Z uwagi na mecz ligowy odbywający się na boisku przy ul. Jeziornej 2 trening drużyny 2005 w dniu 14-05-2019 (wtorek) odbędzie się o godzinie 18:30 na boisku przy ul. Biedronki. Za utrudnienia przepraszamy.

Dzisiejszego dnia zmierzyliśmy się z ostatnim zespołem ligi. Przed meczem ustaliliśmy sobie pewne założenia według których mieliśmy to spotkanie rozegrać. Mecz rozpoczął się dla nas bardzo dobrze. Po prostopadłym podaniu z obrony naszego rekonwalescenta - Franka, w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Karol. Stojąc oko w oko z golkiperem przyjezdnych nasz napastnik nie pomylił się. Około dziesięć minut później w dość podobny sposób, zdobyliśmy drugą bramkę. Trzeci gol, padł po przytomnym zachowaniu Kuby Matusiaka, który najpierw odebrał piłkę przeciwnikowi w polu karnym, a po chwili wbił ją do bramki wślizgiem. W samej końcówce zdobyliśmy jeszcze dwie bramki. Jedna z nich, padła po dobrej indywidualnej akcji Matusiaka, którą zakończył Krzysztof. Drugie trafienie uzyskaliśmy w wyniku dobrze przeprowadzonego ataku szybkiego. W pierwszej połowie, mimo wielu roszad dokonywanych na pozycjach, bardzo dobrze realizowaliśmy założenia dotyczące ofensywy. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce, szanowaliśmy ją, mądrze zmienialiśmy ciężar gry. Kreowaliśmy dużo sytuacji podbramkowych. W drugiej części spotkania, przećwiczyliśmy różne warianty, ale mimo tych zmian również kontrolowaliśmy przebieg meczu. Naszą siłę potwierdziliśmy zdobywając trzy gole, przy okazji nie tracąc przy tym żadnego. JK

K.S. Delta Warszawa – KS Jeziorka MSP Prażmów 8:0 (5:0)

Bramka:  3’ Szatkowski K. – Adamowski F, 18’ Szatkowski K. – Wróbel J, 21’ Matusiak J., 30’ Mańk K. – Matusiak J, 35’ Mańk K., 63’ Ziburske N. – Szatkowski K, 75’ Zimoląg M, 78’ Gawarecki K. – Adamowski F.

Skład: Ziburske N – Sidelnik J., Ślażyński A., Adamowski F. – Juraś A., Wróbel J., Trepka M., Piślewski M. – Mańk K. – Matusiak J., Szatkowski K.

Wchodzący: Gawarecki K, Mackiewicz M, Świdziński F, Zimoląg M.

Dzisiejszego wieczoru rozegraliśmy ostatnie spotkanie przed częścią rewanżową rundy wiosennej. Do meczu, tak jak w przypadku pojedynku ze Spartą Jazgarzew, również podchodziliśmy w nieoptymalnym zestawieniu. Przed spotkaniem ustaliliśmy pewne założenia według których chcieliśmy zagrać. W pojedynek, udało się nam wejść bardzo dobrze. Po wymianie kilku podań w środku pola, piłka trafiła do Jakuba Matusiaka. Następnie, Kuba wyłożył ją Wróblowi, który świetnie uderzył futbolówkę w kierunku dalszego słupka bramki. W dalszej części pierwszej połowy, spotkanie było wyrównane, dość dużo akcji z obydwu stron przeprowadzanych było środkiem boiska. Więcej sytuacji tworzył sobie jednak przeciwnik. Najczęściej po błędach własnych naszego zespołu, lub w wyniku ataku bezpośredniego. Po pierwszej połowie wyróżnić można było Gawara, który kilkukrotnie wspaniale ratował nas w sytuacjach teoretycznie beznadziejnych. W przerwie spotkania powiedzieliśmy sobie, na co mamy zwrócić uwagę w drugiej części meczu, tak aby nasza gra uległa poprawie. W drugiej odsłonie gry, kiedy mieliśmy mecz pod kontrolą, straciliśmy gola w wyniku rozprężenia i utraty czujności. Kilka minut później w podobnej sytuacji znowu straciliśmy kolejną bramkę. W dalszej części , realizowaliśmy założenia ofensywne. Kilkukrotnie wyszliśmy z pressingu wysokiego zgodnie z naszą filozofią gry. Dobrze funkcjonował nasz środek pola. Mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki oraz kulturze gry. Niestety mimo wszystko brakowało nam trochę dokładności w strefie wysokiej, a także dobrego ostatniego podania. Gdy już natomiast dochodziliśmy do sytuacji, na posterunku stał nieźle dysponowany bramkarz gości. W końcowych dwudziestu minutach straciliśmy kolejne trzy bramki. Niestety znowu nie ustrzegliśmy się błędu, tego samego co przy pierwszej i drugiej bramce. Przy czwartym golu przeciwnik popisał się ładnym strzałem z dystansu, przy piątym zaś dobrą akcją indywidualną. Dzisiejszy mecz choć niestety przegrany, wniósł wiele w rozwój naszej drużyny. Cieszyć może, że mimo traconych bramek, cały czas dalej próbowaliśmy grać swoje. Coraz lepiej wyglądała, nasza gra zespołowa, oraz rozumienie swoich ról na odpowiednich pozycjach. Efekty takiej gry wkrótce przyniosą swoje odzwierciedlenie na boisku. JK

