyć poważny uraz kręgosłupa. Trzymamy za niego kciuki i życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia, a także między słupki. W ostatnim miesiącu dołączył do tego rocznika również Jacek, którego serdecznie witamy i liczymy na zwiększenie konkurencji i sportowej rywalizacji na tej pozycji. Nasz nowy nabytek przyszedł do nas z innego klubu i z całą pewnością można powiedzieć, że będzie sporym wzmocnieniem naszego zespołu. Jednak na głębszą analizę jego gry przyjdzie czas po rundzie wiosennej. W roczniku 2000 w zasadzie wszystkie spotkania rozegrał Antek, który również ma dosyć krótki staż w naszych szeregach. Grał on dosyć pewnie, lecz przydarzały mu się drobne błędy, szczególnie w pierwszych meczach sezonu. Później było już coraz lepiej. Jednak moim zdaniem Antek zbyt rzadko pojawiał się na treningach indywidualnych, bo mam wrażenie, że mogło to w minionej rundzie dużo lepiej wyglądać, ponieważ możliwości są spore. Również niedawno dołączył do nas Maciek, który w zasadzie zaczyna przygodę z piłką, ale zapałem dorównuje nie jednemu starszemu stażem koledze. Oby trwało to jak najdłużej. No i został nam Kacper z rocznika 2001, który swoje mecze w ostatnim półroczu przeplatał lepszymi i gorszymi. Ciężko było złapać mu tą równowagę. Wynika to niestety z tego, że jako bramkarz jest zbyt roztargniony, za mało skoncentrowany i często brak mu takiej wewnętrznej motywacji. Wiem, że z niektórymi cechami charakteru jest ciężko walczyć, jednakże nie jest to walka z wiatrakami. Przy ciężkiej pracy i częstej analizie swoich poczynań można zdziałać na tym gruncie bardzo wiele. Kacpra również tłumaczy jego młody wiek, więc nie uważam, że jest to jakiś wielki problem lecz warto nad niektórymi sprawami się zawczasu zastanowić i podchodzić do każdego działania w bramce podwójnie skoncentrowanym. Tego Wam wszystkim życzę. JZ
 
