Wiele osób raz na jakiś czas zmienia numery swoich telefonów czy adresy mailowe. Aby nie zaistniała sytuacja, że ktoś z klubu musi się pilnie skontaktować z którymś z rodziców i nie ma takiej możliwości prosimy o uaktualnienie kontaktów. Chodzi nam o telefony i adresy mailowe w deklaracjach zawodników a nie u trenerów. Zapraszamy zatem rodziców podczas treningów do sprawdzenia danych i ich ewentualnej korekty. Nowe numery i adresy można przesłać też na klubowy adres mailowy lub załatwić to telefonicznie. Od tego roku sprawa nabiera nowego wymiaru gdyż kończymy uruchamianie automatycznego systemu powiadomień o stanie badań i płatnościach. System ten będzie oparty o aktualne adresy mailowe rodziców stąd konieczne będą aktualizacje danych w przypadku zmian.

W drugim meczu ligowym zmierzyliśmy swoje siły z Mazowszem Miętne, rywalem który kilka sezonów temu mierzył swoje siły z najlepszymi w województwie. Założyliśmy sobie, że w pierwszym minutach wybadamy zakres umiejętności rywala i poczekamy na swoje szanse. Okazało się ,że gospodarze prezentują  zdecydowaną i siłową piłkę oraz posiadają kilka indywidualności zdolnych do zagrożenia naszej bramce. Szybko objęliśmy prowadzenie, po kombinacyjnej akcji. Niestety potem nastąpił kryzys. Mazowsze zepchnęło nas do defensywy, nie potrafiliśmy wyjść spod agresywnego pressingu , cała sekwencja błędów w defensywie poskutkowała bramką  wyrównującą. Gdy wydawało się, że na dobre oddaliśmy inicjatywę, wyprowadziliśmy szybką skuteczną kontrę, która tuż przed przerwą pozwoliła nam ponownie wyjść na prowadzenie. Pierwsze 15 minut drugiej części było modelowym przykładem tego, jak chcemy grać. Graliśmy szybko, zespołowo i z pomysłem. Szkoda, że w tym okresie nie udało się strzelić bramki, bo byłoby to ukoronowanie dobrej postawy. Potem przyszły trudniejsze momenty, kiedy gospodarze rzucili wszystkie siły aby doprowadzić do wyrównania, jednak na skutek ofiarnej i skutecznej gry w defensywie nie pozwoliliśmy na stworzenie klarownych sytuacji. W końcówce po kolejnej kontrze zdobyliśmy trzecią bramkę, która ostatecznie ustaliła wynik meczu. MS

Mazowsze Miętne – K.S. Delta Warszawa 1:3 (1:2)

Skład: Olszewski M. – Lipiński M., Mikołajewski E., Kiewesz P. – Kulpiński M., Puchniarz F., Wyrwicki M., Malicki A., Mata K. – Bukowski M., Domański F.

Wchodzący: Kruszewski K., Szwaja J., Rogulski K., Woltyński  J., Brzeziński K.

Bramki: 4’ Mata K. – Bukowski M., 35’ Domański F. – Szwaja J., 70’ Domański F. – Bukowski M.

Podany ranking testowy i zajęte w nim przez poszczególnych zawodników miejsca nie oznaczają nic więcej poza tym, że dany test w danej grupie zawodnicy ukończyli w takiej a nie innej kolejności. Służyć ma to motywacji chłopców i spowodowania poprzez to większego przykładania się do wykonania testu. Różnice w rozwoju biologicznym mogą powodować, że chłopcy choć urodzeni w jednym roku mogą biologicznie być rozwinięci w różnym stopniu.  Różnice te mogą dochodzić nawet do 3 lat. Pamiętać też należy, że parametry motoryczne nie są jedynymi elementami do określenia poziomu sportowego w piłce nożnej. Praca własna, frekwencja na zajęciach, sumienne wykonywanie zadań stawianych przez trenera oraz oczywiście rzetelne wykonywanie testów jest elementem, który wpływa na poprawę wyników.

