Dzisiejszego wiosennego wieczoru przyszło nam się zmierzyć w meczu sparingowym z drużyną Jedności Żabieniec. W pierwszej połowie tego spotkania graliśmy „piłką”, umiejętnie zmienialiśmy strony, przeważaliśmy nad rywalem, i bardzo często spychaliśmy go do obrony. Stworzyliśmy sobie w niej kilka dogodnych sytuacji, które powinniśmy byli wykorzystać, żeby udokumentować swoją przewagę. Tak się jednak nie stało, zgodnie w starym piłkarskim porzekadłem: „nie wykorzystane sytuację się mszczą” przeciwnik po dwóch akcjach zdobywa dwa gole. Pierwsza połowa pod względem realizacji naszych założeń wyglądała dobrze. Do poprawy była tylko nasza reakcja na stratę piłki. W drugiej połowie zespół znacznie się otworzył, dążąc do odrobienia strat. Dużo sił kosztował nas również wysoki aktywny pressing, który staraliśmy się często zakładać, aby wejść w posiadanie piłki. Taka praca spowodowała znaczną stratę sił, w związku, z czym częściej niż w pierwszej części gry byliśmy narażeni na kontry przeciwnika. Dwie bramki tracimy właśnie po takowych. Pozostałe dwie były wynikiem błędów własnych. Dziś obserwowaliśmy na boisku zespół, który chce grać w piłkę i grający w piłkę dłuższymi momentami. Zawodników, którzy zostawili na boisku dużo zdrowia. Chłopców z nastawieniem, odpowiednio reagujących na niepowodzenia boiskowe. Oczywiście przed nami jeszcze wiele pracy, która jak widać przynosi odpowiednie rezultaty. JK

Jedność Żabieniec – K.S. Delta Warszawa 6:1 (2:0) 

Skład: Gruszczyński R. – Łuciuk A., Adamowski F., Sidelnik J. – Mackiewicz M., Ślażyński A., Wróbel J., Kamiński W. – Stępnik J. 

Wchodzący: Bandurski J., Mańk K., Rzepecki M. 

Bramki: 45' Mackiewicz M. 

Za nami miesiąc luty. Początek to zwykłe treningi, koniec zaś upłynął nam na zajęciach podczas obozu w Sobolewie. Zawodnicy pracowali tam w pocie czoła. Podczas zajęć utrwalaliśmy w naszych głowach wiadomości taktyczne poznane podczas poprzednich miesięcy wspólnej pracy. Doskonaliliśmy również umiejętności techniczne oraz pracowaliśmy nad naszą wytrzymałością szybkościową. Podczas obozu nie obeszło się również bez wykładów na temat żywienia, pracy na treningach oraz pracy własnej. Bez dwóch zdań wykonaliśmy tam kawał dobrej roboty. Przed nami miesiąc marzec. Nasze zachowanie oraz podejście do zadań z lutego musimy teraz przełożyć na nowy miesiąc. Luty to cztery gry kontrolne. Jedno spotkanie przyszło nam zagrać przed wyjazdem w Warszawie z drużyną Białych Orłów. Pozostałe mecze, w których graliśmy  jako jedna drużyna z zespołem 2004 żółci odbyły się w Sobolewie. Spotkanie z Białymi Orłami pokazało nam, że musimy wyciągać wnioski z naszych błędów, i była to na pewno cenna lekcja dla naszego zespołu. Podczas spotkań w Sobolewie, zawodnicy odpowiednio pracowali, byli skoncentrowani i pozostawili po sobie dobre wrażenie wśród kadry trenerskiej. Luty to też miesiąc wzmocnień kadrowych. Jestem pewien, że to dopiero początek. JK

Naszym kolejnym rywalem sparingowym na obozie w Sobolewie był zespół Mazowsza Miętne. Po raz kolejny wystąpiliśmy w składzie 2004 żółci i 2005. Na odprawie nakreśliliśmy sobie założenia, które mieliśmy realizować przez cały mecz. W pierwszej połowie nasz zespół niestety nie do końca je realizował.  Za wszelką cenę chcieliśmy szybko grać do napastnika przez co traciliśmy szybko piłkę zamiast spokojnie ją rozgrywać. Brakowało współpracy ze środkowym pomocnikiem, który był schowany za przeciwnikiem. Przez złe krycie przy stałym fragmencie gry tracimy bramkę na dwa do jednego. Druga połowa to lepsza realizacja założeń. Druga połowa to również większe posiadanie piłki przez nasz zespół. Niestety w drugiej połowie nie strzelamy więcej bramek, chodź były ku temu okazje. Widać postępy u naszych chłopców, które są wynikiem pracy. Nie możemy się doczekać startu naszej ligi. ŁB i JK 

K.S. Delta Warszawa - Mazowsze Miętne 2:1 (2:1) 

Skład: Szczęk B. - Jarecki O., Adamowski F., Rossa Sz. - Baranowski G., Zdunek K., Smogorzewski O., Imbierowicz M. - Housh A. 