Turniej halowy - Boruta Zgierz 30-11-2010
W miniony weekend drużyna rocznika 1998 udała się na Turniej Halowej Piłki Nożnej „Andrzejki 2010” o Puchar Prezydenta Miasta Zgierza. W turnieju wzięło udział 9 drużyn, które zagrały systemem „każdy z każdym”. W sobotę rozegraliśmy 4 spotkania. W meczu otwarcia nasi młodzi piłkarze zmierzyli się z pierwszą drużyną ŁKS-u Łódź. Ten mecz nie układał się po naszej myśli. Łodzianie wyszli wysokim pressingiem, co mocno zaskoczyło naszych piłkarzy. Największe zagrożenie przeciwnik sprawiał po stałych fragmentach gry, jednak dobrze w bramce sprawował się „Szkati". Podział punktu był wynikiem, który z przebiegu spotkania powinien nas satysfakcjonować. W kolejnym spotkaniu zmierzyliśmy się z Włókniarzem Pabianice. Przeciwnicy nie postawili wysoko poprzeczki, co przełożyło się na łatwe zwycięstwo 2:0. O trzecim meczu chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Mimo zdecydowanej przewagi nad zespołem Widzewa II Łódź przegrywamy to spotkanie po feralnej bramce samobójczej na 3 minuty przed końcem spotkania. W ostatnim sobotnim meczu podejmowaliśmy drugą drużynę gospodarzy turnieju, Borutę II Zgierz. Był to idealny moment na odbudowani morale po niespodziewanej porażce. Wygrana 3:0 była najmniejszym wynikiem, jaki mogliśmy osiągnąć w tym meczu. Chłopcy wyraźnie potrzebowali odpoczynku i czasu na przemyślenia przed kolejnym dniem rozgrywek. W niedzielę widzieliśmy już odmienioną drużynę. W pierwszym spotkaniu roznieśliśmy 6:0 zespół Olimpii Koło. Dobre zawody tego dnia rozgrywał Filip Ptaszek, który niejednokrotnie powstrzymywał mocniejszych fizycznie rywali. Cały zespół zagrał na miarę moich oczekiwań i z nadzieją na dobry wynik podchodziliśmy do kolejnych spotkań. W drugim niedzielnym meczu podejmowaliśmy najsilniejszy zespół turnieju, Widzew I Łódź. Zmotywowani i głodni zwycięstwa zaatakowaliśmy z pierwszym gwizdkiem sędziego. Już na początku pięknym strzałem z dystansu na prowadzenie wyprowadził nas Mateusz Radzikowski. Na hali toczyła się istna wymiana ciosów. Niestety brak koncentracji opłaciliśmy dwoma trafieniami Widzewa. Nie załamało to nas, a wręcz rozbudziło jeszcze większą determinację. Na 2 minuty przed końcem meczu doprowadziliśmy do wyrównania. W końcówce spotkania mieliśmy jeszcze szansę przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale ostateczni mecz zakończył się wynikiem 2:2. W kolejnym meczu znów pokazaliśmy kawał dobrego futbolu. Po pięknej indywidualnej akcji prowadzenie dał nam Patryk Siekierko, który okazał się najlepszym strzelcem drużyny z 5 bramkami. Niestety znów po prostym błędzie tracimy bramkę. Źle ustawiony mur wykorzystują zawodnicy ŁKS-u II Łódź i doprowadzają do wyrównania. Mimo kilku świetnych sytuacji nie potrafiliśmy zdobyć bramki dającej 3 pkt. Mecz znów zakończył się podziałem punktów. W ostatniej rywalizacji turnieju graliśmy z pierwszą drużyną Boruty Zgierz. Chłopcom widocznie brakowało wiary w wygraną po ostatnich remisach. Po bezbarwnym spotkaniu padł wynik 0:0. W końcowym rozrachunku zdobyliśmy 13 punktów wraz z Widzewem II Łódź, lecz wynik spotkania zainteresowanych drużyn przemawiał na korzyść Łodzian. Ostatecznie przypadło nam 5 miejsce. Najlepszym bramkarzem turnieju wybrano Michała Szkatulnik, brawo ! Niestety nadmiar remisów nie sprzyja na tego typu turniejach. W ciągu dwóch dni widzieliśmy dwie różne drużyny. W sobotę Deltę z końcówki rundy jesiennej, a w niedzielę Deltę, jaką chciałby widzieć trener na każdym meczu. Wynik nie zawsze jest sprawą pierwszorzędną. Chłopcy pokazali potencjał, jaki w nich drzemie i miejmy nadzieję, że jeszcze nie raz zechcą nam go pokazać. PH

Wyniki spotkań: ŁKS I Łódź - K.S. Delta Warszawa 0:0, K.S. Delta Warszawa - Włókniarz Pabianice 2:0, K.S. Delta Warszawa - Widzew II Łódź 0:1, K.S. Delta Warszawa - Boruta II Zgierz 3:0, K.S. Delta Warszawa - Olimpia Koło 6:0, K.S. Delta Warszawa - Widzew I Łódź 2:2, K.S. Delta Warszawa - ŁKS II Łódź 1:1, K.S. Delta Warszawa - Boruta I Zgierz 0:0

Skład: Michał Szkatulnik, Adrian Wysocki, Babicz Maciej, Filipek Damian, Gutowski Łukasz, Małyszczycki Maksymilian, Ofat Dominik, Pikus Krzysztof, Ptaszek Filip, Radzikowski Mateusz, Trzmiel Konrad, Siekierko Patryk.

Kolejność zespołów: 1) Widzew I Łódź, 2) ŁKS II Łódź, 3) ŁKS I Łódź, 4) Widzew II Łódź, 5) K.S. Delta Warszawa, 6) Boruta I Zgierz, 7) Olimpia Koło, 8) Boruta II Zgierz, 9) Włókniarz Pabianice
 
