W pierwszym sparingu rozegranym podczas obozu w Niechorzu zmierzyliśmy się ze śląską Polonią Bytom. Znany wszystkim z występów w najwyższych klasach rozgrywkowych klub był naszym pierwszym przeciwnikiem przed nowym sezonem, w którym grać już będziemy po jedenastu, na pełnowymiarowym boisku. Z rocznikiem 1998 bytomskiej Polonii mieliśmy okazję zmierzyć się podczas jednego  turniejów halowych w ubiegłym roku. Wtedy górą byli Bytomianie wygrywając 2:1. Był to w pewnym stopniu dodatkowy impuls motywujący nas w tym spotkaniu. Mecz rozpoczął się dla nas dość dobrze. Już w 5 minucie spotkania po rzucie rożnym wykonywanym przez Konrada Trzmiela, Krzysiek Pikus najlepiej zachował się w polu karnym otwierając wynik meczu. Niedługo jednak po wyjściu na prowadzenie mogliśmy stracić bramkę. Nieporozumienie w bloku obronnym zostało jednak w porę zażegnane. W 14 minucie kolejną asystę zaliczył Konrad Trzmiel, który świetnie obsłużył Emila Szostaka. Prostopadłe zagranie otworzyło Emilowi drogę do bramki strzeżonej jedynie przez bramkarza Polonii. Pewnym strzałem w prawy róg Emil wyprowadził nas na dwubramkowe prowadzenie. Do przerwy zdołaliśmy ustrzelić jeszcze 3 bramkę. Jej autorem został Damian Filipek. Nasi przeciwnicy odpowiedzieli jednym trafieniem. Błąd w kryciu oraz niepewne zachowanie "Szkatiego" doprowadziło do utraty gola. W pierwszej odsłonie byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną. Stwarzaliśmy, co chwilę zagrożenie pod bramką Bytomian. Jedynie nasza nieskuteczność uchroniła naszych przeciwników od straty większej ilości bramek. Co najmniej trzech stuprocentowych sytuacji nie wykorzystali Damian Filipek i Mateusz Radzikowski. W drugiej odsłonie meczu tempo zdecydowanie spadło. Zaczęliśmy grać coraz bardziej bojaźliwie, chaotycznie, przez co mnożyły się niewymuszone błędy i straty piłki. Mimo wszystko kilku zmienników pokazało się z dobrej strony. Dwa trafienia zanotował Tomek Trojan, a asysty przy nich zanotował Krzysiek Pikus. Piłkarze Polonii Bytom jeszcze dwukrotnie pokonywali naszego bramkarza. Mecz zakończył się wynikiem 5:3. Cieszy pierwsze zwycięstwo. Jest to na pewno dobry prognostyk przed kolejnymi test – meczami. Po ciężkich treningach chłopcy czują się już lepiej fizycznie i z każdym dniem ich forma powinna rosnąć. Jest jeszcze przed nami dużo pracy. W wielu elementach jeszcze popełniamy zbyt dużo błędów, które będziemy musieli wyeliminować. Na pewno nasza skuteczność pozostawia wiele do życzenia. Musimy uczyć się nadal cierpliwości w budowaniu akcji i utrzymywaniu się przy piłce. Są to elementy, na które zwrócimy szczególną uwagę na najbliższych jednostkach treningowych. PH

K.S. Delta Warszawa - Polonia Bytom 5:3 (3:1)

Skład: Szkatulnik M. – Trzmiel K., Wysocki A., Gutowski Ł. – Szostak E., Pikus K., Holoyda D., Ofat D., Radzikowski M. – Filipek D., zawodnik testowany

Ponadto grali: Sujecki M., Pawłowski M., Brewczyński D., Trojan T., Dolniak J., Ihnatowicz H., Idzikowski P., Rogoń F., Durka P. 

Bramki: ‘5 Pikus K. – Trzmiel K., ’14 Szostak E. – Trzmiel K., ’22 Filipek D., ’54 Trojan T. – Pikus K., ’67 Trojan T. – Pikus K.