Wchodzący: Kaluga J., Bartuzi M., Niewój W., Gabrysiak W., Wróbel J., Ślażyński A., Kamiński W., Heniuk G., Czapliński J. Zawiślak S., Peterlik K. 

Bramki: 15' Housh A. - Zawiślak S., 24' Zawiślak S. 

W dniu dzisiejszym rozegraliśmy drugi sparing na obozie przygotowawczym w Sobolewie. Drugi w którym występowaliśmy w składzie 2004 żółci i 2005. Naszym przeciwnikiem była drużyna Promyka Sobolew. Mecz rozgrywany był w niesprzyjających warunkach pogodowych ale to nas nie zniechęciło i pełni optymizmu rozpoczęliśmy mecz. W pierwszej połowie byliśmy drużyną przeważającą, która grała w piłkę i stwarzała sobie więcej sytuacji od przeciwnika. Promyk stworzył sobie cztery sytuacje, które dwie wykorzystał. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem na korzyść gospodarzy. Na drugą połowę wychodzimy z takimi samymi założeniami, konsekwentnie wierząc w swój plan na ten mecz. Spotkanie kończy się naszą wygraną gdyż potrafiliśmy realizować to co zostało nakreślone wcześniej. Możemy dzisiaj być zadowoleni z chłopców gdyż wykonali naprawdę kawał dobrej roboty. ŁB i JK 

Promyk Sobolew - K.S. Delta Warszawa  2:6 (2:1)

Skład: Szczęk B. - Jarecki O., Adamowski F., Peterlik K. - Imbierowicz M., Smogorzewski O., Housh A., Rossa Sz. - Zawiślak S. 

Wchodzący: Kaluga J., Gabrysiak W., Bartuzi M., Niewójt W., Baranowski G., Ślażyński A., Wróbel J., Czapliński J., 

Bramki: 6' Housh A., 35' Housh A. - Baranowski G., 42' Baranowski G.- Housh A., 45' Housh A. - Rossa Sz., 47' Housh A., 52' Rossa Sz. 

Dzisiejszego dnia przyszło nam zagrać nasz pierwszy mecz kontrolny na obozie w Sobolewie. W spotkaniu tym wystąpili zawodnicy z drużyny 2004 żółci oraz 2005. Sparing rozgrywany był na hali, w składach pięcio- osobowych. Na spotkanie wyznaczyliśmy sobie pewne założenia dotyczące różnych faz gry. Chcieliśmy wykorzystać w praktyce to, czego uczyliśmy się na treningach. Mecz toczył się w szybkim tempie, obydwie strony w czasie godzinnego spotkania stworzyły sobie wiele sytuacji do strzelenia bramki. Ostatecznie pojedynek ten przegraliśmy jednak stopień  realizacji założeń przedmeczowych oceniamy na dobry. Teraz wracamy do pracy na treningach. JK i ŁB

K.S. Delta Warszawa – Wilga Garwolin 7:13 (3:6)

Skład: Kaluga J.- Jarecki O., Smogorzewski O., Imbierowicz M., Housh A.

Wchodzący: Bartuzi M., Niewójt W., Gabrysiak W., Gajowczyk J., Baranowski G., Adamowski F., Ślażyński A., Wróbel J., Kamiński W., Czapliński J., Heniuk G., Wiśniewski F.

Bramki: 10’ Housh A.- Baranowski G.., 15’ Smogorzewski O.- Housh A., 18’ Housh A. – Jarecki O., 28’  Wróbel J., 37’ Wróbel J., 39’ Kamiński W. – Adamowski F., 50’ Czapliński J. – Baranowski G.

W dniu wczorajszym przyszło nam się zmierzyć z drużyną warszawskich Białych Orłów. Mecz od razu dobrze ułożył się dla naszego przeciwnika, który szybko strzelił w nim pierwszą bramkę. To on był stroną przeważającą i dominował na boisku. Pierwsza połowa kończy się przegraną przy stracie trzech bramek. Mimo tej przewagi rywala udaje się nam stworzyć trzy sytuację. Szkoda tylko, że zabrakło skuteczności. Druga połowa niesie ze sobą bardzo lekką poprawę realizacji założeń. Przeciwnik nadal jest stroną przeważającą, my jednak też próbujemy się odgryzać. Mieliśmy dobre momenty, ale to niestety za mało. Potrzebujemy oczyścić swoje głowy ze starych nawyków i zacząć skupiać się na bezwzględnej realizacji założeń przedmeczowych. Po meczu ciepłe słowa mogę skierować do Kacpra Gawareckiego, który dzięki swojej postawię uchronił zespół przed jeszcze większą ilością straconych bramek. JK

K.S. Delta Warszawa - Białe Orły Warszawa 0:5 (0:3)

Skład: Gawarecki K. – Datczuk M., Kamiński W ., Gawryluk A. – Szymańczyk J., Ślażyński A., Kościkiewicz M., Wróbel J. – Czapliński J.

Zawodnicy wchodzący: Bandurski J., Hofmokl T., Koczwara F., Wiśniewski F., Sergiel A.