O diabełkach - Maksymilian Małyszczycki 29-11-2010
Krzysztof TrzeciakowskiCześć, od kiedy trenujesz piłkę nożną i co cię do tego skłoniło ?
Małyszczycki Maksymilian – Trenuję od 2006 roku, zdecydowałem się spróbować gry w klubie ponieważ inni moi koledzy już trenowali.
KT - Czy chcesz w przyszłości być piłkarzem ?
MM - Chciałbym zostać piłkarzem, aby zarabiać duże pieniądze. Uważam także, iż jest to bardzo ciekawa praca.
KT - Na jakiej grasz pozycji ?
MM – Najczęściej gram na lewej obronie. Lubię to pozycje, ponieważ mogę na niej włączać się do akcji ofensywnych zespołu a bardzo mi to odpowiada.
KT - Jaki jest twój piłkarski idol ?
MM - Carlos Tevez, ponieważ strzela dużo bramek i jest bardzo dobrym piłkarzem. Moim zdaniem jest on najlepszym zawodnikiem na świecie.
KT - Czy masz ulubioną markę piłkarskiego obuwia, w której lubisz występować ?
MM - Są to zdecydowanie Adidasy. Lubię buty skórzane, najlepiej model adiNova.
KT - Co lubisz robić w wolnym czasie ?
MM - Trenować piłkę nożną, a w szczególności udoskonalać technikę.
KT - W jaki sposób odpoczywasz ?
MM - Zazwyczaj po treningu lub po meczu lubię chwile się przespać.
KT - Jakie są twoje ulubione potrawy ?
MM - Pizza, spaghetti i lasania.
KT - A jakie ulubione napoje ?
MM – Sok Tymbark multiwitamina.
KT - Czy lubisz chodzić do szkoły ?
MM - Nie lubię chodzić, ponieważ są tam lekcje, na których jest nudno.
KT - Jaki jest twój ulubiony przedmiot ?
MM - WF.
KT - Lubisz jakieś inne sporty poza piłką nożną ?
MM - Koszykówkę.
KT - Jaki jest twój cel na przyszłość ?
MM - Przede wszystkim zostać zawodowym piłkarzem. Jednak jeżeli się nie uda to chciałbym zostać nauczycielem WF-u.
KT – Dziękuję za rozmowę.
MM – Dziękuję.
 