Sierpień w naszej drużynie był miesiącem wytężonej pracy nad przygotowaniem odpowiedniej formy sportowej predysponującej do skutecznej walki o ligowe punkty. Zarówno obóz w Niechorzu jak i pierwsze dni po nim pokazały, że potrafimy ciężko pracować i jesteśmy zdolni do poświęceń dla dobra drużyny. Poniesiony wysiłek zaprocentuje. W sierpniu odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo, wierzę, że kolejne ligowe kolejki będą dla nas równie udane. Musimy jednak pamiętać, że do każdego pojedynczego zagrania, treningu oraz meczu musimy podchodzić maksymalnie zaangażowani oraz zdeterminowani aby potem nie mieć do samego siebie pretensji, że coś mogłem zrobić lepiej. MS

Zapraszamy wszystkich zawodników i trenerów na oddanie wspólnego hołdu bohaterom Powstania Warszawskiego. W tym roku dodatkowo podkreślamy rolę warszawski dzieci roku 1944, które na równi z dorosłymi walczyły z niemieckim okupantem. Stąd nasze specjalne koszulki to symbolizujące.

Spotykamy się w piątek 02-09-2016 o godzinie 19:30 (z wyłączeniem grup, które nie mogą dojechać ze względu na trening) w specjalnych pamiątkowych koszulkach (lub innych klubowych)  nad Jeziorkiem Czerniakowskim. Wszyscy zrobimy na ziemi znak Polski Walczącej i w ten sposób pokażemy, że nie zapomnieliśmy!

Inauguracja ligowych zmagań okazała się być dla nas dobrą nauką i doświadczeniem pokazującym, że w piłce niczego nie można być pewnym do końcowego gwizdka. W pierwszej połowie zdominowaliśmy rywala, realizowaliśmy nasze założenia i potrafiliśmy często zagrażać bramce rywali, jednocześnie neutralizując ofensywne zapędy przeciwników już w zarodku. Gra była płynna i pomimo przedziwnie małej szerokości boiska potrafiliśmy sprawnie operować piłką w zespołowym posiadaniu. Drugą  połowę także rozpoczęliśmy dobrze, po chwilowym okresie naporu gospodarzy, szybko odpowiedzieliśmy trzecią bramką i już mogło się wydawać, że ten mecz mamy pod kontrolą. Jak się niestety okazało, nic bardziej mylnego. Na wskutek serii nieprzemyślanych zagrań sami prokurowaliśmy zagrożenie pod naszym polem karnym. Kilkakrotnie dawaliśmy przeciwnikowi rzuty wolne w okolicach szesnastki a stałe fragmenty były ich silną stroną. Do tego doszedł brak skuteczności i duża nerwowość w poczynaniach. Im bliżej końca tym bardziej przypadek rządził na boisku. W takich warunkach nie byliśmy w stanie odzyskać pełnej kontroli nad meczem, na co tylko czekał miejscowy zespół. Zdobył kolejno dwie bramki, a my nie potrafiliśmy odpowiedzieć spokojem, tylko nakręcaliśmy się wzajemnie i niepotrzebnie szliśmy na wymianę ciosów, co mogło skończyć się różnie. Koniec końców zwyciężyliśmy, cieszy wysoki poziom zaangażowania, ale do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. W grze bardzo pomaga nam doping najwierniejszych kibiców, czyli rodziców, niejednokrotnie podnoszący na duchu i dodający niezbędnych sił witalnych, ponadto budujący atmosferę. Musimy jednak też pamiętać, żeby nie wywierać nazbyt dużej presji na chłopakach żeby nie sparaliżować ich piłkarskich poczynań i unikać okrzyków deprymujących, a starać się używać wspierających. Wiem, że to nie łatwe, szczególnie w emocjach ale starajmy się o tym pamiętać.  Nerwowość rodzica lub trenera przekłada się na nerwowość zawodnika, musimy to mieć na uwadze, dziś w końcowych minutach potrzeba nam było chłodnej, wyrachowanej gry. Mam nadzieję, że to będzie dla nas kolejna wspólna nauka na przyszłość, która zaprocentuje. Przed nami domowe spotkanie z Mazurem Karczew i na pewno zrobimy wszystko aby je wygrać. MS

UKS Iwiczna – K.S. Delta Warszawa 2:3 (0:2)

Skład: Szeliga D. - Lipiński M., Mikołajewski E., Kiewesz P. - Kulpiński M., Puchniarz F., Malicki A., Szwaja J., Mata K. - Domański F., Bukowski M.

Wchodzący: Brzeziński K., Rogulski K., Woltyński J., Komosa S., Kruszewski K., Olszewski M.

Bramki: 6' Domański F. - Bukowski M., 30' Mata K. - Kruszewski K., 49' Malicki A. - Mata K.