K.S. Delta Warszawa – LKS Jedność Żabieniec 1:5 (1:0)

Bramka: 2’ Wróbel J – Matusiak J.

Skład: Gawarecki K – Sidelnik J., Ślażyński A., Wróbel J. – Juraś A., Trepka M., Bahkno M., Zimoląg M. – Piślewski M. – Matusiak J., Świdziński F.

Wchodzący: Mackiewicz M, Mańk K.

Za nami kolejny miesiąc. Podsumowanie chciałbym zacząć od jednostek treningowych. Frekwencja na zajęciach była zadowalająca. Część z nas nadal jednak dalej ma rezerwy w tej materii, i liczę, że teraz w obliczu braku konieczności przygotowań do egzaminów, każdy z was w przyszłym miesiącu dopilnuje aby być na wszystkich treningach. Na samych jednostkach treningowych atmosfera była dobra. Zawodnicy pracowali tak jak należy, choć nie da się ukryć, że czasami można było dać z siebie więcej. Ważne jest, żebyśmy zawsze pracowali na 100% ponieważ tylko wtedy osiągniemy postęp. Aby być jeszcze lepszym musi także ulec zmianie nasz stosunek do rad trenera, oraz do pewnych części treningu. Ważne jest, aby oczekując w kolejce na rozpoczęcie ćwiczenia nie rozmawiać, lecz być skupionym na zadaniu kolegi. Trzeba obserwować to co robi nasz kolega, i wyciągać wnioski z jego działań oraz instrukcji trenera. Pamiętajmy, że nadal jest się czego uczyć, i nasz proces rozwoju nie został jeszcze zakończony, ponieważ wygraliśmy kilka meczy z rzędu. Istotna jest również praca własna w domu, nad poprawą braków technicznych w zakresie podstawowych elementów techniki specjalnej, takich jak: „prowadzenie piłki, uderzenie piłki wewnętrzną częścią stopy oraz prostym podbiciem”, czy żonglerką zadaniową. W kwietniu rozegraliśmy cztery spotkania ligowe. Trzy z nich zakończyły się naszym zwycięstwem, jedno zaś przegraną. Zwycięstwa przynoszą nam satysfakcję, ale także tuszują te rzeczy które zrobiliśmy źle. Zachęcam was po podsumowaniu spotkania, w następnym meczu poprawić jeden błąd o którym wcześniej powiedział wam trener. Dzięki takiemu podejściu będziecie się rozwijać. W praktycznie z każdym z tych spotkań, w dosyć dużym stopniu realizowaliśmy nasz plan na mecz. Na pewno jest to dla nas dobry znak, który może cieszyć. Tylko w takiej sytuacji jest możliwy wasz wzrost jako zawodników. Przed nami maj, przepracujmy go rzetelnie i z pasją! JK

Sport zespołowy cechuje się tym, że gra zespół, razem wygrywa i razem też przegrywa. Przykro jest zatem kiedy wczasy kilku kolegów powodują, że przegrywamy mecz, który może zaważyć o końcowym układzie tabeli. Rodzice powinni wiedzieć, że trenujące dziecko ma pewne obowiązki względem kolegów z którymi trenuje i gra. Nie jest problemem tak planować różne wyjazdy aby nie dochodziło do takich sytuacji jaka miała miejsce podczas ostatnich zawodów ligowych. AT