Podsumowanie rundy - 1998 23-11-2010
Nieco ponad dwa tygodnie temu dobiegły końca rozgrywki rundy jesiennej Warszawskiej Ligi Młodzików, dlatego też nadszedł czas na małe podsumowanie. Najpierw kilka słów o naszej drużynie. Początek sezonu w wykonaniu diabełków był bardzo obiecujący. Na sześć spotkań wygraliśmy cztery, raz remisując i odnosząc przy tym jedną porażkę. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że była to porażka wkalkulowana w nasze poczynania, poniesiona ze zdecydowanym liderem ligi, niepokonaną drużyną KP Legia Warszawa. W parze z wynikami zespołu szła w tym okresie także jego gra – przyjemna dla oka, szybka i kombinacyjna. Co prawda często zdarzały nam się błędy w obronie i traciliśmy niemal w każdym meczu jakieś bramki, ale wszystko to z nawiązką nadrabialiśmy w ofensywie, gdzie nad naszymi przeciwnikami dominowaliśmy zdecydowanie. Efektem tego była trzecia lokata na półmetku rundy. Niestety w końcu nadeszło załamanie formy, a stało się to po meczu z Polonią Warszawa. Liczyliśmy w tym spotkaniu na korzystny rezultat, którego niestety nie udało się osiągnąć. Nie wpłynęło to na nas najlepiej, a dodatkowo zanim zdążyliśmy się podnieść nadszedł mecz z ekipą KOSA Konstancin. Rozpoczęliśmy go bardzo dobrze płynnie rozgrywając piłkę i stwarzając sobie coraz groźniejsze sytuacje do zdobycia bramki. Na nasze nieszczęście to jednak my jako pierwsi tracimy gola, a po chwili piłka po raz drugi ląduje w siatce bramki strzeżonej przez Michała, choć przeciwnik żadnej z bramek nie strzela po akcjach, a jedynie wykorzystuje nasze błędy. Ta sytuacja totalnie nas rozbiła, co miało decydujący wpływ na naszą postawę do końca rozgrywek. Biorąc pod uwagę fakt, że w historii ligowych występów rocznika 1998 chyba nigdy nie doznaliśmy dwóch porażek z rzędu, miało to znaczący wpływ na psychikę zawodników. Zdezorientowani tym, co się stało zupełnie zatraciliśmy pewność siebie i zapomnieliśmy o tym, co potrafimy, a to odbiło się na rezultatach kolejnych gier i to gier z przeciwnikami, z którymi w innych okolicznościach powinniśmy wygrywać „w cuglach”. Efektem tego jest zaledwie szósta pozycja na zakończenie rundy. Oczywiście wynik nie jest tu najważniejszy, ale patrząc na potencjał drużyny powinniśmy ze spokojem plasować się w okolicach trzeciej lokaty. Wierzę, że na zakończenie całego sezonu tak właśnie będzie wyglądała tabela. Dlaczego piszę tylko o trzecim miejscu ? Realnie patrząc dwa pierwsze miejsca wydają się być na tę chwilę „zarezerwowane” odpowiednio dla ekip Legii i Polonii Warszawa. „Młode Wilki” nie zaznały w minionej rundzie goryczy porażki a punktu odebrał im jedynie Drukarz Warszawa w remisowym meczu rozgrywanym w anormalnych warunkach pogodowych, przy ulewnych opadach deszczu. Ekipa Polonii zajmująca obecnie drugie miejsce uległa w bezpośrednim pojedynku tylko liderowi tabeli. Poza tym zremisowała w grze z KS Piaseczno a w pozostałych meczach uzyskała komplet punktów. Za plecami prowadzącej dwójki znajdują się, z taką samą liczbą punktów, wspomniane już zespoły z Piaseczna i Konstancina, które mimo tego, że stawiają zdecydowanie na warunki fizyczne swoich zawodników, są jak najbardziej w naszym zasięgu. Bezpośrednio przed nami w ligowej tabeli, z przewagą trzech punktów, plasuje się Drukarz Warszawa, nad którym nota bene odnieśliśmy zwycięstwo. Tuż za naszymi plecami znajduje się natomiast zespół OSiR’u Żyrardów, który wywarł na nas bardzo dobre wrażenie, prezentując techniczną i zespołową piłkę a więc wszystko to, na co należy stawiać na tym etapie piłkarskiego rozwoju. Miejsca 8-11 zajmują zespoły, między którymi występuje zaledwie dwupunktowa różnica i wśród nich rozegra się prawdopodobnie batalia o uniknięcie jednej z pozycji spadkowych. Druga, bowiem wydaje się być już do końca sezonu zajęta przez drużynę Mazowsza Miętne, choć oczywiście nie odbieramy sympatycznym chłopcom z Miętnego szans na utrzymanie – dopóki piłka w grze wszystko może się zdarzyć.

Półmetek sezonu to także czas, w którym należy już coraz częściej wyglądać w przyszłość, a nasza przyszłość to zdecydowanie rywalizacja w
Mazowieckiej Lidze Trampkarzy Młodszych stanowiącej najwyższą klasę rozgrywek w tej kategorii wiekowej. Według regulaminu Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej ligę tę tworzyć będą, podzielone na dwie grupy, dwadzieścia cztery najlepsze zespoły z okręgowych rozgrywek młodzików w sezonie 2010/2011, w tym: dziesięć najlepszych zespołów z Warszawskiej Ligi Młodzików, w której obecnie występujemy, pięciu mistrzów okręgowych rozgrywek młodzików z Warszawy oraz dziewięć zespołów z okręgowych rozgrywek w Ciechanowie, Płocku, Radomiu i Siedlcach. Jeśli chodzi o wspomniane dziesięć zespołów z Warszawskiej Ligi Młodzików, to tu sytuacja dla wszystkich zainteresowanych grą naszej drużyny jest w miarę przejrzysta – wystarczy rzucić okiem na tabelę rozgrywek zamieszczoną na stronie internetowej klubu w zakładce dotyczącej rocznika 1998. Gdybyśmy dziś chcieli wskazać pięciu mistrzów okręgowych rozgrywek młodzików z Warszawy, powinniśmy prześledzić sytuację w każdej z pięciu grup tych rozgrywek. W grupie pierwszej ex aequo, z przewagą czterech punktów nad trzecim zespołem, liderują ekipy Sokoła OSiR Serock i Legionovii Legionovo i to prawdopodobnie między nimi rozstrzygnie się bezpośrednia walka o awans. W grupie drugiej pierwszą pozycję z kompletem zwycięstw okupuje GKS Wilga Garwolin i nie wydaje się, aby któryś z pozostałych zespołów był w stanie odebrać jej tę pozycję. Zdecydowanie najciekawiej przedstawia się sytuacja w niesamowicie silnej grupie trzeciej. Tam z przewagą dwóch punktów prowadzi Unia Warszawa, ale tuż za jej plecami do ataku gotowe są trzy kolejne zespoły z jednakową liczbą oczek, tj.: RKS Sarmata Warszawa, KS Ursus oraz WKS Gwardia Warszawa. Tutaj zapowiada się gorąca walka do ostatniej ligowej kolejki. Zdecydowanie inaczej przedstawia się tabela grupy czwartej, w której już po pierwszej rundzie możemy z niemal stuprocentową pewnością wskazać zwycięzcę rywalizacji. Jest nim Agrykola Warszawa, która bez żadnych strat, z przewagą ośmiu punktów nad wiceliderem prowadzi bezdyskusyjnie. Ostatnia – piąta grupa to także zasłużone i zdecydowane prowadzenie jednego zespołu, a mianowicie ekipy Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Tu podobnie jak w grupie czwartej sytuacja nie powinna się zmienić aż do ostatecznych rozstrzygnięć. Jeśli natomiast chodzi o dziewięć drużyn z okręgów pozawarszawskich to na tę chwilę byłyby to prawdopodobnie zespoły: Młodzika Radom, Broni Radom i Radomiaka Radom z okręgu radomskiego, Wisły Płock i Stoczniowca Płock z okręgu płockiego, MKS Przasnysz i MKS Ciechanów z okręgu ciechanowskiego oraz MKP Pogoń Siedlce i Orzeł Łosice lub Rywal Ruchna z okręgu siedleckiego. Jak sytuacja będzie wyglądała z pół roku i jakie drużyny rzeczywiście spotkają się w Mazowieckiej Lidze Trampkarzy Młodszych nie jesteśmy jeszcze w stanie jednoznacznie przewidzieć, można natomiast z całą pewnością powiedzieć jedno – rywalizacja o start w najwyższej klasie rozgrywek do samego końca będzie trzymała w napięciu. BK
 
Nasi między słupkami - 1998 09-11-2010
1. Szkatulnik Michał - UKS SMP Bródno - K.S. Delta Warszawa 2:0 (2:0)
Michał przy pierwszym golu popełnił duży błąd, kiedy to piłkę uderzoną po ziemi wypuścił z rąk, a ta pod brzuchem i między nogami wtoczyła się do bramki. Jego usprawiedliwieniem może być fakt, że mecz toczony był w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych przy znacznych opadach deszczu, a piłka była śliska i nasiąknięta wodą. Poza tą pomyłką Michał zaprezentował się bardzo poprawnie.

2. Zaprzałek Jakub - UKS SMP Bródno - K.S. Delta Warszawa 2:0 (2:0)
W końcówce spotkania wyjątkowo pojawił się "w polu" zastępując uskarżającego się na drobny uraz kolegę.
 
Zmiany obsady trenerów ! 08-11-2010
Od poniedziałku mamy w klubie małe zmiany. Już od dłuższego czasu było wiadomo, że ze względów czasowych trener Bartłomiej Kaptur nie będzie w stanie iść z naszymi chłopcami rocznika 1998 do gimnazjum. Wiadomo też, że klub nasz jest zwolennikiem raz na kilka lat zmian trenerskich co już niejednokrotnie z dobrym skutkiem czyniliśmy. Dochodzi, zatem do zmiany na stanowisku trenera w roczniku 1998. Nowym opiekunem chłopców jest trener Przemysław Harsimiuk, który ma już doświadczenie w pracy ze starszymi zawodnikami. Trener dostaje czas na poukładanie zespołu i przygotowanie go do gimnazjum i nowych wyzwań. Dziękujemy trenerowi Bartkowi za kawał doskonałej pracy. Nie jest to jednak rozstanie już od jutra zobaczymy trenera w pracy z drużyną rocznika, 2001 którą przejmuje od trenera Krzysztofa Kamińskiego. Niestety ze względów osobistych trener Krzysztof musi na jakiś czas porzucić nas, mamy jednak nadzieję, że zobaczymy go jeszcze w naszych szeregach.
 
Okiem trenera Bartłomieja Kaptura 07-11-2010
Choć od początku mojej trenerskiej „przygody” z rocznikiem 98’ byłem świadomy tego, że moja praca zawodowa stanowiąca główne źródło utrzymania uniemożliwi mi bycie z chłopcami także w gimnazjum, w którym wspólnie jako jedna klasa będą się uczyć, nie zdawałem sobie sprawy z tego, że moment rozstania nadejdzie tak szybko. Kiedy razem zaczynaliśmy a Prezes powierzył mi pod opiekę tę ciekawą drużynę, perspektywa ponad dwóch lat wydawała mi się bardzo odległa, tymczasem było to niczym mgnienie oka. Żal się rozstawać zwłaszcza, że tego co udało nam się zbudować w żadnym momencie nie traktowałem jako pracy do której idzie się „zrobić swoje” a potem jak najszybciej wrócić do domu. Ten okres był dla mnie przyjemnością i to przyjemnością, podczas której wiele się nauczyłem. Mam nadzieję, że i Wy chłopcy czegoś się ode mnie nauczyliście i będzie to procentować w waszym przyszłym życiu i to nie tylko tym piłkarskim. Z upływem kolejnych dni, z każdym kolejnym treningiem, obozem czy wspólnym wyjazdem na mecz budowały się między nami więzi pewnego rodzaju przyjaźni i teraz tym trudniej mi Was zostawiać. Obserwowałem Was przez te dwa i pół roku i patrzyłem jak z małych dzieci stajecie się coraz dojrzalsi i mądrzejsi. Rozmowy z Wami stawały się coraz ciekawsze i często dawały mi dużo do myślenia. Wasze żarty były coraz inteligentniejsze i z wielu nie dało się nie śmiać, a i umiejętności piłkarskie stały na coraz wyższym poziomie, co było dla mnie tym większym wyzwaniem przy układaniu treningów. Choć nasze rozstanie przypada na koniec trudnego dla nas jako drużyny miesiąca i ja jako trener tym bardziej chciałbym z Wami jeszcze zostać i udowodnić, że nasze ostatnie wyniki i gra nie odzwierciedlają rzeczywistej siły i potencjału zespołu, to jednak musimy dać też czas trenerowi Przemkowi na to, aby Was poznał i na spokojnie poukładał wszystkie tryby tej „maszyny”. Myślę także, że taka zmiana będzie dla Was korzystna – nowy trener to nowe spojrzenie, nowe elementy treningu, inne podejście mentalne. Uważam, że to wszystko spowoduje, że nauczycie się jeszcze więcej ciekawych rzeczy i będziecie lepszymi zawodnikami – oddaję Was w dobre ręce. Oczywiście do Waszej dyspozycji jestem cały czas, bo moja praca w klubie się nie kończy. Jeśli tylko będziecie chcieli o coś zapytać, będziecie mieć jakiś problem czy po prostu będziecie mieli ochotę pogadać możecie „walić jak w dym”. Ja ze swojej strony bardzo Wam dziękuję za ten okres wspólnej pracy i chcę powiedzieć, że nie łatwo będzie mi się przyzwyczaić do myśli, że to już koniec współpracy na dotychczasowych zasadach. Myślę, że już zawsze będziecie „moją” drużyną. W tym miejscu chcę także bardzo podziękować wszystkim rodzicom moich zawodników za to, że zawsze mogłem liczyć na Państwa pomoc a także za wyrozumiałość i słowa pocieszenia w cięższych chwilach. Razem udało nam się stworzyć zgrany zespół, który przyniesie nam jeszcze wiele radości. Na koniec wszystkim związanym z drużyną rocznika 98’ – zwłaszcza zawodnikom i trenerowi Przemkowi życzę powodzenia, no i do zobaczenia przy okazji treningów. Przede mną natomiast stoi już nowe ciekawe wyzwanie, którym jest praca z chłopcami z rocznika 2001. Wiedząc już od pewnego czasu o tym, że właśnie drużyna tego rocznika to moi nowi podopieczni przez ostatni okres wnikliwie ją obserwowałem, a trener Krzysiek przekazał mi o niej wiele cennych informacji. Miałem też okazję do spotkania z moimi nowymi zawodnikami i przeprowadzenia jednego treningu. Muszę przyznać, że najpierw trener Jurek a potem także Krzysiek wykonali z chłopcami „kawał dobrej roboty” i przekazali w moje ręce naprawdę interesujący zespół z wieloma utalentowanymi graczami. Teraz z dużymi nadziejami patrzę w przyszłość i wierzę, że znów uda zbudować się drużynę, z której wszyscy będziemy dumni. BK
 
Mecz ligowy z UKS SMP Bródno 06-11-2010
Do ostatniego meczu ligowego rundy jesiennej przystępowaliśmy trochę na wariackich papierach. Remonty dróg w okolicach OSiRu Targówek, na którego obiektach przyszło nam grać oraz fakt, że czterech naszych zawodników bezpośrednio przed meczem w swoim roczniku dzielnie wspierało rok starszych kolegów w rywalizacji z SEMP’em Ursynów spowodowały, że w pełnym składzie mogliśmy wystąpić dopiero pod koniec pierwszej części gry. Sam mecz natomiast od początku ułożył się dla nas fatalnie. Druga akcja meczu i sędzia przyznaje przeciwnikom rzut wolny w środkowej strefie boiska, około dwudziestu metrów od naszej bramki. Kapitan gospodarzy uderza dość niegroźnie po ziemi i wydaje się, że Michał pewnie chwyci futbolówkę. Niestety w fatalnych warunkach pogodowych przy ciągle padającym deszczu nasiąknięta wodą piłka wyślizguje się Michałowi z rąk i pod brzuchem i między nogami wpada do siatki. Taki początek znów wpływa na naszą i tak mocno już nadwątloną psychikę. Gra zupełnie się „nie klei” i mimo, że dołączają do nas kolejni zawodnicy nie udaje się jej poukładać a dodatkowo po jednym z rzutów rożnych, co ostatnio staje się naszą niechlubną tradycją, rywale na raty zdobywają kolejnego gola. Co ciekawe, chłopcy z Bródna nie grali wcale wielkiego meczu, ale my zachowywaliśmy się tak jakby nas na boisku w ogóle nie było. Muszę przyznać, że zupełnie zatraciliśmy wiarę we własne umiejętności i tak naprawdę wszystko tkwi w naszych głowach, ponieważ na pewno nie zapomnieliśmy jak gra się piłka nożną. Dobrze dla nas, że ta runda dobiegła końca. Chłopcy potrzebują nieco psychicznego odpoczynku od rywalizacji o punkty, muszą poprzez mecze kontrolne odbudować formę i na nowo nauczyć się wygrywać, gdyż już nie raz pokazywali, że potrafią to robić. BK

UKS SMP Bródno - K.S. Delta Warszawa 2:0 (2:0)

Skład: Szkatulnik M. – Magre M., Popławski M., Babicz M. – Smętek B. – Sparzak J., Trojan T. – Laskowski-Fabisiewicz T. – Filipek D.

Wchodzący: Gutowski Ł., Małyszczycki M., Ofat D., Pawłowski M., Pikus K., Ptaszek F., Radzikowski M., Sujecki M., Zaprzałek J.
 
Nasi między słupkami - 1998 05-11-2010
1. Szkatulnik Michał - K.S. Delta Warszawa – OSiR Żyrardów 2:2 (0:1)
Michał nie ponosi winy za utratę bramek. Bronił pewnie, w kilku sytuacjach wykazał się dużym refleksem i uchronił zespół przed stratą kolejnych goli. Jedyne, czego zabrakło to dyrygowania drużyną i głośnego ustawiania kolegów na boisku.

2. Zaprzałek Jakub - K.S. Delta Warszawa – OSiR Żyrardów 2:2 (0:1)
Poza kadrą meczową.

<<<   [1]  [2]  [3]  [4]  [5]  [6]  [7]  [8]  [9]  [10]   >>>
ZAPISY
Copyright © 2013 K.S. DELTA WARSZAWA